Bry kochani
Ja dzisiaj jak zwykle zalatana wiec wybaczcie że przywitam się tylko w naszym wątku
Wczoraj niby miałam urlop ale cały dzień spędziłam na pracy
tzw. lewizna 
A że dopiero dzisiaj odzyskuję samochód to zeszło mi cały dzień
Dzisiaj wieczorkiem parapetówka u Dużych koteczki Kali

, a jutro jedziemy na wesele
Wczoraj oficjalnie wyrzuciliśmy cały żwirek silikonowy bo w łazience zaczynało pośmierdywać i Simbo zaczynał myśleć czy wejść do kuwety
7,8l żwirku silikonowego które powinno starczyć dla 2 kotów na miesiac ledwo wytrzymało tydzień
a po wyrzuceniu nie mogłam się pozbyć z mieszkania zapaszku stojącego moczu
Wracamy do Benka
Nelly
Ja też zawsze marzyłam o tulaśnym kocie ale wierzcie mi to co cieszy w ciągu dnia nie zawsze w nocy wzbudza podobny entuzjazm

zwłaszcza ze powtarza się codziennie o podobnych porach
Za to Sarabka, która z reguły jest nieufna może przyjść do mnie na mizianki nawet o północy i będę ją głąskać aż jej się znudzi

i bardzo się cieszę że zaczyna jej się to zdarzać coraz częściej
