EPO podane..mija czas, juz dwa lata Marchewuniu [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 08, 2008 13:22

Wszyscy chcemy Aguniu!!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon wrz 08, 2008 16:02

Niestety wszystko poleciało na pysk sama morfologia i najwazniejsze parametry to hematokryt znowu 10.6 a czerwone krwinki 2,5 wiec niestety tylko transfuzja moze ja uratowac:( Nie wiem jakie pozostałe badania musze na wyniki niektorych czekac do jutra. Dzisiaj bede jeszcze wiedziała jaki jest mocznik i kreatynina. Kot jak przyjechałam do domu zjadł i i zrobił koope ale siku nie ma. Sa dosłownie kropelki....za mało moim zdaniem przy tym ile ona pije. Bez furosemidu jakby nie sikała....nie wiem juz sama. Usg nie udało mi sie zrobic bo moj wet operował w tym czasie.....bałagan totalny.

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 08, 2008 16:09

Oj, kurcze, aga tak mi przykro, że tak to się nie składa wszystko :(

Ale na poprzednią transfuzję zareagowała ładnie.
Może wystarczy ta transfuzja i rozważne płukanie podskórne?

Trzymam za to kciuki :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2008 16:24

Pomoze tylko wtedy kiedy kreatynina bedzie w miare i mocznik tez...jak to podskoczyło do nieba to dzisiaj jej pozwole odejsc....nie bede jej dłuzej meczyc. Mam tylko nadzieje tez ze cos nam nie rozpiernicza tych czerwonych krwinek i ze niedokrwistosc jest wynikiem płukania dozylnego w momencie kiedy trzeba dbac o krew. To sa moje dywagacje oczywiscie ale moze byc tak ze jest to anemia nieregeneratywna i wtedy dupa....

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 08, 2008 16:55

Aga, ładny wzrost parametrów krwi nie wskazywał raczej na to, że to była anemia nieregeneratywna. Te wyniki były już prawie w normie i wtedy poszły znów kroplówki dożylne.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2008 17:02

No własnie ja tez tak mysle....i tylko to mnie pociesza. jestem ciekawa wynikow kreatyniny i mocznika ......zobaczymy..teraz to naprawde woz albo przewoz...

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 08, 2008 17:02

Czegoś nie doczytałam chyba - po transfuzji były kroplówki dożylne? to chyba średni pomysł...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 08, 2008 17:07

Jana pisze:Czegoś nie doczytałam chyba - po transfuzji były kroplówki dożylne? to chyba średni pomysł...

Tak, bo kreatynina i mocznik skoczyły, a Marchewa miała trudności z oddychaniem (najprawdopodobniej z powodu zbyt szybkiego podawania kroplówek podskórnych po sobie - ale to tylko przypuszczenie).
Morfologia była w dolnych granicach norm i weci zadecydowali, żeby podać kroplówki dożylne.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2008 17:07

Tak Jano w piatek kotka miała wyniki na granicy normy i wet zadecydował ze wzgledu na mocznik płukanie dozylne. Dozylnie tez dlatego ze miała kłopoty z oddychaniem ze wzgledu za lekki obrzek płuc, ktory według mnie jest nastepstwem podawania za duzej ilosci kroplowek. I tak to własnie w koło sie krece......

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 08, 2008 17:09

Od dożylnych kroplówek też może być obrzęk płuc przecież (poprawcie mnie jeśli się mylę).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 08, 2008 17:15

Aga, nawet jeśli kreatynina i mocznik nie będą najlepsze, to - jeśli masz jeszcze siłę i możliwości - może się nie poddawaj jeszcze? I spróbujcie dać krew i te kroplówki podskórne w odpowiednich odstępach od siebie? Ewentualnie częstsze, ale z dokładną kontrolą płuc? Czy przy częstych kroplówkach i chorych nerkach wskazane jest podawanie furosemidu?

Chyba, że uważasz, że Marchewa cierpi. Ale to tylko Ty możesz ocenić - czego ogromnie Ci współczuję, bo wyobrażam sobie, jak musisz się czuć :(
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2008 17:16

Furosemid się podaje, zwłaszcza jeżeli jest podejrzenie obrzęku płuc.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 08, 2008 17:20

Gall nie poddam sie dopoki bede wiedziała ze jest sens i ona nie cierpi. A ze nie cierpi poki co oprocz tego ze jest słaba to wiem bo widze po jej oczach. Ona patrzy na mnie bystrymi okragłymi oczami i dopoki takie sa to nie uspie jej. Pisałam tylko o takiej sytuacji kiedy mocznik bedzie 500 a kreatynina 10 natomiast poki co nie poddajemy sie. jedziemy na transfuzje i podajemy zbilansowane płyny podskornie. Jutro bede tez wiedziec jakie sa pozostałe wyniki wapnia potasu i fosforu i wtedy mozemy sie zastanowic jak to uzupełniac. Nie poddaje sie tak łatwo...o nie

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 08, 2008 17:24

aga9955 pisze:Nie poddaje sie tak łatwo...o nie

Tak myślałam właśnie :)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2008 17:24

Jana pisze:Od dożylnych kroplówek też może być obrzęk płuc przecież (poprawcie mnie jeśli się mylę).

Jana masz całkowita racje. Obciazaja tak samo ...teraz to wiem i Marchew dostawała małe ilosci płynow czyli 100 ml plus 100 na dwa razy. Icydent kłopotow oddechowych nie powtorzył sie.
Szkoda tylko ze nie podawalismy w ten sposob ich podskornie. Teraz to wiem:(

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 19 gości