mamucik1 pisze:marcjannakape pisze:marcjannakape pisze:Koteczka nr 11, X1 jest juz w drodze do domku, w Świdnicy.
AgaPap wraz z TŻetem i córka zabrali ja dzis po południu od Demi.
Bylismy wszyscy razem u weta.
Kotka została odpchlona, pobrano jej krew do badania, dostała kroplówke z witaminami, przeszła badanie USG.
Po krótvce jej stan przedstawia sie tak:
- bardzo chuda i słaba, ale potrafi pieknie mruczeć
- zęby w dobrym stanie
- nerki w obrazie USG ok
- piękny świerzb w uszach
Jutro będę miała jej wyniki morfologii i biochemii. W sobotę natomiast będą wyniki testów na białaczkę, koci aids i fip.
Reszte niech dopisze AgaPap - ja juz sie nie wcinam

Zazdroszczę takiej opieki weterynaryjnej. U mnie wszystko idzie "jak po grudzie".
Nie mam doświadczenia z opieką weterynaryjną tymczasów, do tej pory koty miałam zdrowe i przebadane przez schroniskowego weta.
Podczas pierwszej wizyty (pobiegłamjuż w sobotę )poprosiłam o sprawdzenie siersci i ogólną ocenę, nie wiedziałam co by tu jeszcze...
Nikt nie proponował kroplówki z witaminami, USG lub chociażby sprawdzenia uszu i zębów. Teraz już będę wiedzieć, czego mam się domagać
A jak dzwoniłam po okolicy pytając o badanie krwi przed zabiegiem, to

Może mieliśmy pecha
Bąbel jest już po kastracji, zabiegi dziewcząt we wtorek.
Wczoraj dowiedziałam sie, że pozostałe persy z "hodowli" mają świerzbowca, wiec poprosiłam o sprawdzenie uszu. Wynik: uszy zapchane odchodami

Teraz już w leczeniu.
A futro całkiem ładne na oko. Łupież po kąpieli prawie zniknął. Sierść błyszcząca.
Dklatego mi zależało na tym coby wyniki zrobić we Wrocławiu od razu po zabraniu kici, bo u nas jeżeli chodzi o testy i wyniki to podobnie jak u ciebie. Swoich wetów mam super, ale to jeszcze młode małżeństwo na dorobku i nie mają bardzo wyposażonej lecznicy.
A Wrocław to Wrocław.
Tylko wiesz, jakbyś ty, która wzięła kilka kotów zrobiła te wszystkie wyniki to gwarantuje, że następny miesiąc o chlebie i wodzie byś żyła. Ale zdrowie moich rezydentów jest dla mnie najważniejsze i dlatego podjęliśmy z moimi wetami decyzję coby ja gruntownie przebadac przed przyjazdem do Świdnicy.
A lecznica do któej poszlismy we Wrocławiu to marcjannykape robota, ona do nich chodzi i wiedziała, że tam persią zajmą sie profesjonalnie.