Estraven pisze:Well :)
koty w zasadzie zyja w nienachalnym matriarchacie, ktory jest naturalnym porzadkiem spolecznym co bardziej rozgarnietych istot nie rozwijajacych cywilizacji technicznej :wink:
Wielka szkoda, że mniej rozgarnięte istoty, czyli homo sapiens nie budowały porządku społecznego w taki sposób. Coraz mniej lubię cywilizację techniczną.
Z zainteresowaniem obserwuję jak kształtuje i zmienia się niby-hierarchia w mojej małej gromadzie kotów, a raczej nazwałabym to wzajemną tolerancją mniejszą lub większą, zależną od charakteru kotów i ich humoru w danej chwili.