po wizycie u weta
zostało usunięte kawałek kości która odstawała po udeżeniu [oczywiście pod narkozą] teraz kotka śpi ,obejdzie sie bez drutowania podobno samo zaczyna sie zrastać [ciekawe ile ta bidulka dni sie tak męczyła]
dobrze ze juz jest leczona
pozatym ma tasiemca ,zaraz dostanie tabletke