BIAŁO-CZARNE DOOPKI sp.z o.o. :) Zatymczasowani.. :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 05, 2008 11:07

Głód chwilowo przeszedł... może na Ciebie? :wink:
Nie mogę nie robić za nich, bo wtedy zawalam moje obowiązki - próbowałam tak przez dłuższy czas i nie dało rady.... no niestety... to są ludzie z innych instytucji.... ja jestem na nimi, a nade mną inni - ale juz nie z Polski. Nie mogę robić obciachu .... no i chodzi o duże pieniądze... nie dla mnie niestety :evil:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto wrz 09, 2008 12:11

Obie czarne doopki chore.... dzisaj wyprawa do weta :(
Biała doopka póki co kwitnie i szaleje.... mam nadzieję, że tak jej zostanie. Jest bardzo kochana!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro wrz 10, 2008 7:34

A ja mam 4 koty... Obrazek
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków


Post » Śro wrz 10, 2008 10:23

No wzięłam :)
I jak zawsze następnego dnia "po" - przeżywam zawał. Tym razem dwa małe Gemciusie tak sie gdzieś schowały, że nie znalazłam ich aż do wyjścia do pracy.. Ja sie domyśłam gdzie siedzą, ale ni widu ni słychu :) Wszystkie moje tymczasy mi taki sam numer odstawiają maupy jedne :twisted:
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Śro wrz 10, 2008 10:52

Popatrz, ale Cię wyczułam :P Bo przecież nigdzie o tym nie napisałaś... Ale Gemusie są takie śliczne, takie piękne, że aż wiesz tak strasznie zaluję, że nie mogę ich zobaczyć w realu :(

Ale w ogóle poproszę wszystko ze szczegółami - co, jak i w ogóle...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro wrz 10, 2008 11:27

Zrobię smarkatkom fajne fotki i załażę im oddzielny wątek :) Bo to takie dwa przytulaczki - najlepszy domek byłby jeden dla obu..

Zrobię to wszystko tylko chyba w weekend dopiero, mam jeszcze do załątwienia zdjęcia szwów sunieczce, która u mnie jest. Trochę roboty w pracy.. ech, brakuje mi dnia.
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Śro wrz 10, 2008 11:29

Dobra, ja będę w necie dopiero w pn, ale napisz od kiedy są u Ciebie... no i w ogóle. Rozumiem, że trochę im "pomogłam" w znalezieniu dt? 8)

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro wrz 10, 2008 11:46

Są biedaki od wczoraj dopiero :)
A przedwczoraj nocowała u mnie kociczka, którą mój syn wiózł rano na sterylkę. Cholernica znalazła gdzieś dostęp do żarcia (przypuszczam, ze wlazła do szafki, gdzie trzymam suche) i najadła się bez naszej wiedzy. Lekarz po podaniu narkozy zadzwonił do Fiony i ją opier***il, że kocica wyrzygała miskę jedzenia.. całe szczęscie, ze wszystko się dobrze skończyło, ale zdenerwowałam się, na dodatek byłam akurat w Krakowie u klienta..

Nic nie może dobrze iść? :twisted:

Gemciusie jak najbardziej dzięki Tobie się tu znalazły.. :twisted: Wymyślaj imiona teraz ciotko :)
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Śro wrz 10, 2008 11:58

O rany... z tymi imionami to trudno będzie.... dla mnie to po prostu Gemusie... :P zobaczymy, pomyslimy. One są takie śliczne, naprawdę... zaglądam na stronę fiony i oglądam je sobie od czasu do czasu.... Po prostu BOSKIE!
Wiesz, to na pewno jest rodzina.... trzy Gemusie... Trinity... hm.... no wiesz.... 8) to wszystko układa się w pewną logiczną całość :wink:
Ja bym na Twoim miejscu ich nie oddała :twisted: !
:mrgreen:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro wrz 10, 2008 14:14

No i proszę, obraziła mi się kobieta :evil:
A ja przeciez tak dobrze Ci życzę :twisted:

:P :P :P :P :P :P
Ciekawa jestm jak Gemuś zareagował na swoich krewnych?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon wrz 15, 2008 12:16

No tak... chyba przegięłam... :twisted:
A u mnie tez jest 1/2 Gemusia - Desancik na brzuszku zgemowaciał....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon wrz 15, 2008 13:31

przeklejam z innego wątku - napisałam o snieżno - desantowej miłości...

