Totunia- operacja kolana :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 02, 2008 9:38

Sylwka pisze:O rany. Mała ma pewnie niedobory wszystkiego, awitaminozę i zaburzenia wchłaniania. Może to jest przyczyną problemów skórnych. Czy jakoś jej dieta jest wzbogacana? Może warto rzeczywiście podawać witaminę C - przy astenii skóry (Syndrom Ehlers-Danlos) to jedyne leczenie. Może to wtórne zaburzenia a nie choroba genetyczna (jeśli to możliwe oczywiście).
Ona już się załatwia normalnie?


Diętę ma Totunia nieco monotonna
gotowany kurczak, indyk, miesne saszetki convalescence, puszeczki dla kociąt Feline Porta i serek wiejski.
Suchego nie je, po innych puszkach pojawiła sie biegunka
na razie nie eksperymentuję i daję to co sprawdzone.
dostaje tez witaminy dla kociąt, ale nie pamietam nazwy :oops:
mam odsypane w woreczku.

na razie nie ma problemów z biegunką
wręcz przeciwnie. Dostaje siemie lniane, bo miewa problemy ze zrobieniem kupy.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 02, 2008 9:50

Dobrze by było przerzucić ją na surowe mięso - najlepiej wołowinę ze względu na taurynę w niej zawartą. Gotowane mięso nie zapewni jej odpowiedniego poziomu.
I porozmawiaj z lekarką na temat witaminy C. Najepiej by było gdyby mogła się skonsultować z doktorem Marcinem Szczepanikiem z AR w Lublinie (Satoru z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3398527&highlight=syndrom+ehlersdanlos#3398527 ma namiary).

Edit: I dobrze że dieta jest monotonna, bo po takich rewolucjach brzuszkowych trzeba czasu aby jelita zaczęły pracować dobrze.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 9:55

ech-o Totuni to moznaby juz ksiazki pisac.
Pamietam jak przyszła do schroniska z dwoma bracmi-, małe miesieczne moze kotki.
Poniewaz w schronisku nieszczepione kociaki wiadomo szans nie maja-na dzien dobry zostały zaszczepione.
Jeden z rodzenstwa, elegancikowaty chłopak juz na 3 dzien znalazł dom.
Czarna Totunia i jej czarny braciszek nie miały tego szczęscia.
Zaczął sie ich czas schroniskowy :( -na poczatku szalały, brykały-jeszcze nie wiedziały pewnie ,ze to ne jest dla nich dobre miejsce.
Były w klatce z 5 innymi malentasami.

Malentasy zaczeły odchodzić, zrobiliśmy test----nasza znienawidzona kolezanka-panleukopenia :(

Totunia i braciszek wygrały walke-ale wiadomo-jelitka miały osłabione.
Miały rozwolniena.

dwa bodajze koty z tej klatki znalazły dom, trzy odeszły w schronisku.
A Totunia i braciszek zostali- nikt nie chciał zabedzonych , nieatrakcyjnych czarnuszków :(

Karmione conwalescensem jakos dawały rade-az braciszek pewnego dnia sie poddał.

Ne mogłysmy przestac myslec o małej dzielnej Totuni-i tangerine dała jej DT :1luvu:
Mysle,ze juz by jej nie było.

A reszte opisała juz sama.

To Dzielna, waleczna, malenka kicia - która teraz w dodatku ciagle cierpi bół :cry:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 02, 2008 9:56

Sylwka pisze:Dobrze by było przerzucić ją na surowe mięso - najlepiej wołowinę ze względu na taurynę w niej zawartą. Gotowane mięso nie zapewni jej odpowiedniego poziomu.
I porozmawiaj z lekarką na temat witaminy C. Najepiej by było gdyby mogła się skonsultować z doktorem Marcinem Szczepanikiem z AR w Lublinie (Satoru z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3398527&highlight=syndrom+ehlersdanlos#3398527 ma namiary).

