Pojechała

Ania_36 dziękuję za poświęcony czas i sprawdzenie domu na miejscu

To krótki fragment e-maila z pierwszymi wieściami od Izydki:
jest jeszcze troche niepewna, ale widzę że z każdą godziną czuje się
coraz bardziej domowo. właśnie leży obok mnie na kanapie i myje sobie
futro, przewalcowując sie co jakiś czas na plecy i wyginając się w
najrozmaitsze pozy. przecudna kicia, ma duszę labradora, a powierzchowność kotki
europejskiej, niesamowita mieszanka
