(KRK) Czesio odszedł

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 09, 2008 20:35

Amidalka pisze:
chociaż z oceną stopnia kociej chudości to u Asi akurat bywa różnie
Dupeczek wg tej oceny też był chudy
:wink:


Bo był :cry: teraz już ciałka nabrał i przyjemnie go dotykac :lol:


A Czesio nie jest chudy :cry:
Czesio to szkielecik :cry:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto wrz 09, 2008 20:38

progect pisze:
Amidalka pisze:
chociaż z oceną stopnia kociej chudości to u Asi akurat bywa różnie
Dupeczek wg tej oceny też był chudy
:wink:


Bo był :cry: teraz już ciałka nabrał i przyjemnie go dotykac :lol:


A Czesio nie jest chudy :cry:
Czesio to szkielecik :cry:


nie był :roll:
młody szczupły kotek był :twisted:

a Czesiulek się odpasie :ok:
teraz już będzie tylko lepiej :1luvu:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 09, 2008 20:38

odchucha się
dzisiaj to on ma jeszcze obolałą szczękę, ale teraz będzie jadł i nabierze ciałka. Przecież ma dobre wyniki, nic mu już nie grozi. Będzie dobrze. Przecież musi być jakaś sprawiedliwość :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto wrz 09, 2008 20:50

Będzie dobrze, kciuki są i ciepłe myśli też. trzymajcie się.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Wto wrz 09, 2008 21:39

Bungo pisze:.
A Czesio dba o wysoki poziom adrenaliny. Wieści od wetki po badaniu krwi - nereczki w porządku, natomiast padła wątroba: alat 200.
Nie znam się, podobno to jeszcze nie dramat, ale ponieważ w schronie miał wątrobę w porządku wygląda na to, że wzięłam zdrowego kota i stopniowo go wykańczam :roll:
:evil:


Muszę się odezwac bo mnie targa! Bungo przywołuję Cię do porządku!!!
Po pierwsze kot nie jadł ostatnie kilka dni! Watroba może byc podrażniona, po drugie gdzie reszta wyników??? Z tego co się zdążyłam na szybko zorientowac w internecie całe spektrum badań świadczy o watrobie!
Po trzecie
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56 ... +w%B1troba

poczytaj jakie inne koty miały wyniki!

Po czwarte jak Ty nie przestaniesz gadac głupot o głoszeniu, marnowaniu, rozsypaniu się Czesia przez Ciebie to osobiście.............. :evil:

Boziu!! nie ma to jak sobie podnieśc poziom adrenaliny ZARAZ PO WEJSCIU DO DOMU OD RANA!!!!!!
Odmaszerowac!

no!
:)

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 09, 2008 21:51

Bungo-wyśpij się dziewczyno i nie wypisuj głupot :D -Czesiulek ma kupę szczęscia,że trafił w Twoje ręce-co by z nim było -gdyby nie Ty :?:

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto wrz 09, 2008 22:23

hahahahaha ...tekst Bungo o wykanczaniu czesia normalnie powalil mnie :lol: W sumie nie dziwie Ci sie ,wzielas kota,nagle przestal jesc etc. Mozna spanikowac ... :) Mam nadzieje,ze jak dziobek przestanie Czeska bolec nadrobi stracone dkgramy szybko . Caly czas trzymam kciuki za bidulka :ok:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 09, 2008 22:24

kropkaXL pisze:Bungo-wyśpij się dziewczyno i nie wypisuj głupot :D -Czesiulek ma kupę szczęscia,że trafił w Twoje ręce-co by z nim było -gdyby nie Ty :?:


ja Ci powiem co by z czesiem było gdyby nie Bungo.....NIC....bo juz by Czesia nie było!

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 09, 2008 23:08

Dziewczyny, kochane jesteście, ale mój tok rozumowania jest następujący: kot przeżył w schronie dwa lata, więc musiał COŚ jeść. U mnie przestał, na dodatek pogorszyły mu się wyniki. Dlaczego - czy szok zmiany miejsca, czy stres, czy nie smakuje mu to, co podaję? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że straszliwie się o Czesia boję. Progect i Katgral widziały go z bliska. Jest naprawdę obciągniętym futrem szkielecikiem, siedzi przeważnie w pozycji bólowej, męczy go przejście do kuwety, jedzenie - nawet jeśli juz je, co chwila robi przerwy na odpoczynek. Dziś po południu przestał już wędrować po domu, przestał miauczeć - znowu nic mu się chce, tylko przycupnąć w kącie wersalki i drzemać z pochylonym łebkiem.

