LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 06, 2008 12:23

ogłoszenia dzisiaj porozwieszam bo może ktoś za nią tęskni.a kiciula siedziała na lwowskiej w wieżowcu koło biedronki.

Trixi

 
Posty: 20
Od: Nie sie 24, 2008 21:29

Post » Sob wrz 06, 2008 13:29

Trixie trzymamy kciuki zeby kicia odnalazła właściciela :ok: :ok: :ok:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Sob wrz 06, 2008 13:32

Albo żeby nie znalazła i została u Trixi. Bo jak ktoś był na tyle głupi, żeby go zgubić, to nie jest godzien, żeby go mieć :!: :!: :!:
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 19:27

:(
Paluszek
 

Post » Sob wrz 06, 2008 20:34

Ja chciałam tylko napisać, że nie zdecydowałam się na adopcję Synka do Paluszka. Ostatnie dni spędzał ze starszymi od siebie kotami i kroku dotrzymywała mu tylko ok. roczna kociczka. Pozostałe miały go dość po jednym dniu... Uważam więc za duża różnica wieku nie będzie korzystna, ani dla Synka, ani dla starszych kotów. Piszę o tym z całą świadomością tego, że Synek może u mnie zostać...
Drugi zainteresowany domek, warszawski, zaadoptował innego kotka.

DLATEGO SYNEK NADAL SZUKA DOMU, z innym kotem, chętnym do zabaw, ganiania i boksowania...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 21:09

kwiatkowa pisze:DLATEGO SYNEK NADAL SZUKA DOMU, z innym kotem, chętnym do zabaw, ganiania i boksowania...

Z Bączkiem?? :twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 21:30

abi73 pisze:Albo żeby nie znalazła i została u Trixi. Bo jak ktoś był na tyle głupi, żeby go zgubić, to nie jest godzien, żeby go mieć :!: :!: :!:


:crying: :crying: :crying: :crying: :crying:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 21:33

to podrzucę, a co
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 21:34

Tigerowo, nie ryc...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 21:39

Tiger_ pisze:
abi73 pisze:Albo żeby nie znalazła i została u Trixi. Bo jak ktoś był na tyle głupi, żeby go zgubić, to nie jest godzien, żeby go mieć :!: :!: :!:


:crying: :crying: :crying: :crying: :crying:


No i czemu płacze? Kotek nie trafił pod most, nie zrobiły mu krzywdy patologiczne dzieciaczki z Lwowskiej (znam ich możliwości), futrzaciątko miało fuksia :), że trafiło tam, gdzie trafiło. W całości.

Wiesz, że mam kociczkę co się Tigra zwie?
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 21:52

Oj patologiczne żebyś wiedziała!!! Mieszkam tu pięć lat i od dwóch chcę się usilnie stąd wynieść.W te wakacje nie wyszło-spróbuję za rok. :cry:

Trixi

 
Posty: 20
Od: Nie sie 24, 2008 21:29

Post » Sob wrz 06, 2008 21:56

Wiem, jak bardzo patologiczne. Większość "klientów" sądu rodzinnego to nasze okolice.

Jak kociątko? Dasz radę je przygarnąć w razie czego? Służę pomocą "techniczną".
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 22:08

Super grzeczniutka.Śpi sobie obok.A zostać na razie może.Wszystko zależy jak mała na nią będzie reagować.Nie kaszle więc jest ok ale nie wiem czy to nie za krótko żeby się cieszyć.Mała się w niej zakochała do tego stopnia że zrezygnowała wczoraj z loda bo stwierdziła że gdyby zaczęła kasłać po lodzie to pomyślałabym że to od kici :D

Trixi

 
Posty: 20
Od: Nie sie 24, 2008 21:29

Post » Sob wrz 06, 2008 22:14

Z alergiami jest tak, że albo są od razu albo wcale, może też być, że przechodzą. Mam siostrzenicę exalergiczkę ze wszystkimi konsekwencjami. Ex-alergiczkę :!:
Poza tym, zauważyłam, że nadwrażliwość na sierść kota jest zależna od maści. Najbardziej alergogenną jest sierść burasów, przynajmniej dla mnie. Wystarczy jednak sprzątać mieszkanko na mokro i nie ma problemu. No i sukcesywnie odkurzać kanapy, fotele...

W domu jest czyściej, to niewątpliwa zaleta.
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 07, 2008 8:59

Moja kuzynka ma alergię na koty, po 10 minutach u nas w domu robi się różowa na twarzy, cieknie jej z nosa i oczu, a kot jak na złość do niej lezie (do nikogo nie lezie tylko do niej). Więc tez mi się wydaje, że taką alergię to od razu widać.
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 23 gości