e-dita pisze:oj długo pracowałaś, ja dziś zwiałam z pracy punktualnie i zabrałam tymczaski do weta.
no i nie mam dobrych wieści: maluchy mają świerzbowca drążącego, mnie oczywiście już wszystko swędzi, czytam na forum co możliwe i coraz bardziej się boję, że moje koty to złapią i ja
![]()
masz może jakieś doświadcznie w leczeniu świerzbowca?
może ktoś inny?
czytam teraz wątek PcimOlki znalazłam na ABC i![]()
![]()
Niestety nie mam zadnego doswiadczenia w tej kwestii

Moge tylko potrzymac kciuki !