Beata pisze:i jak tam dzisiaj?
Dzisiaj wszystko skupia się na Amal...
Gai oko się nie poprawia ale też nie pogarsza. Za to grzyb - kwitnie.
Reszta towarzystwa średnionajeża. Najzdrowszy i najbardziej upierdliwy jest Chudy. Zachowaniem przypomina nieco Przemysia - nie dość, że głaskać i przytulać, to jeszcze rozmawiać.
Czaj ma spadek formy [co można było przypuszczać po inwazji grzyba]. Wczoraj dostała antybiotyk i przeciwgorączkowe; oczy znowu jej płaczą.
Audio nadal nie uznaje kuwety. Na szczęście ogranicza się z sikaniem i resztą, do łazienki, gdzie łatwiej jest sprzątać.
Kogo my tu jeszcze mamy?
Aaaa - ToTen. Dalej krzywy. Na razie bez grzyba.
Sunny, Koniczynka już zapomniały o sterylce. Obie pięknie zarastają. Sunny zmieniła sierść. Ta, która teraz ma jest miękka i delikatna.