Maurycy..........przedstaw sie Panstwu........

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 08, 2008 13:36

Widac ze z niego niezly rojberek :) hihihi

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Sob sie 09, 2008 16:01

ludzie ratunku mam w domu potwora nie kota, po raz kolejny juz obcinam mu pazury, a z kazdym kolejnym razem coraz wieksze mam problemy, szamotanie wrzask, drapanie, gryzienie i nie mam pojecia co z tym zrobic kot normalnie dostaje szalu, Maurycy ma 3 i pol miesiaca dopiero, a ja go utrzymac nie moge, a co ja zrobie jak bedzie duzy? tragedia :(
ObrazekObrazek

ladybea

 
Posty: 203
Od: Nie cze 01, 2008 19:58
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 09, 2008 19:17

Przyzwyczajac, poki maly. Jak ma jeszcze krotkie pazurki, to udawac obcinanie, ale robic to az maly skapituluje :):):)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sie 09, 2008 19:52

Sihaja pisze:Przyzwyczajac, poki maly. Jak ma jeszcze krotkie pazurki, to udawac obcinanie, ale robic to az maly skapituluje :):):)

no wlasnie staram sie go przyzwyczajac to dzisiejsze obcinanie to juz blo 3 raz, a wlasnie dzis taki cyrk zrobil, ze nieporozumienie, jak bym kota ze sory obdzierala :(
ObrazekObrazek

ladybea

 
Posty: 203
Od: Nie cze 01, 2008 19:58
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sie 15, 2008 0:06

jest tak goraco ze ledwo zipie :(
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

ladybea

 
Posty: 203
Od: Nie cze 01, 2008 19:58
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sie 15, 2008 12:03

Aniołek :1luvu:

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sie 15, 2008 16:08

Jaki słodziak :1luvu:
Goroąco u Was? U nas brzydko i zimnawo :(

Pazurki. My się z Maurycym po prostu musimy dogadać kiedy wolno obcinać, a kiedy nie. Ja obcinam jak mi pozwala :P czasami po kilka tylko. Bo Marcyś czasami pozwala, wtedy TZ go ciumka, całuje w łepek pod bródką itd a ja w tym czasie szybko obcinam. Bo jak akurat nie chce, po prostu nie chce to nie da rady, mowy nie ma.
Spróbuj obcinać jak śpi, jest zaspany, wtedy też Maurycy pozwala (jak chce oczywiście akurat) i to mi samej bez TZ towego ciumkania. Po prostu to musi być akurat TA chwila w której się zgodzi. Nieraz idę z obcinaczkami i rezygnuję, bo Maurycy mówi mi, nieee w tej chwili nie. No to próbuję za kilka godzin, no dooobra teraz możemy, albo niee dziś nie. Próbuj znaleźć sposób jakiś bo na siłę, to jak będzie większy nie dasz rady. A sama obcinasz czy z pomocą kogoś? Bo nieraz wystarczy jak jeden kota trrzyma, tak wiesz pleckami do siebie i bierzesz łapy kolejno.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 01, 2008 11:29

Co tam u Maurycego? :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wix101 i 199 gości