Pati@Gapa pisze:Maurycy jest przepiękny

Jeju Aniu! Co Ty robisz o tej porze na Forum!
Wczoraj Ania z synem byli u nas w odwiedzinach u Maurysia. Maurycy był nieco zakłopotany zainteresowaniem swoja osobą. Dopiero co wrócilismy od weta, gdzie był poddawany różnym zabiegom przez co sie nie dospał po obiadku
No ale szybko został przekupiony przez Anie sernikiem, a słodkie Maurycy lubi ogromnie. Niedawno ukradł mi pół pączka! Potem to juz sie Ania nie mogła od niego uwolnić, cały czas siedział i bacznym okiem spoglądał na telarzyk i rekę, czy coś mu jeszcze skapnia

W końcu jak stwierdził, ze nie warto dłuzej wyczekiwac zwinął sie w kuleczke na fotelu i poszedł w najlepsze spac. Tylko co jakiś czas otwierał oko-szpiega i sprawdzał co sie dzieje.
To był dla Maurycego prawdziwy dzień wrażeń. Po wizycie poszedł do sypialni, ale nie tak jak zwykle do łóżeczka, ale na swój ulubiony hamaczek pod oknem.
A potem siedziałam długo i buczałam, bo niech mnie kule bija, ale naprawde nie wiem co z Maurycym zrobic i jaką podjąc decyzję. W obu domkach miałby dobrze, w obu byłby kochany...Ja sie naprawdę nie nadaje na DT
