S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 31, 2008 15:56

Mylku dogadają sie zobaczysz :) co jakiś czas beda kotłowaninki i wyrywanie "piórek" u mnie też tak jest :D ale to jest takie nieszkodliwe przypominanie kto tu rządzi :wink:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie sie 31, 2008 19:01

dzis do schroniska trafiła taka dziewczynka-na oko około 4 miesięczna-troche,, bengalska,,
jutro pewnie beedzie zaszczepiona

Obrazek Obrazek Obrazek

to Rusia i Myszka

Obrazek

Akacja na wybiegu

Obrazek

Kasia czeka i wypatruje:wink:

Obrazek Obrazek Obrazek

jutro z nougatina pojedzie do domu , po drodze oczywiscie wet
Ostatnio edytowano Nie sie 31, 2008 19:40 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 31, 2008 19:05

Wrr, zeżarło mi cały post :evil:

Mała, tak jak pisałam na gg - Kasia jest nasza i nie zrezygnujemy z niej z powodu jej gorszej kondycji. Pomożemy jej na ile to tylko jest możliwe.

Cieszę się, że Kasztan zaczął jeść :) Jeszcze parę dni i zaszaleje na kociarni ;)

nougatina

 
Posty: 32
Od: Czw sie 28, 2008 10:32
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Nie sie 31, 2008 20:16

Obrazek

Jaka słodka dziewczynka :love: oby wirusy Jej nie dopadły :(

Tak bardzo mi przykro,że domek Myszki się nie zjawił :evil:

Kasiu-wytrzymaj kochana.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon wrz 01, 2008 8:08 Nowe wieści

Przepraszam że byłam oszczędna w wiadmościach ale przez weekend mąż pracował a ja latałam między dzieckiem, kotami, itd.

Prażynka i kocur Mylek chyba zaczynają się tolerować. Prażynka wydaje się dużo spokojniejsza. Jest raczej mało aktywna i dużo śpi. Może odsypia stresy i zmiany?
Kocha tak zwane ludzkie jedzenie - wczoraj wyrwała mi z ręki szynkę. Jest naprawdę chuda. Chcę żeby w tym tygodniu jeszcze raz obejrzał ją wet. Trochę mnie martwi to że tak ciągle śpi ale może po prostu odsypia zmiany.
Nabardziej garnie się do mojego męża. Koło mnie ciągle kręci się dziecko i kocur, ale kiedy nasza trójka idzie spać ma pana tylko dla siebie i spędza długie godziny na jego kolanach. Mąż ma idealne wytłumaczenie dla olewania prac domowych - nie mógł nic zrobić bo bawił kota.
Mam nadzieje że kocia odpocznie i zrobi się trochę bardziej aktywna.

Mylek

 
Posty: 91
Od: Pon sie 18, 2008 8:14

Post » Pon wrz 01, 2008 8:17

Jak Arlekinka?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 01, 2008 8:49 Re: Nowe wieści

Mylek pisze:Przepraszam że byłam oszczędna w wiadmościach ale przez weekend mąż pracował a ja latałam między dzieckiem, kotami, itd.

Prażynka i kocur Mylek chyba zaczynają się tolerować. Prażynka wydaje się dużo spokojniejsza. Jest raczej mało aktywna i dużo śpi. Może odsypia stresy i zmiany?
Kocha tak zwane ludzkie jedzenie - wczoraj wyrwała mi z ręki szynkę. Jest naprawdę chuda. Chcę żeby w tym tygodniu jeszcze raz obejrzał ją wet. Trochę mnie martwi to że tak ciągle śpi ale może po prostu odsypia zmiany.
Nabardziej garnie się do mojego męża. Koło mnie ciągle kręci się dziecko i kocur, ale kiedy nasza trójka idzie spać ma pana tylko dla siebie i spędza długie godziny na jego kolanach. Mąż ma idealne wytłumaczenie dla olewania prac domowych - nie mógł nic zrobić bo bawił kota.
Mam nadzieje że kocia odpocznie i zrobi się trochę bardziej aktywna.


bardzo jest to mozliwe ,ze odsypia zmiany-miała ich ostatnio sporo.
moze tak byc ,ze bedzie z niej spokojny kot.
ale moze tez tak byc ze zacznie kichac :roll:
koty strasznie słabna przez stres.
ale mam nadzieje,ze to tylko po prostu odpoczynek.
a ładnie je?
Ostatnio edytowano Pon wrz 01, 2008 8:55 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 01, 2008 8:54

mała koteczka została dzis zaszczepiona-fajna jest :D

Na szczęście u Smolniaka dzis było jakby lepiej-tzn-nadal nie wyłazi z pudła, ale jak go wyciagnelismy, to juz całkiem niezle stał.
Dostał leki.
apetyt ma.