Edit: I dobrze że dieta jest monotonna, bo po takich rewolucjach brzuszkowych trzeba czasu aby jelita zaczęły pracować dobrze.


a takie maluchy mogą jeść surową wołowinę ?
Moje koty jedzą często, ale Totunia nie dostaje
moze spróbuję jej dać odrobinkę i zobaczymy co się będzie działo
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 02, 2008 9:57

Cytaty z publikacji:
... kocięta wykazują wyższe zapotrzebowanie na argininę, lizynę, metioninę i cystynę oraz taurynę. Dobrym ich źródłem spełniającym wymagania rosnącego kota jest surowe mięso (wołowina, cielęcina, baranina, jagnięcina), niepoddawane obróbce termicznej.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 9:59

tangerine1 pisze:a takie maluchy mogą jeść surową wołowinę ?
Moje koty jedzą często, ale Totunia nie dostaje
moze spróbuję jej dać odrobinkę i zobaczymy co się będzie działo

Nie tylko mogą ale i powinny :wink: .
Tylko jeśli miewa zatwardzenia to warto też jej podawać dodatkowo coś z większą zawatrością wypełniaczy. U kotki mojej znajomej świetnie się sprawdzały zupki warzywne gerbera.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 10:09

Tak sobie jeszcze myślę. Standardowo na poprawę stanu skóry podaje się witaminę A i nienasycone kwasy tłuszczowe. Jest wiele preparatów: tran, oleje z wiesiołka, ... . U takiego malucha trzeba uważać aby nie przedawkować witaminy A. Może spytaj wetkę czy nie dodawać odrobiny tranu do jedzenia. Musisz wiedzieć jakie witaminy teraz jej podajesz aby nie przesadzić.
Jeśli to astenia to według dra Szczepanika leczenie jest jedno - duże dawki witaminy C która wspomaga syntezę kolagenu - spytaj koniecznie wetki. Przy objawach ze strony stawów rokowanie jest raczej niezbyt optymistyczne ale warto spróbować leczyć. Miałam publikację na ten temat ale mi wcięło (dzisiaj nie znajdę). Satoru powinna mieć.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 11:09

Julita, daryczynca witaminek :D , podpowiedziała mi, ze Totunia dostaje coś takiego
http://www.krakvet.pl/intervet-preparat ... p-392.html

nie mam pojęcia czy astenia to to samo co kolagenoza :oops:
muszę porozmawiać z wetką
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 02, 2008 11:12

niestety nie mam żadnego doświadczenia, więc radą się nie przysłużę :(
ale kciuki trzymam hipermocne i nieśmiało proszę o banerek dla Totuni.... :oops:
Ozzy - my virtual friend :)


Obrazek

ani20z

 
Posty: 74
Od: Śro lip 09, 2008 11:13
Lokalizacja: Krk :)

Post » Wto wrz 02, 2008 11:21

tangerine1 pisze:Julita, daryczynca witaminek :D , podpowiedziała mi, ze Totunia dostaje coś takiego
http://www.krakvet.pl/intervet-preparat ... p-392.html

nie mam pojęcia czy astenia to to samo co kolagenoza :oops:
muszę porozmawiać z wetką

Ja niestety też ale astenia jest choroba o podłożu genetycznym i polega na kłopotach syntezy kolagenu. Skutki są właśnie takie. U kotów leczy się podając dwa razy dziennie 50mg wit C na kilogram masy ciała. Myślę że po pierwsze warto to skonsultować i chyba spróbować. Witamina C jest wydalana z moczem. Teoretycznie nie można jej przedawkować ale można zakwasić chyba za bardzo siuśki. Nie wiem czy u takiego malucha jest takie ryzyko.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 12:01

Marta przeczytałam cały wątek i trzymam kciuki przede wszystkim za Ciebie :ok:
wiem że nie jest to wszystko proste

a Totunia będzie jeszcze dużą i urodziwą koteczką :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 02, 2008 12:29

tak ja też pamiętam Totunię jeszcze ze schronu, płaczące ciałko które tangerine długo tuliła w kocyku
to był szkielecik :cry:

tak długo już walczy, najpierw sama w schroniskowej klatce, teraz u swojej wybawicielki
nie mam pojęcia skąd tyle siły i taka determinacja w 350 gramach odpadającej skóry i futerka

Bardzo prosimy o pomoc bo jeszcze długa droga przed nią :( a Totunia potwierdza całą sobą że chce żyć i udowodni to jeśli dostanie szansę.
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Wto wrz 02, 2008 14:04

witam na wątku i zaciskam mocno kciuki za czarne maleństwo o ogromnym serduchu i silnej woli życia :D no i za jej Tymczasową Dużą bez której by jej dawno już nie było :king: :kitty: :ok:
Ostatnio edytowano Wto wrz 02, 2008 17:26 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 02, 2008 17:02

Obrazek

To zdjęcie już niedługo będzie smutnym wspomnieniem.
Totunia jest Naszą bochaterką!Wierzę,że wyrośnie na piękną czarną kicię.
Będzie kocim diamentem.
Trzymam mocno kciuki :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto wrz 02, 2008 17:29

opowiadac co u Totuni-opowiadac nam tu

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, lucjan123 i 72 gości