Zielonookie Kotołaki;) III grzyb,świerzb,oskrzela,nerki:/

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 08, 2008 8:09

Cześć Maciek :D
Jestem Gagat :) Na pewno sie zakumplujemy :D
Słyszałem, że zmienili Ci imię na Misiek?
Dziwni Ci Duzi, prawda?
Kot se nie może pośpiewać w kuwecie, od razu po doktorach chcą ciągać 8O
Trzymaj sie i ... ustaw se kobiety ;)

Gagat
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon wrz 08, 2008 8:16

No nie wytrzymam. Jednego kota oddałam Malati, która jak Quazi się dobrze czuje to czyta o chorobach bezobjawowych, a drugiego Marcie, która zaraz zacznie to samo robić.
No będę miała wesoło :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 08, 2008 8:55

Maciek vel. Misiek obudził mnie dzis wyciem, bo głodny :roll: o 3:15 (no coraz lepszy jest). Odkrył, że mozna drapać kanapę, więc go wtedy grzecznie przenoszę na nasz pieniek (muszę to nagrać, bo on stara się wtedy pieniek rozszarpać normalnie :lol: 8O ). Mia była niezadowolona z nowego kolegi, ale pokropiłam jej posłanko kroplami bacha i juz jej lepiej. Misiek chciał się z Kira zaprzyjaźnić, poocierać itp., ale Kira nie wie o co mu chodzi 8O :lol: .
Aha i jest to kot gadający/gurglający/gruchający :wink:
Tak jak Kira.
Na razie ukochał sobie Mijkowy fotel :roll: a ja go uczę, że kolana też są fajne :wink:

I proszę się tu nie naśmiewać z moich lęków :wink: , bo ja u Chudziszona znalazłam łupież, naprawdę, skóra mu się łuszczy i to nieźle na grzbiecie. potrafię odróżnić kurz (Kira jest kotem wiecznie zakurzonym) od łupieżu czy cototamjest. Mam z nim iść do weta? Wykąpać? Obserwować? (No, to akurat juz robię).

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon wrz 08, 2008 8:58

MarciaMuuu pisze:I proszę się tu nie naśmiewać z moich lęków :wink: , bo ja u Chudziszona znalazłam łupież, naprawdę, skóra mu się łuszczy i to nieźle na grzbiecie. potrafię odróżnić kurz (Kira jest kotem wiecznie zakurzonym) od łupieżu czy cototamjest. Mam z nim iść do weta? Wykąpać? Obserwować? (No, to akurat juz robię).


a może by tak zostawić kota w spokoju, dokarmić i dać szansę na samowyleczenie, co? :twisted: ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 08, 2008 8:58

MarciaMuuu pisze:I proszę się tu nie naśmiewać z moich lęków :wink: , bo ja u Chudziszona znalazłam łupież, naprawdę, skóra mu się łuszczy i to nieźle na grzbiecie. potrafię odróżnić kurz (Kira jest kotem wiecznie zakurzonym) od łupieżu czy cototamjest. Mam z nim iść do weta? Wykąpać? Obserwować? (No, to akurat juz robię).


:twisted:

:twisted:

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 08, 2008 8:59

Wykąp go w nizoralu albo Zoxinie (to samo co nizoral a duzo tańszy), tylko ostrzegam on się baaardzo nie lubi kąpać :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 08, 2008 9:05

Jak to co robić? Gnać do weta, ale już i na sygnale!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 08, 2008 9:17

No to może chwilowo jeszcze poczekam, a jak się nie poprawi/pogorszy, to może powiem TŻowi, że musi kota wykąpać :oops: :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon wrz 08, 2008 9:39

Śliczna ruda chudzinka (jeszcze ;-) ) :D
Śliczna!!! :love: :love: :love: :love: :love:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon wrz 08, 2008 11:07

Misio śliczny. A jak go Marcia podtuczy to będzie dopiero przystojniak!!
A mój biało-rudy Cypisek też zawsze zawodzi w kuwecie. Znaczy tak robi mrauuuuuuu......chwali się - a co ;) może te rude tak mają ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 08, 2008 12:33

Nie kąpać - dawać oliwę z oliwek do jedzonka i czasem żołtko niech pochłepta. Łupież sam sobie pójdzie.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon wrz 08, 2008 12:44

Kąpiel kota :evil: tylko dla odważnych.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon wrz 08, 2008 15:13

Hannah12 pisze:Kąpiel kota :evil: tylko dla odważnych.

Oj,tak..Marcia,daruj mu.. :twisted:
Dodawaj tej oliwy. Moje też czasem dostają łupieżu. Przechodzi. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 08, 2008 15:22

Pysia też ma od czasu do czasu łupież. To może być związane ze strasem, a tego jej w ostatnim okresie nie brakowało. Ona tez przezywa chorobę i odejście Rudego.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto wrz 09, 2008 6:42

Cześć Kotołki :D

Jak tam minęła kolejna nocka z Maćkiem ? :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, Hana, nfd i 14 gości