Anka pisze:Drugie oczko staramy się ratować, jest pokryte ogromnym strupem i nawet jeśli zachowa jakieś tam widzenie, to będzie to widzenie śladowe. Teraz być może odróżnia światło, a i to nie wiadomo.
Nasza Asiunia też ma jedno oczko i to w bardzo kiepskim stanie. Doszło już do perforacji gałki jakiś czas temu - myślałam, że to koniec ale jakoś udało się jeszcze to oczko uratować. Wydaje nam się, że Asia odrobinkę widzi i bardzo płakałam kiedy wydawało mi się, że nie uratujemy jej drugiego oka.
Anka pisze:Teraz jest coraz śmielsza, wczoraj znalazłam ją spacerującą po krawędzi zlewu. Gdy chce uciec przed kroplami, to biegnie całkiem szybko i nawet prawie na nic nie wpada.
Szafki kuchenne to stałę miejsce pobytu Asi


A jeśli chodzi o krople to chyba już się z tym pogodziła bo nie ucieka nawet po zaaplikowaniu
