Kociaki bezpieczne, szukają domów stałych, foty s.1,2Gdańsk

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sie 03, 2008 9:18

Kasia piękne zdjęcia, Muffka ślicznie się zajmuje małą, ucałuj kocicę od nas :D . Saji zmieniła się ostatnio w messersmith'a. Zapiernicza po domu jak mały motorek, cały czas trzeba patrzyć pod nogi, bo to że małej przed ułamkiem sekundy tak nie było, wcale nie gwarantuje, że jej nie zdepczemy :lol:

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Nie sie 03, 2008 10:14

cropka pisze:Kasia piękne zdjęcia, Muffka ślicznie się zajmuje małą, ucałuj kocicę od nas :D . Saji zmieniła się ostatnio w messersmith'a. Zapiernicza po domu jak mały motorek, cały czas trzeba patrzyć pod nogi, bo to że małej przed ułamkiem sekundy tak nie było, wcale nie gwarantuje, że jej nie zdepczemy :lol:


U nas też się to zaczęło :lol: , uwielbia atakować gołe nogi.
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 15, 2008 22:48

Help.

Ja się chyba nie daję, z całej trójki to tylko ja mam problemy.
Doda sika i robi koopke tam gdzie akurat stoi. Za radą Hani trzymam w jednym miejscu poslanie miche z zarciem i kuwte. I dalej nic.
Tzn dopoki jest w lazience to jeszcze tam zrobi no w 80%, ale cały czas zal mi ja tam trzymać, a jak tylko wyjdzie to od razu jest jedno albo drugie. Łapy mi opadają
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 15, 2008 23:22

Kasiu 3maj się, ja miałam takie problemy z psem, w końcu z tego wyrósł. Nie mam pojęcia co Ci doradzić, może zmień żwirek?... Ja małą zaniosłam do kuwetki od razu po wejściu z nią do domu, miała też w klatce dodatkową kuwetkę, kiedy w niej była(bałam się na początku żeby psy jej przez przypadek nie zdeptały). Teraz mała bawi się z nimi i szaleje na całego :P . Chyba po prostu miałam szczęście do mojego pierwszego kota :) . Mała już od dawna pije mleczko z miseczki i je suchy pokarm, najpierw dostawała RC immunity, bo bałam sie o zdrówko. Teraz juz pałaszuje normalną karmę dla kociąt( 1st choice-smakuje jej) i animondę z puszki dla maluchów. Głowne ataki kociego szaleństwa i agresji na szczęście są skierowane na psy, którym to zupełnie nie przeszkadza, a często cieszy. Fakt, za nogami biega i jak dostanie świra to na rękach też szaleje, ale juz coraz mniej pazurków wyciąga. Niedługo wrzucę nowe zdjęcia.

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Sob sie 16, 2008 6:45

Moja Porcelanka też tak na początku miała... z zamiłowaniem chodziła sikać w kable za tv, na łóżko, i na czyste ciuchy, myślę, że to dlatego, że na początku w kuwecie miała papier toaletowy i jak jej zamieniłam na piasek to sobie pomyślała, iż ciuchy bardziej przypominają papier :roll: Natomiast mój Gatto od jakiegoś czasu robi tylko do kuwety... wcześniej zdarzały mu się wpadki i robił do budek drapaka lub na piękne nowe łóżeczko (oba te przedmioty zostały schowane). Wykminiłam, że Gattuś musi mieć czysto w kuwecie więc co robi biamilka jak wstanie o poranku???? nie nie robi sobie kawki, nie, nie, biamilka pędzi czyścić kuwetę aby Gatto mógł skorzystać w/w a Gattuś od razu idzie i robi to co dobrze wychowane kotki robią w tym miejscu, a co robi biamilka jak wróci z pracki???? oczywiście rzuca zakupy na środku mieszkania i pędem sprzątać kuwetkę!!! ja chyba już zwariowałam no ale co robić kot szczęśliwy... choć jak mu posprzątam to sprawdza czy mu dobrze sprzątnęłam czy coś przypadkiem nie zostało pominięte, bo jak niestarannie posprzątane to wyjdzie z kuwety i siada przed nią i czeka :evil:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw sie 21, 2008 20:53

I jak tam Doda? Lepiej? :)
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pon wrz 01, 2008 19:23

Kasia i jak tam mała? Co z jej nóżkami ?
A robienie kupy do kuwety opanowała?

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pon wrz 01, 2008 20:35

Nie, nie jest dobrze jutro umawiam Kasię do innego weta na konsultację, bo mała jak nie dostaje tabletek na rozwolnienie to się zapycha, nie wydaje się, ze to są kłopoty z nogą ...raczej mi to wygląda na kłopoty z brzuśkiem, może uda się jutro zrobić usg????? no zobaczymy
A co tam u waszych szkrabów? Ania jak tam Wiercipiętek? A co u "Cropkowatej" panny?
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto wrz 02, 2008 14:37

A może mała Doda ma jakieś uszkodzenie kręgosłupa i stąd te problemy z chodzeniem i kupalami ? Trzymam kciuki za jakiegoś sensownego lekarza.
Jak będzie diagnoza to wiadomo co leczyć.

Wiercipiętek zaliczył wszystkie kocie przypadłości: biegunkę, świerzba usznego, grzyba.

Tak wyglądał jeszcze niedawno.
Obrazek

Co oczywiście nie przeszkadzało mu broić i nas kochać.
Obrazek


Teraz jest troszkę piękniejszy ale do pełnej krasy to mu jeszcze daleko.
Obrazek


Obrazek

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Wto wrz 02, 2008 14:52

Straszny z niego słodziaczek :D
Aniu ja cały czas mam dla ciebie jedzonko dla małego, proszę podjedz to ci je dam.
Dziś może Kasia pojedzie z Dodzią do Irzyłoskiego, może coś się dowiemy...

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto wrz 02, 2008 16:27

To czekamy na wiadomości.
Oby jak najlepsze.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Wto wrz 02, 2008 19:31

Byłyśmy, wet pomacał Dodzię i stwierdził, ze jest zapchana qalą i dał zastrzyk, jutro drugi, zalecił zmianę diety ( Kasia będzie gotować otręby :wink: ), Dodzia żwawa, wet stwierdził, że na pewno to nic z nogami i usg nie będziemy robić ( choć ja bardzo namawiałam :roll: ) no co robić, kazał też wyprać Dodzię i Mufkę i Miśkę ( właśnie mają kąpiel teraz), bo dziewczyny załapały grzybka :roll: , jakby ktoś mógł podpowiedzieć czym jeszcze oprócz szczepionki leczył grzybka to byłoby cudnie. Pozdrawiamy mam nadzieję, że wszystko będzie ok :D

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto wrz 02, 2008 19:56

Bardzo się cieszę, że to nic poważnego.

Ja grzybka leczę szczepionką i smaruję imaverolem.
Grzybka pewnie przyniosła Doda, bo mój maluch też miał. Na szczęście nikt się nie zaraził i paskudztwo szybko schodziło.
Pozdrawiam rodzeństwo.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Śro wrz 03, 2008 18:47

Byliśmy, drugi zastrzyk, lek na świerzba, zmiana kuchni i następna wizyta w piątek. ma być dobrze choć koteczka ma ciągle złogi qpali. Ale jest piękna, radosna i bardzo, ale to bardzo głodna :wink:

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw wrz 11, 2008 13:28

co u kociat słychac? no i u Was przede wszystkim...

hyka

 
Posty: 197
Od: Śro paź 31, 2007 19:37
Lokalizacja: obecnie Lębork,sercem z Olsztyna

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Williambealk i 29 gości

cron