Kruszynka Malinka odeszła - przegraliśmy z FIP!

» Sob wrz 06, 2008 9:35

Malinka Kruszynka coraz lepiej ,co widać słychac i czuć :lol:

Oczko juz się otwira ,nie widać na nim żadnych zmian,jeszcze brzydkie ,jeszcze opuchnięte troszke ale juz samo się..
gorączki nie ma ,ale przeciw bólowe dostaje bo oczko bardzo bolało.gardziołko też.
Znów brzuszek pękaty chodzi ,łapunie króciutkie :wink:

» Sob wrz 06, 2008 16:02

kochane maleństwo

a może jakieś nowe fotki Malinki Kruszynki?

» Sob wrz 06, 2008 16:31

o taaak! fotki

cieszę się, że jest coraz lepiej, zapewne niedługo będzie szukała domku

» Sob wrz 06, 2008 18:59

tak ,ten słodziak będzie szukał domku a ja znów będe żałowała że ściany nie są z gumy :cry:

to kocie to :1luvu:

tylko mruka i ciumka i tylko ręce i ręce ,a jaka gaduła jest :wink:

narobiłam troszke fotek ...acha dziś ważona u weta . waży 90 dkg

» Sob wrz 06, 2008 19:34

duża dziewczynka!! :ok:

» Pon wrz 08, 2008 7:40

Malinka Kruszynka zdecydowanie lepiej ,oczko dzis całe otworzone ,jeszcze troszke sie fafluni ,troszke podpuchniete ale jest

dokazuje jak na małego kotucha przystało ,je aż miło ,właściwie to nie je ona pochłania :lol:

conva potrafi 1/3 szklanki na raz łyknąć :wink:

sierśc ładna i rosnie ,te łyse na brzuszku i pod paszkami juz zarosło krótką szczecinką.

Śpi bezczelnie rozwalona na poduszce ,ja boczkiem a Tytek to juz całkiem biedny jest :twisted:

tyle chołoty czycha kiedy kocina odejdzie od spodka :lol:

» Pon wrz 08, 2008 10:32

Aleś ty słodziutka maleńka Malinko Kruszynko z uroczym serduszkiem na kuperku!!!!
A ten brzunio to tylko całować, całować, całować :1luvu:

A jaką masz Dorciu grzeczną gromadkę, że najpierw maleństwu najeść się dadzą

» Pon wrz 08, 2008 18:56

przebojowa jest :love:

» Pon wrz 08, 2008 22:03

Jeju ona ma brzuszek jak przezroczysty balonik.... Trzymaj się maleńka i zdrowiej...

» Wto wrz 09, 2008 7:33

U Dorci na pewno wyzdrowieje!!!

» Wto wrz 09, 2008 7:39

Malutka jest nie malutka :wink:

wczoraj wetka powiedziała że trzy razy cięższa od czasu jak ją przyniosłam i minimum dwukrotnie większa :dance:

Uwielbia conva ,wypija go tak dużo że z ledwością odchodzi od spodka ,idzie i się toczy :lol:

ale gdy jakaś żmija wsadzi tam swój ryjek ona natychmiast ustepuje miejsca :roll:

muszę stać i pilnować.
Niestety zatokowo nadal żle

niby jest juz zdrowa ale sapanie zostało ,nadal jednak kontynuujemy leczenie ,biedna skóra na karku :cry:

nadal też ulubione miejsce to ręce ,kolana ,ramiona......a mruczy ,a śpiewa ,ciumka.... :1luvu:

» Wto wrz 09, 2008 17:18

tak kocha ....

a tu zobaczcie jakie serduszko ma na dupci :wink:

prawda że urosła

» Wto wrz 09, 2008 18:43

jakie cudne foty :1luvu:

urosła, urosła

serducho ma rewelacyjne

kto chce, aż taaak kochającego kotka :?:

» Wto wrz 09, 2008 22:02

Boże, jakie to piękne.... taka kruszyneczka na twarzy, jak jej nie kochać.....teraz rozmiarami wygląda na jakiegoś 2 mies. kotka. Śliczna maleńka.... nie wiem jak się z nią rozstaniecie. zdjęcia po prostu cudo, te paluszki rozłożone na policzku..... coś pięknego. też bym się nie ruszała nawet tydzień, żeby nie zrzucić maleństwa.

» Śro wrz 10, 2008 6:19

ja też nie wiem jak sie rozstaniemy :oops:

ale nie chce aby była 8 kotem :cry:

...ja nie mam takich miziaków ,oprócz Tytka ,ale to jest kot nad koty :wink:

też był mini jak go znalazłam ,trudno sobie wyobrazic kociaka około 8 tyg. ważącego 15 dkg,prawie łysego ,z pazurkami zawsze na wierzchu...był jak polna mysz.

znaleziony w pazdzierniku leczony do dziś ,ale to jak napisałam KOT nad KOTY i taka będzie Kruszynka Malinka.

Kruszynka Malinka odeszła - przegraliśmy z FIP!

Kto przegląda forum