
wyboczcie że malućko zaglóndóm

Pozdrowióm Was ze słónecznych Beskidów i mocka ciumkóm
No i móm nadzieje że mi nikt na forum do pyrdeli nie nakopie za to
rzóndzyni gwaróm

Hej
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:czarna.wdowa pisze:Sihaja obiecała odezwać sie po powrocie do domu
uff, czyli żyje
Sihaja pisze:Dzień dobry
Jeszcze żyję, chociaż co to za życie... W pracy kontrola siedzi już drugi miesiąc, niby mają się zbierać, ale nasilili swoje natręctwo i przychodzą coraz częściej. Do tego mam ostatnio jakieś gorsze samopoczucie....
Ale bardzo mi się dzisiaj ciepło zrobiło, gdy dostałam sms-a od Wdówki, w którym napisała, że myślicie o mnie....
Marcelibu pisze:Jeny!!! Miały być trzy???
Sihaja pisze:Femka pisze:czarna.wdowa pisze:Sihaja obiecała odezwać sie po powrocie do domu
uff, czyli żyje
Dzień dobry
Jeszcze żyję, chociaż co to za życie... W pracy kontrola siedzi już drugi miesiąc, niby mają się zbierać, ale nasilili swoje natręctwo i przychodzą coraz częściej. Do tego mam ostatnio jakieś gorsze samopoczucie....
Ale bardzo mi się dzisiaj ciepło zrobiło, gdy dostałam sms-a od Wdówki, w którym napisała, że myślicie o mnie....
ewa74 pisze:Sihaja pisze:Femka pisze:czarna.wdowa pisze:Sihaja obiecała odezwać sie po powrocie do domu
uff, czyli żyje
Dzień dobry
Jeszcze żyję, chociaż co to za życie... W pracy kontrola siedzi już drugi miesiąc, niby mają się zbierać, ale nasilili swoje natręctwo i przychodzą coraz częściej. Do tego mam ostatnio jakieś gorsze samopoczucie....
Ale bardzo mi się dzisiaj ciepło zrobiło, gdy dostałam sms-a od Wdówki, w którym napisała, że myślicie o mnie....
Trzymaj się, a wszelkim kontrollom mówimy stanowcze NIE!
Femka pisze:nie daj się nerwom, Sihaja.
ewa74 pisze:Jak coś, to ja ich też mogę skontrollowaćI już nie przyjdą
Sihaja pisze:Ja już nie mam nerów. Ja jestem nerwem... Przezyjemy jakoś... dobrze, że jak wracam do domu witają mnie moje ogonki
Femka pisze:Sihaja pisze:Ja już nie mam nerów. Ja jestem nerwem... Przezyjemy jakoś... dobrze, że jak wracam do domu witają mnie moje ogonki
codziennie rano jest mi żal odklejać się od futer i wyjść do pracy.