Sch.Sosnowiec-kociaki proszą o domki tymczasowe!!!!!

[terenia1]

Ja mam hodowlę. Mam kocięta, dwie kotki i dwie suki w ciąży. Nie mogę zarazić całego stada. Nie mowiąc o tym, że mam niemowlę, które też mogłby złapać jakieś schroniskowe bakterie.
Jeśli chodzi o tą małą koteczkę, to nie zrozumiałyśmy się z Terenią. Ja jej powiedziałam, że mogę wziąć dorosłe, starsze koty. Nie wezmę kociaka np. z panleukopenią, zeby poumierały moje małe. Mówiłam potem, że koteczka, jeśli jest dalej zdrowa, to może do mnie trafić. Powiedziała, ze śpi w łóżku i jej nie dasz.
Pomagam tak, jak mogę. Mam jeszcze 5 psów na tymczasie.

Jaaga to ja przepraszam za to całe zamieszanie wcale nie musisz się tłumaczyć wszystko jest jasne dzięki wielkie za to że chcesz pomóc kociakom. Byłaś w schronie więc wiesz jak to wyglada. Jak najbardziej jeśli jakiś kociak będzie jechał do Ciebie będzie przebadany i po kwarantannie Trochę się przeze mnie namieszało i chyba muszę się ukorzyć

[aassiiaa]

Mikus w ogole mi nie o to chodzi i niestety wszystko interpretujesz przez siebie

[MIKUŚ]

To Ty interpretujesz sprawę po swojemu nie mając o niej zielonego pojęcia

Ja tylko powiedziałam to co leży mi na sercu. Nie kłóćmy się bo i tak nie ma to sensu

[mar_tika]

Mikus w ogole mi nie o to chodzi i niestety wszystko interpretujesz przez siebie

Tak Asiu ,Basia interpretuje to przez siebie (jak to napisałaś).

Ponieważ to my opiekujemy się kotami chorymi i tymi które odchodzą .
To my jestesmy z nimi do ostatniego ich tchnienia i to my jeździmy do schroniska żeby bezczynnie patrzeć na to jak umierają.

Czy ty bylas kiedyś w naszym schronisku?Watpię

Ratowanie jednostki patrząc bezsilnie na konanie innych kociaków.Cholernie durny priorytet!

Jestesmy tylko ludźmi i idąc do schroniska staramy się uratowć tyle kociaków ile sie uda.Jeżeli nawet te kocięta odejąda to chyba lepiej zeby odeszły u Nas ,kochane i zapamiętane .
A nie bezimienne !.A później wyrzuconie jak śmieć !

[aassiiaa]

Odpowiedzialam na zdziwienie Jadzi a wy na mnie naskakujecie.
Czy jest do tego jakis powod? oprocz tego, ze nie wpadam w zachwyt nad statystyka umieralnosci i mam inne zdanie

[jadziaII]

Juz zakonczmy te wasnie kazda z nas wie swoje i niech tak zostanie nie ma co sie przekonywac bo nic z tego nie wyjdzie.
Teraz przed nami najwazniejsze zadanie trzeba sie sprezyc i wyporzadzic hotelik dla kotkow tam beda mialy dobrze i bezpiecznie, a roboty jest duzo
takze chetnych do roboty zapraszamy.
Dzis prawdopodobnie p.elektryk z admin. zrobi nam swiatlo bo cos z instalacja nie tak.
Jak bedzie swiatlo mozna dzialac.
Czym szybciej to sie zrobi tym wiecej kociakow sie uratuje.
Dziewczyny do roboty
Dla zainteresowanych podam tel.na pw i adres tylko sie zglaszajcie

[bubor]

Juz zakonczmy te wasnie kazda z nas wie swoje i niech tak zostanie nie ma co sie przekonywac bo nic z tego nie wyjdzie.
Teraz przed nami najwazniejsze zadanie trzeba sie sprezyc i wyporzadzic hotelik dla kotkow tam beda mialy dobrze i bezpiecznie, a roboty jest duzo
takze chetnych do roboty zapraszamy.
Dzis prawdopodobnie p.elektryk z admin. zrobi nam swiatlo bo cos z instalacja nie tak.
Jak bedzie swiatlo mozna dzialac.
Czym szybciej to sie zrobi tym wiecej kociakow sie uratuje.
Dziewczyny do roboty
Dla zainteresowanych podam tel.na pw i adres tylko sie zglaszajcie

Czy to znaczy że klucze są już w "waszych rękach " ?

[Kleo]

Jakie śliczne rudzielce. Gdybym nie miała swojego kociego stada, to wzięłabym kilka maluszków. Najbiedniejszy jest ten czarny na zdjęciu z rudzielcami. Taki maleńki jest bez szans .

Ja z trochę innej beczki . Jak się ma Kłapouszek? Czy wiadomo już kiedy będzie kastrowany i przyjedzie do mnie?

