(KRK) Czesio odszedł

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 08, 2008 21:46

Basiu- uda sie, zobaczysz :ok: Tylko tu napradwe potrzeba czasu.
Wspaniała jesteś i duzo siły Ci życzę. Czesiulek miał szczęście, że trafił na Ciebie.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 08, 2008 21:47

Na dziś koniec dobrych wiadomości - właśnie dzwoniła wetka, badania kału wykazały lamblie :( Jutro lecę z nim do gabinetu. Nic o lambliach nie wiem, prócz tego, że to straszne świństwo i że moje prawdopodobnie też to załapią :cry:

A propoś szczęki - wet stwierdził, że ona wcale nie jest zrośnięta, kości latają luzem w skórze. Może z tym żyć, a jeśli okaże się że bardzo przeszkadza, czeka go drutowanie. Z rentgenem poczekam, aż będzie silniejszy.
Progect - jutro o 12.30 jestem u wetki, ok. 14 powinnam już być w domu, więc czekam.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 08, 2008 21:51

Bungo, jeślii chodzi o lamblie, to napisz do Sylwki albo Nordstjerny, one z tym cholerstwem walczyly i mają chyba calkiem spore doświadczenia, przydadzą Ci sie na pewno przed wizytą u wetki.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 08, 2008 21:53

Basia, lamblie to faktycznie niemiłe cholerstwo, ale przynajmniej teraz będzie wiadomo z czym się walczy, to i leki jakieś się dobierze ;)
Najgorsze jest strzelanie na oślep.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon wrz 08, 2008 21:53

Lamblie-no tak jeszcze tego nie grali :cry: :cry: :cry: -ale najważniejsze, że zniknęła przyczyna niejedzenia-teraz musi nabrać ciałka i wzmocnić się.
Czesiulku-zdrowiej szybko :ok: :ok: :ok:

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon wrz 08, 2008 21:54

Bungo pisze:Na dziś koniec dobrych wiadomości - właśnie dzwoniła wetka, badania kału wykazały lamblie :( Jutro lecę z nim do gabinetu. Nic o lambliach nie wiem, prócz tego, że to straszne świństwo i że moje prawdopodobnie też to załapią :cry:


oj tam, po prostu będziesz mieć w domu czysto jak nigdy dotąd :mrgreen:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon wrz 08, 2008 21:54

biedny pysio :( :( :(

Czesiulku :ok: :ok: :ok:
Bungo :king: :1luvu:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 08, 2008 21:58

Właśnie doczytałam, że prawdopodobnie leczyć się będzie musiała cała rodzina. Matko, jak ja chłopom moim powiem, że złapali robale od kota 8O i muszą łykać jakieś piguły z tego powodu. Zwłaszcza mężowi, który z powodu kłopotów z przewodem pokarmowym nie może przyjmowac nawet witamin :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 08, 2008 22:06

Bungo, nie panikuj.
Czesio jest u ciebie pare dni dopiero, stado przeleczysz a duzych moze nie trzeba bedzie. U Sylwki, o ile pamiętam, nie wszystkie koty miały, a czlowiek jednak kotu tyłka nie lize, z podłogi nie jada. Pogadaj jutro z wetką i zobaczysz.
Najgorzej to martwic sie na zapas.

To zadzwonie jutro i jesli już bedziecie to wpadnę na chwilkę :lol: A jak nie, to mogę pomóc od wetki przytaszczyc Czesia do domku.
Ostatnio edytowano Pon wrz 08, 2008 22:07 przez progect, łącznie edytowano 1 raz

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon wrz 08, 2008 22:06

Kłopot masz faktycznie, zwłaszcza z chłopem 8) , ale będzie dobrze, wszystko ułoży się. Tylko faktycznie mąż chyba powinien skonsultować się ze swoim lekarzem . A jak Czesio zamieni się w pięknego królewicza, to cała rodzina będzie dumna że przyłożyła do tego ręki :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 08, 2008 22:09

Bungo pisze:Właśnie doczytałam, że prawdopodobnie leczyć się będzie musiała cała rodzina. Matko, jak ja chłopom moim powiem, że złapali robale od kota 8O i muszą łykać jakieś piguły z tego powodu. Zwłaszcza mężowi, który z powodu kłopotów z przewodem pokarmowym nie może przyjmowac nawet witamin :(


Bungo, pliiis, nie panikuj póki nie pogadasz z lekarzem i wetem ;)

i z Nordstjerną ;) 8)

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon wrz 08, 2008 22:17

A właśnie że będę panikować :evil:
Ewentualnie "zamiast" mogę się powiesić :twisted:

A na serio, to przede wszystkim bardzo się boje tego wyniszczenia i osłabienia Czesia. Przypomniała mi się kotka którą ze schronu wzięła Femka - w podobnym stanie - i która po chwilowej poprawie poddała się całkiem. Dlatego mój optymizm jest bardzo ostrożny, bo Czesiowi jeszcze bardzo daleko do stanu rekonwalescenta, a lamblie na pewno mu dochodzenia do siebie nie przyspieszą. On jest naprawdę bardzo słabiutki i wszystko jeszcze może się zdarzyć.


A mnie chyba zdarzy się eksmisja albo rozwód, bo przecież Catalina nie weźmie do swoich 7, w tym 6 ze sr.... kotów, Czesia z lambliami... :cry:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 08, 2008 22:20

Bungo, tamta kotka, gdy ją zabierałam, zjadała już swoje własne mięśnie. Twoje opisy Czesia mają się nijak do stanu Pusi. Nie możesz porównywać.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon wrz 08, 2008 22:26

A podobno ludową metodą na lamblie jest czosnek.
Dawaj mężowi w dużych ilościach.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon wrz 08, 2008 22:40

Trzymajcie się Basiu, całą Rodziną...
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 172 gości