mama007 pisze:harpia skad Ty te jaskolki bierzesz?![]()
![]()
![]()
ja mam ze 3 gniazda nad oknem, na wszelki wypadek przestane nawet patrzec na nie bo jeszcze dopatrze sie jakichs porzuconych malenstw![]()
Mieszkam w 11 piętrowym bloku, Libiąż to miasto w 40% zalesione, łąki, spokój i sporo ptaków (pod blokiem nawet kuny, lisy i jeże w nocy chodzą)
Jaskółek rok rocznie jest sporo a co za tym idzie, maluchów też, dzieciaki z osiedla wiedzą, że pisklaki to się do mnie przynosi, nauczyłam ich, że kruki, sroki itp. nie ruszają, ale małe jaskółki, jerzyki niech noszą
