Czarny Nero znalazł dom!!! Proszę o zamknięcie wątku :-)

[Dorota]

:ok:
:ok:

Bardzo, bardzo.

[gauka1]

Ooooo

Miałam podrzucić
a pozostaje mi cieszyć się wraz z nowym domkiem.
Super !!!!
Powodzenia przez duże P !!!!

[Dorota]

[JoasiaS]

Dorotko, Nero w niedzielę jedzie do Warszawy. Mam nadzieję, że dokocenie się powiedzie.

Jak jeszcze z nim coś nie wyjdzie, to chyba strzelę sobie w łeb (strasznie martwią mnie te dwa kociaki ze wsi, strasznie...)

Joasia

[Dorota]

Dorotko, Nero w niedzielę jedzie do Warszawy. Mam nadzieję, że dokocenie się powiedzie.

Jak jeszcze z nim coś nie wyjdzie, to chyba strzelę sobie w łeb (strasznie martwią mnie te dwa kociaki ze wsi, strasznie...)

Joasia

Z domku Nero bardzo sie ciesze.

Kocieta...

[alus1]

kurcze nie mogę więcej niż Nero
ale teraz koleżanka szuka domków dla kotków które będą do wydania za 1,5 miesiąca powiedziałam jej że jeżeli będzie miała więcej chętnych to niech mi ich daje natychmiast już my ich dokocimy znaczy WY:)

[JoasiaS]

ale teraz koleżanka szuka domków dla kotków które będą do wydania za 1,5 miesiąca powiedziałam jej że jeżeli będzie miała więcej chętnych to niech mi ich daje natychmiast już my ich dokocimy znaczy WY:)

A to, to na pewno

Joasia

[alus1]

znalazła już 4 osoby na 3 kotki a każda by chciała rudego który jest jeden:(

[JoasiaS]

znalazła już 4 osoby na 3 kotki a każda by chciała rudego który jest jeden:(

Taa, odwieczny problem, który mnie osobiście doprowadza do szału - kotek będzie kochany, ale musi być rudy! Idiotyzm jakiś

Joasia

[alus1]

postaram się wyperswadować i przekonać że inne też kochane będzie:)

[alus1]

Jak jeszcze z nim coś nie wyjdzie, to chyba strzelę sobie w łeb (strasznie martwią mnie te dwa kociaki ze wsi, strasznie...)

Joasia[/quote]

Joasiu właśnie doczytałam ... musi wyjść no coś Ty!
przecież tyle ciotek trzyma za niego kciuki
dokocą się jakoś
dam radę no najwyżej przypłacę to migrena
ale raz się żyje migrena pójdzie w cholerę w końcu

[JoasiaS]

W Ciebie to ja na 100% wierzę, skarbie! . Bardzo bym chciała, żeby Nero zechciał współpracować, bo lepszego domu to ja mu w życiu nie znajdę .

Chyba ze względu na te nieoczekiwane kociaki na wsi takie mnie dziś ogólne zniechęcenie dopadło i pesymizm wredny...

Joasia

[alus1]

W Ciebie to ja na 100% wierzę, skarbie! . Bardzo bym chciała, żeby Nero zechciał współpracować, bo lepszego domu to ja mu w życiu nie znajdę .

Chyba ze względu na te nieoczekiwane kociaki na wsi takie mnie dziś ogólne zniechęcenie dopadło i pesymizm wredny...

Joasia

Oj on musi współpracować wytłumaczę mu że inaczej pójdzie do domu dziecka!!
A Tobie co mogę powiedzieć na pocieszenie Joanno - nie będę jak Polyanna na sile wyciągała choć zwykle to robie:)
a długo jeszcze ta Twoja budowa? może poczekają będziesz miała 6?

nie już nic nie mówię bo dostanę:)

Alicja

[JoasiaS]

Oj on musi współpracować wytłumaczę mu że inaczej pójdzie do domu dziecka!!

a długo jeszcze ta Twoja budowa? może poczekają będziesz miała 6?

Razem z Tosią i Bobikiem (dorosłe koty tych nieszczęsnych gospodarzy, które dokarmiam od 2 lat) to ja już mam 6 kotów . Pod drukarnię dodatkowo zagląda młode czarne coś, które teraz prosi o miskę, a w zimie pewnie zażąda, bym znalazła mu dom . Jak widzisz, kotów ci u mnie dostatek, niestety

nie już nic nie mówię bo dostanę:)

Słusznie!

Joasia

[alus1]

Melduje że przygotowania do przyjęcia w niedzielę Nero w toku stop
porządek w szafie po układaniu ciuchów przez Mychę zrobiony stop
płyty pod TV starannie ułożone przez Mynię zabezpieczone stop
poduchy tak starannie udeptane przez Mynię uprane stop
jedzenie zakupione stop
aaa i nowe zabawki również stop
Pozdrawiam
Alicja