Ło.
Jestem pod wrażeniem.
Pod wielkim wrażeniem tego, jak ładnie można manipulować emocjami ludzi.
Ta "dumna forumowiczka" to ja.
I nie o kwestii pomocy pisałam do Mar9 (i do Femki, btw), tylko w celu sprostowania jednej rzeczy. Tej mianowicie:
mar9 pisze:Femka pisze:meggi, jak dają to bierz
nie znam Warszawy, ale czy faktycznie nikt nie mieszka blisko meggi? Kurde, do niedawna w jej wątkach był ruch, bo kotki tymczasowała.
Widocznie do przywiezienia kociaków odległość znacznie się zmniejsza :roll:
murzyn zrobił swoje

... szkoda, że oprócz Marcelibu nikt nie chce pomóc meggi...

Sprostowałam to, bo z powyższych wypowiedzi można by zrozumieć, że ktoś meggi zmuszał do tymczasowania kotów i jej te koty dowoził. A tak przecież nie było.
I tylko to sprostowałam pisząc PW.
Z dumą czy obrażaniem to akurat niewiele miało wspólnego, a jedynie z chęcią wyjaśnienia tej jednej nieścisłości.
Dlatego też pisałam to na PW, żeby nie robić OT w wątku. Ale cóż - zostałam do tego niestety sprowokowana.
Ale przecież to tylko PW, zawsze pisząc o nim można dokonać zgrabnej manipulacji, prawda Mar9?
I dziękuję Ci meggi za życzenia.
Ja Tobie jednak życzę powrotu do zdrowia.