Gdańsk:potrzebny dom tymczasowy dla kilku kotek po sterylce

[Anka]

Na s.13 tego wątku jest zdjęcie oczka Maniusi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38389
Możecie porównać z oczkiem czarnulki.

[Waldemar]

Dziękuję Anka za wypowiedź. Na str. 24 jest zdjęcie oczka koteńki. Możesz zerknąć?

[Anka]

Zajrzałam. Niestety ja od jakiegoś czasu dzięki wysiłkom kotów mam włączony tryb awaryjny (jak im się to udało ) i nie umiem z tego wyjść, a znajomy komputerowiec nie ma czasu wpaść. Dlatego zdjęcia widzę bardzo nieczytelnie. Wydaje mi się, że ta koteczka ma oczko w nieco lepszym stanie niż Maniusia, ale nie jestem pewna. Może jutro po południu wpadnę do znajomej to u niej zobaczę.

[Waldemar]

Zajrzałam. Niestety ja od jakiegoś czasu dzięki wysiłkom kotów mam włączony tryb awaryjny (jak im się to udało ) i nie umiem z tego wyjść, a znajomy komputerowiec nie ma czasu wpaść. Dlatego zdjęcia widzę bardzo nieczytelnie. Wydaje mi się, że ta koteczka ma oczko w nieco lepszym stanie niż Maniusia, ale nie jestem pewna. Może jutro po południu wpadnę do znajomej to u niej zobaczę.

Widziałem oko Maniusia. Ono jest zdecydowanie gorsze niż koteczki z Kuźnicy.

[Waldemar]

Potrzebny pilnie domek tymczasowy lub stały dla buraski z Kuźnicy. Koteczka ma czas na znalezienie lokalu do 19 września.

Magomi. Koteczki trzeba odpchlić. Zapytam jutro w lecznicy, czy można dwa dni po zabiegu? W pozytywnym przypadku mogę kupić specyfik.

[Waldemar]

Mam nadzieję dzisiaj dowiedzieć się w lecznicy o orientacyjne koszty ewentualnego zabiegu usunięcia gałki ocznej czarnej Izis.

[ewar]

Już ma imię? Ładne.A dwie pozostałe?Jak się dzisiaj mają?
Jana,dzięki za wyjaśnienie dotyczące tych cięć.Nie wiem dlaczego,ale u mnie w lecznicy kotka miała szew z boku,a była to sterylka aborcyjna,na szczęście nie miałam tego problemu z moimi kotkami.

[rambo_ruda]

Magomi, ja mam taką prośbę do ciebie. Czy mogłabyś (w miarę możliwości oczywiście) cyknąć tym maluchom fotki do ogłoszeń? dla buraski mam pomysł na domek, dziś chyba pójdę pertraktować z ewentualną przyszłą właścicielką. Natomiast czarnuszkowi zdecydowanie porobię ogłoszenia, może ktoś się zakocha.

i uf, jak dobrze że tą starszą burasię zgarnęliśmy! niedługo by biegało kolejne stadko małych kulek

[ewar]

Rambo_ruda,wlewasz balsam na moje serce.

[Magomi]

Jano. Jestem bardzo zdziwiony, że przy tym uszkodzeniu oka czarnuszka nie wykazuje widocznych oznak bólu.

Dzisiaj rano już była reakcja na Naclof - po zakropleniu próbowała go wytrzeć.

Magomi. Wizyta u drugiej lekarki z chorym oczkiem jest dobrym pomysłem. Pod warunkiem, że znajdziesz czas i uda Ci się uzyskać konkretną wiedzę. Pamiętaj, że koteczka ma u mnie swoje pieniądze przeznaczone na leczenie, pielęgnację i karmienie. Proszę zatem o zgłaszanie wydatków.

Na konsultacje do innego weta wybierzemy się po pracy.
Na leczenie i karmienie na razie wydatków nie ma. Krople już kupione a jedzonkiem dzielą się moje futra (Ostatnio tylko suche i surowiznę chcą jeść, więc puszeczki są "wolne", a suchego mam spory zapas)

Magomi. Koteczki trzeba odpchlić. Zapytam jutro w lecznicy, czy można dwa dni po zabiegu? W pozytywnym przypadku mogę kupić specyfik.

No właśnie widziałam dwie (a może to jedna była - chodząca tam i z powrotem ) pchełki na głowie dużej i miałam się o to spytać Jak będę u weta też mogę się dowiedzieć czy już można odpchlić i jakim środkiem najlepiej.

[Magomi]

Magomi, ja mam taką prośbę do ciebie. Czy mogłabyś (w miarę możliwości oczywiście) cyknąć tym maluchom fotki do ogłoszeń?

Mogę Ale dopiero po południu

Zaraz wrzucę zdjęcia oczka Izis (ładne imię ), które zrobiłam rano. Małej burasce na razie zdjęć zrobić nie mogłam, bo ona jest najbardziej lękliwa i ciągle się chowała w kontenerze lub w kartoniku. Dopiero po jedzonku nabrała odwagi i zaczęła się przymilać, ale wtedy już mi bateria w aparacie siadła

[Magomi]

ona ma słodziutkie białe końcówki palców
Bo ja jestem porządnie wychowaną kotką

Powiem tak:
1. Jedzenie - nigdy jeszcze nie widziałam tak szybko jedzących kotów Jedzenie znika w mgnieniu oka Na razie dałam im mokre i pewnie dzisiejsze posiłki takie będą, a jutro spróbuje im podać troszkę suchego.
2. Kuwetka - wczoraj w nocy któraś zrobiła siku w kuwecie (poza kuwetą nic nie znalazłam), więc zostawiłam tą "pachnącą" kulkę na zachętę dla innych. Rano ciągle była ta jedna, ale po śniadaniu Izis odwiedziła toaletę i (co widać na zdjęciu) zrobiła siusiu. Jakiś czas później to samo zrobiła mała buraska Tak więc maluchy KUWETKOWE (zobaczymy jeszcze jak z czymś grubszym będzie )
3. Zachowanie - Izis ciągle mruczy Wystarczy wejść do łazienki Mała buraska nieufna jeszcze, ale zaczyna się już bawić i nadstawiać grzbiecik do głasków. Duża... rano słyszałam, jak znowu na którąś warczała , a póżniej, przy mnie, chciała buraskę pacnąć łapą Oprócz tego też mruczy (z godziny na godzinę coraz głośniej) i chce, żeby ją głaskać. Cały czas siedziała pod drzwiami i próbowała wyjść, ale tylko do czasu aż odsłoniłam okno - wtedy znalazła sobie zajęcie (i miejsce) - wdrapała się na parapet i patrzyła co się dzieje za oknem. Tak siedziała jeszcze jak wychodziłam z domu (a maluchy łaziły bezstresowo po łazience)

[rambo_ruda]

ja w tym ferworze łapania kotów nawet nie zauważyłam że Izis ma białego żabota

[ewar]

Te koty w życiu nie widziały kuwety.Śliczna jest ta czarnuszka z białymi dodatkami.Może ktoś ją zechce?

[ewar]

Ale im teraz musi być dobrze.Jedzonka pod dostatkiem,ciepło,czysto,czują,że ktoś się o nie troszczy.