dziś Rysia dostała drugi raz convenie. mocz jest już prawie całkowicie żółty, jeszcze nieco mętny, bo pływają w nim złuszczające się ścianki pęcherza. Rysia znów się zatkała, ale dziś została profesjonalnie odetkana

i znów wcina. nie jest już tak strasznie chuda jak na początku, żebra okryły się ładną warstwą tłuszczu. wygląda na to, że coraz częściej Rysia świadomie oddaje mocz. zdarzają się jednak dni, gdy widać, że zapalenie pęcherza sprawia jej ból, śpi wtedy więcej, mniej je.. Rysia wycierpiała się bardzo dużo, mam nadzieję, że jej przykra passa już się skończyła i teraz będzie tylko lepiej. rokowania są ostrożne, Rysia ma 50% szans na powrót do normalnego funkcjonowania. mimo tego Rysia ciągle mruczy, dużo gada i chyba cieszy się, że jest poza schroniskiem. a tu zdjęcia Rysi ze swojej twierdzy zdobytej w dość niecodzienny sposób
po convenie Rysia będzie dostawała najprawdopodobniej ceporex, bo na to bakterie wywołujące zapalenie pęcherza są wrażliwe. podobno są trudne do wytępienia, ale nie jest to niemożliwe