Dziś, prócz tej łyżki recovera zjadł tylko pół plasterka szynki i - przed chwilą - wychłeptał żółtko roztrzepane z wodą i mlekiem. Doskonale wiem, że dla watroby nie jest to dobra dieta, ale Czesio będzie jadł wszystko, co sobie zażyczy. Jeśli będzie chciał wyłącznie żółtko, mleko i szynkę po 38 zł - to będzie to dostawał. Myślę, że śmierć z głodu jest czymś najgorszym, co może go spotkać, więc zrobię wszytko żeby nie był głodny.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 09, 2008 23:18

Basiu, ja Cię prosze, nie zadręczaj sie i nie obwiniaj!
Tak sobie mysle, że Czesio jakos wytrzymywal w schronie na zasadzie totalnej mobilizacji, teraz te mechanizmy adaptacyjne mu sie wyłaczyły, wiec i choróbska wychodzą na jaw.
Co do wątroby, to przecież - na szczeście - jest to sprawa odwracalna, a przy dobrych wynikach nerkowych nie ma co panikowac, tylko czymś mu ją podregenerowac (Essentiale czy Esselive).

A to, że schudł te pare deko, to wynik glodówki po narkozie i tego, że wcześniej u Ciebie nie bardzo chciał jesc. Przypuszczam, ze to takze dlatego, ze w schronie raczej luksusów nie dostawał, pewnie jest przyzwyczajony do jakiegos KK. I z dwojga zlego, jesli by to chcial jesc i nic innego, to ja bym mu to dawala, byle cokolwiek jadl, ewentualnie mieszac czyms innym.

I caly czas mocno trzymam kciuki :ok:
Przepraszam, ze inaczej nie pomoge, ale ostatnio probuje u siebie zakopac dół finansowy i tak średnio mi to wychodzi.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 09, 2008 23:22

Kasiu, nie wygłupiaj się, dobrzy ludzie tak Czesia wspomogli, że mam na wszystko, co mu trzeba :!:

A KK i Whiskasa już próbowałam - sa do jednorazowego użytku, jak zresztą większość innych dań... :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 09, 2008 23:37

mięsa też nie chce? :(


u mojej Fridy wyniki wątrobowe bardzo się poprawiły po tabletkach Heparegen - a też były niedobre

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Wto wrz 09, 2008 23:41

Dopiero teraz doczytałam cały wątek
chylę czoło przed Bungo
to co robisz dla niego jest wielkie
:king: :king: :king: :king:
wielkie kciuki Czesławie
żeby szybciutko był z ciebie
piękny puszysty
szczęśliwy grubasek
:ok: :ok: :ok: :ok:

może calo pet by mu smakował?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 10, 2008 5:31

Bungo, pogorszenie na pewno jest spowodowane zmianą miejsca, kot przeżywa, po za tym poszłaś z nim do weta który go dokładnie zdiagnozował, może diagnoza ze schronu była mniej dokładna i nie było do końca wiadomo co mu jest, teraz na pewno po tych trudnych chwilach musi byc poprawa, nie poddawaj się!!!!!!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro wrz 10, 2008 5:32

Jezeli nie je tzn.ze dalej go boli .Czy wet obejrzal mu dzioba juz po usunieciu zabkow? Moze tam nadal jest stan zapalny? A w ogole to szczeka po usunieciu 2 zebow tez chyba boli? Czy on dostaje cos przeciwbolowego? Warto byloby sprawdzic czy po srodku przeciwbolowym ma ochote na jedzenie. Sama juz nie wiem ,ale bardzo sie martwie.
Jedno jest pewne ,ze robisz co mozesz Bungo i chyba nic wiecej juz nie mozesz.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, luty-1, sadnessofheart i 194 gości