A Imusia jeszcze u mnie . Doczekam do soboty i ją wypuszczę, bo ona taka smutna.Biore ją do mieszkania to siedzi w najmniejszym kąciku i nawet nie je i nie korzysta z kuwety. Pewnie jest wystraszona i zestresowa bo zaczęla na mnie syczeć. Jest więc w piwnicy, tam jest przynajmniej sama i ma spokój.
A Zoja śpi w transporterze , ale wyrusza już na zwiedzanie mieszkania, tyle że moja Zuza na nią prycha.
Ale Zuzankę niedlugo zabierze do siebie moja córka, więc dopóki nie znajdę domku Zojeczce to będzie mogla u mnie być.










