kociaczki sliczności wielkie ,są już u ciebie
U nas żadnych zmian ,może dobrze może zle...sama nie wiem .
Kruszynka nie ma katarku a szumi nochalkiem ,ma popuchnięte błone śluzowe ,wczoraj jak kichneła to krewką.
Je superowo ,zaczyna sie toczyć
te krótkie łapinki i wielgaśny brzuchal.
Perełka jak to Perełka..raz ciut lepiej to znó ciut gorzej ,ale ważne jest że nie ciągnie nóżkami za sobą...
Maltusia dzis na kroplóweczke ,nie jest zle ......
powinnam juz towarzystwo wykąpać bo brudne okrutnie jest
mój syn , wczoraj miał biegi ,jak co roku ,zawsze pierwszy a wczoraj był trzeci na podium
nie trenuje ,nie ćwiczy ,poszedł z ot tak sobie ,przegrał ze szkołą sportową o 3 sekundy i o 1 s......gdyby chociaż troszke poćwiczył pewnie byłby pierwszy
acha rocznik 1989-92 było ich 30 .
trudno
Tytek właśnie wykorzystał gapiostwo Bartka i zgwałcił mu misia
jutro Ruda do nowego domku.