Kochani - nie wiem jak sytuacja wygląda, tzn. ile kotków nie ma jeszcze domku, ale jakby co to mam domek dla jednego.
Koleżanka , która kiedys przez miau wyadoptowała swojej teściowej pieska który szukał domku na miau i teraz sobie szczęsliwie mieszka w stałym domku zwróciła się do mnie o pomoc w znalezieniu persopodobnego kotka dla znajomej.
Osoba poszukująca nawiąże osobisty kontakt z osoba wyadoptowujacą.
Marzy się per biały lub kremowy - wysłałam właśnie maila z zapytaniem o maksymalny wiek, czy kolor ma znaczenie i płeć. Jak się nie szuka dla siebie to trudno za kogoś się wypowiadać nie mając jasnej informacji

Myslę, że jeden z tych kotków w potrzebie mógłby znaleźć domek stały
Czy są tego perspektywy?
Może poproszę aamms o porade bo z tego co się orientuję ma jakieś tymczasy - prawda aamms?
Domek w Chojnicach - to za Bydgoszczą.