Kasia troche zjadła rossmanowego pasztecika-ale niewiele.Ciesze sie ,ze dzis opuszcza schron .
Mam nadzieje,ze szybciutko sie pozbiera.
Nougatina-odezwij sie do mnie na gg-w pracy nie mam Twojego numeru gg.

a u Arlekinki nadal bardzo kiepsko-ale zyje-dzielna dziewczynka.
Nadal sie slini-ale jakby ciut mniej.
Dostała leki.
Tylko nic nie je nadal :( i jest słabiutka :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 01, 2008 13:07

z czego się bierze takie dziadostwo..
Arlekinko trzymaj się :(
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pon wrz 01, 2008 14:39

też trzymam za Arlekinkę. Bardzo mocno.
Moj tymczasówka Szeherezada - kicia uszyta z łatek :) - bardzo chce już wyjść z odosobnienia. Zaraz po powrocie z pracy wypuszczam ją do moich urwisów. Zobaczymy, jak będzie. Brzucho się goi, oczka coraz lepiej, apetycik mamy nielada :wink:, pazury obciete, bo wyglądam, jakbym się zaplątała w drut kolczasty :twisted: , a to tylko zakrapianie oczu się nie podobało :)

Wogóle przesyłam pozdrowienia od (nieco grubawej) Emilki i pieszczocha Bonawenturki

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 01, 2008 14:43

Mam pytanie, nie orientuje sie w schroniskowych warunkach - czy wiadomo cokolwiek na temat kuwetkowosci konkretnych schroniskowych ogonkow?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon wrz 01, 2008 16:12

no więc tak...
moony-kciuki za integracje kociastych-oby przeszła bezbolesnie.

Liwia_ -na początku koty siedza w kaltkach-na kwarantannie, w okresie posterylkowo-poszczepeinnym-i tam juz z grubsza widac, ktore koty bezproblemowo z kuwety korzystają :wink:
Poza tym bardzi często wiemy,ze kot jest domowy-oddany np z powoidu alergii itd.
Na kociarni-mimo wybiegu, koty korzystaja z kuwet z trocinami, częśc sie uczy załatwiac na dworze.
Nigdy nie mamy pewnosci,czy np jakis kot gdzies w domu nie posikiwał-ale tylko raz nam sie zdazył taki przypadek.
Z grubsza wiec wiey,ktore koty kuwetkują-a ktore gorzej :wink:
Np Makatka-jak zrobi sioo do kuwety, to czesto kupa juz jest obok-wyraznie widac ,ze wolałaby miec dwie kuwety :wink: .
Jest wiekszość w/g mnie kotów na 99,9% kuwetkowych.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 01, 2008 16:19

a teraz troszke o schroniskowcach

Smolniak o niebo lepiej-jeszcze widac ,ze go troche te łapki bolą-ale juz sam spaceruje po klatce :wink:

Natomiast z Arlekinka jest bardzo żle :( , kciuki bardzo potrzebne.Bardzo.

Kasienka pojechała do domu :D :D :D :D :D
Przy pobieraniu krwi była u weta dośc spokojna, ale potem przy innych zabiegach pokazła nam ,ze troche sił to ona ma :wink:
Z morfologii nie wyszło odwodnienie na sczczęscie, ale wyszedł stan zapalny silny.
Stawiamy na stan zapalny jelit.
Teraz polowanie na koope do badania i posiewu.

Ogolnie kotenka strasznie chuda jest, ale mamy nadzieje,ze o tylko problem tej sr...ki :roll:
Wyniki biochemii jutro.
Dostała tez podskórnie roche płynów z dulphalaith.
Czekamy na wieści juz łazienkowe :wink:

ACha-i jeszcze dzis trafił do schroniska-biało-rudy chłopak-gdzies 3 miesięczny :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 01, 2008 16:41

Kasiu-teraz będzie już dobrze,trafiłaś na wymarzony,ciepły dom :1luvu:

Smolniaczku-trzymaj się na tych nóżkach chłopie :ok:
On jest bardzo podobny do Elegancika,o którym pragnę się czegoś dowiedzieć,tak na marginesie mówiąc :?

Arlekinko-walcz kochana! :ok:

Zatem mamy 2 piękne podrostki w schronie.

Proszę o wygłaskanie Bonawentury,tego pięknego przystojniaka :P
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon wrz 01, 2008 17:26 Kasieńka

Kasieńka już w domu :D a ja nadaję z łazienki ;)

Kasieńka, która u nas będzie nazywać się Jasmina, została odizolowana w łazience (choć bardzo chciała zwiedzić pozostałą część domu) dopóki nie dowiemy się od pani wet, co jej w brzuszku siedzi i czym to leczyć.

Skubie po troszeńku pasztecika i zjadła 2,5 chrupki. Troszkę też piła, ale generalnie miski nie są dla niej jakąś wielką atrakcją. Zauważyłam jeszcze, że je tylko w mojej obecności. Kiedy wyszłam z łazienki na obiad, miauczała tak rozdzierająco, że zaczęłam się zastanawiać, czy ona na pewno po sterylce jest ;)

Generalnie panna cały czas mruczy i całym swoim drobniutkim ciałkiem okazuje wdzięczność. Tuli się, mizia, barankuje. I jest bardzo ciekawska ;) Przy każdej nadarzającej się okazji próbuje uciec z łazienki, żeby zobaczyć, co jest po drugiej stronie drzwi. Na laptop też już wskoczyła i popisała trochę na klawiaturze ;)

Martwi mnie jedynie to, że rezydentka Sissi zupełnie się zablokowała. Pal licho, że na nas jest obrażona (a na mnie szczególnie). Nie przyszła na kurczaka, serducho jej cały czas mocno bije i ogólnie widać, że jest przerażona :(

nougatina

 
Posty: 32
Od: Czw sie 28, 2008 10:32
Lokalizacja: Siemianowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Tundra i 165 gości