CK Jamajka - rozliczenie str.11

[Beata]

duuuze kciuki za Majusie jus teraz

[skrzacik]

witajcie. wlasnie dostalam sms'owa wiadomosc od anki. sa jeszcze z majeczka w klinice.
kocince zostal jeden kiel i jeden zabek trzonowy. reszta byla popsuta i poszla w sina dal (choc nie wiem ile sztuk dokładnie).
w tej chwili majusia jest już powolutku wybudzana. nie wiem kiedy dziewczyny wroca do domu ale smiem przypuszczac, ze jak tylko bedzie to mozliwe anka sama napisze z detalami jak to wygladalo.

pozdrawiam wszystkie ciocie

skrzacik

[EwKo]

O, to teraz troszkę niewyraźnie może mlussseśśś (mruczeć)

za szybki powrót do formy!

[skrzacik]

hejka, wczoraj wieczorkiem, po powrocie od weta, zupelnie wybudzona majeczka zazadala glosnym miauuuuuuuuu jedzonka i wtrzachnela wszystko co dostala. w ten sposob po raz kolejny kot wprawil w oslupienie cale otoczenie bo przy licznych doswiadczeniach z kocimi rekonwalescentami takiego numeru jeszcze zaden nie wywinal.
ze wzgledu na jej cukrzyce, bardzo dobrze, ze nie stracila checi do jedzennia ale szczeki nadal zbieramy z podlogi.

skrzacik kronikarz

[Anna G-R]

Boze jak zaniedbalamstronke Majusi!!
Z Majunia bardzo dobrze.Cukrzyca jako tako opanowana dawka ustalona i efekty tez sa widoczne.Majusia wazy 3.80 .
Futerko sie blyszczy zniknely objawy neurologiczne towarzyszace cukrzycy/utraty rownowagi niemoznosc wskoczenia samodzielnie na stolek lub fotel zaplatanie sie nozek/.Ale tetryczenie pozostalo .
A i mruczy baaaardzo wyraznie mimo ze sa dwa zabki tylko nawet pyskuje bardzo wyraznie tylko ma klopot z jedzeniem suszkow bo od czasu do czasu by chciala ale nie ma czym pogryzc a moczone to ja se sama moge zjesc!

[Anna G-R]

U Majusi tez cisza taka ze az przeraza .Czyzby wszyscy o Majusi zapomnieli???
Halooooo!!!!

[San]

Nie zapomnieli! Pewnie poszli się upić ze szczęścia po przeczytaniu takich wieści Jamajka miała niesamowite szczęście,że trafiła na Ciebie

[Beata]

ja zawsze zagladam
ciesze sie z dobrych wiesci

[Tinka07]

(...) tylko ma klopot z jedzeniem suszkow (...)

To wielkie dla niej szczęście, że ma z tym kłopot.

Aniu, piszesz tak mało konkretów o stanie zdrowia Majusi, że trudno cokolwiek sensownego odpisać. Obserwuję jednak wątek regularnie i trzymam mocno kciuki.

Pozdrawiam serdecznie

[Anna G-R]

Wiem Tinko ze pisze malo konkretnie ale obrabiam juz trzy watki a poniewaz z Majusia jest dobrze i ona sama czuje sie dobrze to nie ma za wiele do pisania.Pierwszy raz od trzech miesiecy moja Majunia Babunia/tak ja nazywamy/zainteresowala sie zabawa i zabawkami a to swiadczy o tym ze Majus na razie niezle sie trzyma i oby tak dalej bylo.

[Anna G-R]

Jade dzisiaj wieczorem z Majusia do weta.Cala noc Majka wymiotowala.
Nie wiem co sie dzieje.

[Almacita]

Kciuki za lepsze samopoczucie
Majeczko nie wygłupiaj się i nie strasz nas

[grrr...]

Kciuki za lepsze samopoczucie
Majeczko nie wygłupiaj się i nie strasz nas

[Cichy Kąt]

Może się zakłaczyła. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Trzymam kciuki i czekamy na wieści

[Anna G-R]

Zaklaczona nie jest bo dostaja wszyscy dwz razy w tygodniu bezopet zreszta Majusia nie lubi sie myc sama ja ja wyczesuje.
Na oko wetka nic nie widzi wiec albo Majke zaczyna tluc jakis wirus albo to cus innego , wiec pobralysmy krew i jutro po 17 ej beda wyniki.
Poniewaz zaczela jesc gotowanego kurczaka i nie zwracala go z powrotem
wstrzymalysmy sie z jakimikolwiek lekami do wynikow badania krwi.Oczywiscie zrobilysmu probe cukru na glukometrze i jak zwykle Majusia w stresie miala cukier 349.To badanie u Maki wogole mija sie z celem gdyz zawsze te wyniki sa tak wysokie bo Majus tak potwornie sie denerwuje ze sa nieprwdziwe/ale sie zakutalam mam nadzieje ze i tak zrozumiecie co piszaca miala na mysli/ i od dzis nie zachwalam dobrego stanu zdrowia Majusi bo dwa dni temu napisalam do Basi ze majusia kwitnie a tu prosze jaki kanal.
Jedno jest dobrze Maja je kurczaka i nie wymiotuje co u cukrzyka jest bardzo wazne.Rano balam sie wyjsc z domu bo insuline trza bylo podac/tu nie ma przepros/a ona podziubala m/d a nie zjadla wiec bylo realne zagrozenie hypoglikemia.Wyszlam dopiero jak zjadla kurczaka.
No nic musimy uzbroic sie w cierpliwosc do jutra i zobaczymy co wyniki pokaza.