U mnie też się nie zgadzał opis. Niektore zdania były lekko trafne. Ale to taki horoskop bardzo "nietaki"... Prawdziwy druid napewno powiedział by wszystko zgodne z prawdą. Ale miło jest wiedzieć jakim jest się drzewem. Gdy kiedyś spotkasz je w lesie, może je obściskać. A tu już na 100% wycisza i dodaje sił.
Ach my jesionki. Figa nie jest tak źle, mój brat to lipa. Kwiatek w moim przypadku utrafiony, bo lubię narcycy. Bardziej jednak wolę niezapominajki, czyli kwiatki Ineski.
Ja lubię rośłinki, owszem, ale żeby ktoś inny o nie dbał. W domu nie mam, bo sama nie lubię przy nich chodzić, a poza tym koty by mi je wyżarły.... albo ziemie z doniczek wykopały... Szkoda kwiatków