Desancik pokochał moją drugą rezydentkę - śpi przytulony do niej (albo do mnie ), obejmuje ją łapkami.... Śnieguła jest bardzo gadatliwa, biega po domu i mrauczy - to znaczy wydaje okrzyki "mrauuu". Desancik nauczył się tego od niej i teraz non-stop popiskuje - bo głosik ma cieniutki - komicznie to brzmi, naprawdę...

Śnieguła bardzo polubiła małego. Zoe niestety niekonieczenie...
Od 3 dni śpię z 3 kotami w łóżku - zimno się zrobiło, to się wprosiły :twisted:
Wczoraj rano obudziłam się, a Zoe i Snieguła lezą obejmując się obie łapkami, jedna drugą, normalnie aż żal, że nie sfociłam. Wieczorem Snieguła leżała tak objęta z Desancikiem. A potem on wlazł jej na głowę, objął łapkamii tak zasnęli...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto wrz 16, 2008 8:10

No ja zazdraszczam takich widoków..

U mnie mowy nie ma, zeby koty spały koło siebie. Jak były Gemciusie, to jeden z nich, bardziej odważny przychodził do Gema i się przytulał i tak spał.. Po raz ierwszy w życiu widziałam u siebie w domku dwa przytulone koty..

Gemciusie są śliczne, niestety dosyć zestresowane, szczególnie ten mniejszy. Bał się wychodzić, więc kupki robił gdzie popadło, nawet do suchego żarcia, któe trzymam w szafce pod zlewozmywaniem (ta szafka nie ma plecków, więc łątwo tam wejść). Wszyscy wiemy jak pachnie kocia qpa, więc nie mogły zostać.. Za to przyszła Lawina, kotka po sterylce, z którą tez miała niezłe przejścia, ale jeszcze przed Gemciusiami.
Lawina przyjechała do mnie w poniedziałek a we wtorek miała mieć sterylkę. Nic przez poniedziałek nie jadła, miała być przegłodzona przed zabiegiem. Ja o 6 rano we wtorek wyjechałam do Krakowa w delegacje a o 8 rano mój syn zawiózł ją do doktora i zostawił. I siedzę w tym Krakowie na szkoleniu, dzwoni Fiona i mówi, ze własnie dostała opier** od doktora, bo kot po zastrzyku wyrzygał miskę jedzenia 8O 8O 8O
Normalnie mało nie zasłabłam... Myślę, że ta maupa wlazła właśnie od tyłu do tej szafki i w nocy się nażarła do woli.. Wszystko się dobrze skończyło, ale co przeżyłam nerwów to moje..
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Wto wrz 16, 2008 9:40

Wiem jak pachną qupy, u mnie w kuwecie jedzie na maksa, bo te 3 bestie non-stop walą.... Oprócz tego Desancik na początku sowjego pobytu u mnie obfajdał mi praktycznie wszystko, kilka ciuchów niestety było do wyrzucenia, w tym moja najukochańszy błękitny gorset (kosztował majątek) i nowa, nie noszona cieniutka błękitna sukienka, z ręcznie haftowanym dekoltem :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
świntuch zniszczył moje ukochane i najbardziej twarzowe rzeczy :evil: :evil: :evil: wczoraj obfajdał mi rękę i kołdrę, bo miał brudną doopkę...
Dzisiaj rano wszystkie 3 gady latały mi po twarzy - nawet wyspać się nie mogłam :evil:

Ale Geumsie sa tak śliczne, że chyba bym im wybaczyła te qupale... :oops:
Ja mam patent po Śniegule - szeleczki i ograniczona powierzchnia rażenia, dopóki wszystko nie trafia do kuwety :wink:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości