Rysiek, Mefisto, Nikita i Rudi :-) I kosmitka Nora ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 01, 2008 13:33

ewaw pisze:Rudi ma nowy przydomek - Wrzaskun :lol: ...


:strach: :lol:
No musi widać wszystkie jakieś etapy zadomowianie się przejść i posprawdzać co robi wrażenie i jakie (na Tobie) :P
ewaw pisze:Wczoraj zakupiłam szafę do nowego mieszkanka. Powoli zaczynam przewozić rzeczy. Dziś przychodzi Piotr (Damork) mierzyć balkon i będzie robił zabezpieczenie. Myślę, że tak jeszcze z miesiąc i bedziemy na dobre w nowym domku. Strasznie się martwię, jak koty to zniosą, czy nie będzie im tam za ciasno :? To tylko 29 m...

Będziemy trzymać kciuki, żeby kotom się spodobało na 29 metrach :D
Drapak masz solidny to jakoś to będzie, będą się mieścić wzwyż a nie wszerz :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 01, 2008 13:42

Nelly pisze:
Drapak masz solidny to jakoś to będzie, będą się mieścić wzwyż a nie wszerz :)


Tak też się właśnie pocieszam :wink: Bedą się mieścić "piętrowo" :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2008 9:14

Wczoraj przyjechała na Gocław szafa i został wymierzony balkon. Jeszcze w tym tygodniu zostanie osiatkowany. No, jak nic trzeba się przeprowadzać... ale stres! Normalnie słabo mi się robi! Tyle tych rzeczy, całe życie w jednym domu i teraz weź się wyprowadź... Wolę nie myśleć, co na to kocurki powiedzą... :?
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2008 10:36

Kocurki będą z ukochaną dużą i naprawdę przyzwyczają się prędzej niż myślisz, zaakcepują sytuację prędko. Zobaczysz.
Przeprowadzka zawsze jest problemem, no jest. Ale wiesz, no idziesz NA SWOJE czy to nie wspaniałe :D
Ja przeprowadzałam się cztery razy, no bo wyjście z domu po ślubie na wynajęty pokój to już była pierwsza przeprowadzka. Jakoś to było, zawsze był problem, ale i radość z jakichś tam powodów, no bo w końcu po coś się przecież decydowałam na tę przeprowadzkę. Radość była większa zawsze niż problem :D Teraz też bym się chętnie przeprowadziała, do domku z ogrodem :lol:
Jednego tylko żałuję. Zawsze, przy każdej kolejnej wyrzucałam oczywiście różne rzeczy. Eee tam, po co będę to tachać ze sobą. Albo po prostu zawieruszyły się w ogólnym rozgardiaszu, bo powinny być a ich nie ma. Takie wiesz, pamiątki jakieś. Z dzieciństwa, młodości. bardzo niektórych teraz żałuję, że ich nie ma. Ślad zaginął, szkoda. Tak, że wiesz :D naprawdę uważaj co wyrzucasz. Bo to nie tylko moje, takie retrospektywne przemyślenia. Siostra ma podobne :) Nie nawet, że wyrzucała, ale, żezostawiła chyba i ktoś potem wyrzucił czy coś? Ja też pewnych rzeczy myślę, że na pewno nie wyrzucałam, a jednak ich nie ma.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 02, 2008 10:47

Dzięki za rady :D Ja niestety będę musiała zrobić generalny remanent w rzeczach... gromadziło się tak, gromadziło przez 30 lat, a teraz się z tym wszystkim po prostu nie zabiorę... Ja mam jeszcze zeszyty z liceum :oops: bo "może się przydadzą"... Ile ja mam książek, czasopism, kserówek, papierów... tonę w tym po prostu... Nie wiem, jak mi się w nowym m wszystkie te książki pomieszczą :? Ale fakt, że wreszcie NA SWOIM i z tego się cieszę niezmiernie :lol: :D
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2008 11:00

Moje koty przeprowadzek nie znają, ale trochę podróżowały po Polsce. Okazało się, że bardziej boją się nowych ludzi niż nowych miejsc.

Wojtek

 
Posty: 27900
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 02, 2008 11:39

Nowych ludzi to moje się tym bardziej boją. Jak ktoś zadzwoni do drzwi, to jest jeden wielki popłoch i towarzystwo chowa się po najciemniejszych kątach. Z wyjątkiem Rudiego, który pcha się wszędzie. W nowym mieszkanku planuję zrobić małą "parapetówkę"... żadna wielka impreza, kilkoro najbliższych znajomych... ale mieszkanie małe i koty nie będą miały się gdzie schować, boję się, że to będzie dla nich mega stres... Myślałam nawet, żeby tę parapetówkę zrobić przed przeprowadzką, zanim jeszcze koty przewiozę... niestety impreza będzie mogła odbyć się dopiero w listopadzie, bo mój best friend wyjeżdza zagranicę, a bez niego się ta parapetówka odbyć nie może...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2008 13:00

Może przygotuj im jakieś schowanko na ten czas (imprezki), nie wiem, jakieś pudła kartonowe z otworkami powycinanymi gdzieś wysoko na szafie, czy w kuchni za czymś. Nie wiem, tak kombinuję :D
Maurycy się gości nie boi, ale i nie biegnie do nich. Gdzieś sobie jest. Po pewnym czasie przychodzi do pokoju i wchodzi po drapaku na szafę - swój punkt obserwacyjny, który już wszyscy stali bywalcy znają i mówią, o! Maurycy przyszedł nas sobie pooglądać, bo on ogląda, uważnie się każdemu przypatruje z wysokości. A dopiero później, później schodzi i już jest obecny, niekiedy da się głasknąć, niekiedy postraszy chętnego zębami :D różnie. Ale na kolana jeszcze nikomu obcemu nie wszedł nigdy.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 03, 2008 10:46

Kolejny przydomek Rudiego to "Grubcio". Wiecie, jak on się zaokrąglił... Jak na niego spojrzeć z góry, to ma takie boczki pękate, jakby piłkę połknął :lol: I ciągle jest głodny. Przesiaduje w kuchni, płacze, że umiera z głodu, rzuca się na miskę, odpychając pozostałe koty... no mówię Wam - nieprzeciętny z niego żarłok! Jak tak dalej pójdzie, będzie się toczył jak kula :lol: :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 04, 2008 8:03

No to trzeba niestety ograniczać jedzonko, bo faktycznie zrobi się kulka :D Łatwo powiedzieć, ograniczać jedzonko, prawda? :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 04, 2008 8:54

Nelly pisze:No to trzeba niestety ograniczać jedzonko, bo faktycznie zrobi się kulka :D Łatwo powiedzieć, ograniczać jedzonko, prawda? :wink:


No właśnie - jak ograniczać jedzonko przy 4 kotach, z których jeden jest mega-żarłokiem, a drugi (Rysio) mega-niejadkiem? Micha z suchym stoi non stop i nie jestem w stanie kontrolować, który ile zje... Ciężka sprawa. Mokrego dostają wszystkie tyle samo, ale Rysiek ledwo liźnie i idzie sobie, a Rudi wyżera ze wszystkich 4 misek po kolei...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 04, 2008 17:11

No to Rysiu je jak Maurycy, a Rudi jak Estian :lol:
Podobno Estian je jak smok, "zjada z misek rodzeństwa, i z wiekim brzuchem zadowolony wielce pada na boczek" :lol:
Jak to będzie? Allbo Maurycy bedzie chodził głodny, albo Estian utuczy się (nie chcę utuczonego kota :lol: ) U mnie też suche stoi w misce cały czas i Marcyś sobie podjada po prostu.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 05, 2008 8:42

ewaw a może jak będziesz miała chwilke, to wstawisz jakieś nowe fotki Rudiego-Grubcia? :wink:

rodzice mojego TZ-ta też mają Rudiego i tamten Rudi...tez uwielbia jesć :lol: kiedyś sąsiadka spytała mame tz-ta kiedy ta "ruda kotka" urodzi.... :ryk: Rudy przeszedł wiec na diete :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt wrz 05, 2008 8:52

Wygląda na to, że wszystkie rudzielce uwielbiają jeść :lol: No tak, moja "ruda kotka" też powoli zaczyna wyglądać, jakby miała rodzić :ryk: Wczoraj wieczorem usnęłam w ubraniu, kotom suchego nie dosypałam, a wszystko było wyżarte. Dziś rano - jesus, co to było! Nawet Rysiek leciał do michy! A Rudi to tak się rzucał, rozpychał - po trupach normalnie! I całą paszcze w michę wsadza i pochłania chrupki jak odkurzacz! A jaka histeria w kuchni była, jak ja śniadanie jadłam, o matko, zagłodzone koty, jakby tydzień nie jadły, Rudi "mdlał" po prostu, no mówię Wam - ko-me-dia :ryk:

Strasznie przepraszam, że fotek nie ma, kompletnie sie nie wyrabiam :oops: :oops: :oops: Postaram się jutro to nadrobić!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 05, 2008 9:01

pięknie ewaw, koty głodzisz :twisted:

Rudy , jak przeszedł na dietke, to mama tz-ta zaczęła mu wydzielać jedzenie i zabierała miski jak zjadł swoja porcje...a Rudy dalej siedział i czekał, a jego wzrok mówił..błagam jeszcze choć jednego chrupka :lol:

chociaż powiem Ci, ze to zabieranie miski też nie do końca sie sprawdza, bo Rudy jak juz miska stała, to jadł zawsze i do końca, nawet jak nie był głodny. Teraz mają maluszka jeszcze i Czarnego-niejadka, więc michy stoją , a Rudy jakos trochę ochłonął i już tyle nie pochłania. :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, pibon, zuza i 36 gości