Kłapouszek jest u mnie,najprawdopodobniej jutro pojade z nim na badania. To bardzo miziasty kotek, jak się go głaszcze to pręży się i mruczy , ale z tego co zauważyłam to on raczej podwórkowiec jest, bo puszki ani razu nie tknął, za to kurczaczka itp. to jak najbardziej. Śliczny jest i bardzo towarzyski
A kastracja jak się uda może będzie w czwartek, ale jeszcze nie wiadomo napewno.

Byłam dziś z Kłapouszkiem na badaniach na fip i białaczkę i wyniki są negatywne , w czwartek będzie miał zabieg kastracji i jak się zabierze to całkiem niezły kocio z niego będzie, ale za chiny nie lubi jeździć autkiem

Byłam dziś zwiedzać pomieszczonko - super będzie; dużo miejsca i bieżąca woda, kicie będą miały niezły apartament

Tak Buborku - mamy klucze !!!!!!! Wygraliśmy z biurokracją

[bubor]

Wspaniałe wieści

[terenia1]

No tak faktycznie wygrałyśmy z biurokracją a droga była długa i kręta. Dzisiaj ogladaliśmy dokładnie pomieszczenie, niestety jak na razie popsuta elektryka a miała być sprawna. Był pan elektryk z admisnistracji poogladał i chyba jutro przyjdzie załatwiać i poprawiać elektrykę, bo bez tego licznika nam nie przyłacza. Potem trzeba zrobić generalny porządek powyrzucać wszystkie pozostałości po porzednikach, łacznie ze śmieciami i starymi dywanami i wykładzinami
Na podłogę potrzebny będzie jakiś gumolit lub wykładzina ale oczywiście nie wełniana, ściany do pomalowania, najgorszy kąt z kibelkiem i umywalką - wyłozony kilkoma tapetami w różnych wzorach. Trzeba by to wszystko zerwać - bezton jakoś wyrównać i do pomalowania.
Tak że roboty trochę jest

[Jaaga]

Kleo, cieszę się że z Kłapouszkiem wszystko jest w porządku . Kiedy może do mnie trafić? Jeśli masz jakieś jego fajne zdjęcie, to podeślij mi na: zkociegodworu@gmail.com , to już zrobiłabym mu Allegro.

[terenia1]

Widziałam się wczoraj z Asią, Kłapouszek będzie miał jeszcze w czwartek kastracją - już wszystko jest umówione po kastracji Asia mówiła, że będzie jeszcze mógł u niej pobyć, poza tym mamy chwilowe kłopoty z transportem, ja wracam w piatek wieczorem do domu i wtedy już transport byłby zapewniony

[jadziaII]

No tak faktycznie wygrałyśmy z biurokracją a droga była długa i kręta. Dzisiaj ogladaliśmy dokładnie pomieszczenie, niestety jak na razie popsuta elektryka a miała być sprawna. Był pan elektryk z admisnistracji poogladał i chyba jutro przyjdzie załatwiać i poprawiać elektrykę, bo bez tego licznika nam nie przyłacza. Potem trzeba zrobić generalny porządek powyrzucać wszystkie pozostałości po porzednikach, łacznie ze śmieciami i starymi dywanami i wykładzinami
Na podłogę potrzebny będzie jakiś gumolit lub wykładzina ale oczywiście nie wełniana, ściany do pomalowania, najgorszy kąt z kibelkiem i umywalką - wyłozony kilkoma tapetami w różnych wzorach. Trzeba by to wszystko zerwać - bezton jakoś wyrównać i do pomalowania.
Tak że roboty trochę jest

Juz jest wszystko dobrze dzis rano b yl pan elektryk z administ.wszystko ponaprawial i wszystko dziala, jeszcze tylko w piatek zrobi pomiar i da nam protokol odbioru /chodzi o swiatlo/ i z tym nalezy zglosic sie do Enionu celen zalozenia licznika. Nie ma zle
Jesli chodzi o smieci juz dzis wszystko popakowalam do worow i wieczorem z Basia sie umowilam wyniesiemy to na smietnik.
Juz w tej chwili wyglada calkiem inaczej a jeszcze jak sie odnowi sciany bedzie super przymiarka na sobote moze Basia mi pomoze albo jeszcze ktos?

[terenia1]

No i jak tam dziewczyny i chłopaki dalsze prace remontowo-porządkujące, bo ja się obijam na delegacji ale w sobotę stawię się karnie na malowanie itp nawet w chałupie dostałam dyspense

[jadziaII]

No i jak tam dziewczyny i chłopaki dalsze prace remontowo-porządkujące, bo ja się obijam na delegacji ale w sobotę stawię się karnie na malowanie itp nawet w chałupie dostałam dyspense

No i bardzo dobrze Tereniu czekamy na Ciebie i wytyczne np.jakim kolorem pomolowac i wogole co trzeba dokupic ze spraw malarsko-murarskich. Takze w sobote czeka Cie duzo roboty zbieraj sily