Perełka-już wszystko dobrze

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 14, 2008 19:03

Po takiej karze to rzeczywiscie masz odpuszczone.
Kup sobi zelazko parowe to szybciej kara minie:))

A co Perelce w dziasla sie dzieje?
Jakis stan zapalny?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 14, 2008 19:18

Lidka pisze:Po takiej karze to rzeczywiscie masz odpuszczone.
Kup sobi zelazko parowe to szybciej kara minie:))

A co Perelce w dziasla sie dzieje?
Jakis stan zapalny?

Takie, z którego para bucha jak z lokomotywy i prasuje sie bez deski? Mam w swoim zwykły, taką funkcję, ale zawsze się poparzę :evil: -używam tylko w wyjatkowych wypadkach.
Perłą ma znów zakamienione zęby, czerwone dziąsła-na patyczku zostaje krew przy smarowaniu i zapach robi się podobny do tego sprzed roku. Innych objawów jeszcze nie ma, ale jak nie będe nic robić, t się doczekam całej reszty
:cry:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 14, 2008 19:27

Zelazko to stacja parowa. Wielkie to-to ale prasuje sie fajnie.
kupilam na allegro takie powystawowe. Normalnie jest dos drogie niemal tysiac.

A te zele na dziasla to mozna u kotow stosowac? Bo troche tego jest.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 14, 2008 21:22

Lidka pisze:Zelazko to stacja parowa. Wielkie to-to ale prasuje sie fajnie.
kupilam na allegro takie powystawowe. Normalnie jest dos drogie niemal tysiac.

A te zele na dziasla to mozna u kotow stosowac? Bo troche tego jest.

To sie prasuje"w powietrzu"?
Niektóre żele można stosować. Ja stosuję rozwiązanie nietypowe :wink:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 14, 2008 22:03

Aleś zrobiła kotu `wieczorek` :roll: .


A zdjęcie z kwietniowej sesji absolutnie cudne. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 14, 2008 22:44

za to w nagrodę byłą dziś wieczorem w ogródku. Bo Perelka robi sie kotem wychodzący (za moment przerabiam ogródek na kotoodporny, więc może sie już przyzwyczajac do wychodzenia do niego). Perła najbardziej lubi ogródek właśnie wieczorem-zamienia się w puchatego drapieznika i poluje na wszystko, co lata wystarczająca nisko. No i było cudownie, do momenty, aż Szarotka postanowila urządzic polowanie na Perełkę :evil: . Jak zwyke ratunek znalazł się na moim ramieniu-ona w momentach zagrożenia ucieka, jak normalny kot, chyba że jestem w poblizu i ja zawołam-wtedy czeka, żeby ją szybko wziąć na ręce.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 7:35

perełka będzie dziś miała wizytę poadopcyjną :lol: Rano nie mogłam jej nigdzie znaleźć (a dokładnie rok temu przechodziła straszny kryzys i się chowała w przedziwnych miejscach). Jak już się porządnie wystraszyłam, to znalazłam ją śpiącą pod łóżkiem (przedtem niedokładnie sprawdziłam :evil: . Spi cały czas jak zabita, ale pozostałe koty też, więc to pewnie jedynie kwestia niskiego ciśnienia

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 9:21

To może ją obudź i gońcie do fryzjera :lol:

A swoją drogą, jakąś fotkę od czasu do czasu, mogłabyś cioteczkom pokazać :twisted:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon wrz 01, 2008 11:42

Tez sie domagam fot !!!
i w ogole, co to znaczy wizyta poadopcyjna ???
jakies skape te wiesci ...

prawie-sobowtor Perelki - Plamka - przesyla mruczanke :)
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 15:22

Patrzcie, jakie leniwe kocisko: :lol:
Obrazek
A odwiedził nas Thor-osoba, która założyła wątek przejętym przez schronisko kotom. Na jednym ze zdjęć wypatrzyłam sobie Perełkę.
Perełka byłą trochę nie w formie, bo jednak ta "lepsza" szczepionka też daje gorsze samopoczucie, ale i tak udowodniła, że jest pluszową przytulanką. :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 15:25

I co Thor - nie zabrał Perełki za rażące zaniedbania w opiece :mrgreen:

A swoją drogą jak sobie przypomnę jej pierwsze zdjęcia i Perłę teraz 8O

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 15:45

Bungo pisze:I co Thor - nie zabrał Perełki za rażące zaniedbania w opiece :mrgreen:

A swoją drogą jak sobie przypomnę jej pierwsze zdjęcia i Perłę teraz 8O

Nie zabrał, bo ostentacyjnie karmiłam ją przy gościu filetem z kurczaka :lol: .
Niestety mam teraz druga taką biedę-i to bez szans na happy end :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 16:20

Tosza pisze: Nie zabrał, bo ostentacyjnie karmiłam ją przy gościu filetem z kurczaka :lol: .
Niestety mam teraz druga taką biedę-i to bez szans na happy end :(


A to filet z kurczaka to znow takie mecyje ??? :mrgreen: :twisted:
ja tam nie mam wizyt poadopcyjnych, ale niechby ktos probowal mi zabrac ktores stworzenie :evil: :evil: :evil: :evil:

Prosze o jakies portrety Perly, jesli sie da, bo na tej focie (dzieki !!)
ciezko sie ryjka dopatrzyc ...

za nową Biede trzymamy kciuki - moze bezszansowosc jeszcze sie odmieni ??
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 0:21

Musimy się reaktywować, bo..Perełce odbiło. :lol: Cały czas miałąm wrażenie, że ona ma uszkodzona jakąś cęść odpowiedzialnośc za miauczenie, bo zazwyczaj miauczała bezgłośnie, albo wydawała dźwięki, które tylko przy naprawdę dobrej woli można było kocim miauczeniem zazwać. A przedwczoraj się nagle naprawiła i chyba chce sobie zrekompensować lata niemoty :evil: Chodzi sobie i się drze, bo...może :lol: Trochę na mnie, trochę w cały świat. I nie jest to ruja, bo ruje juz przerabialiśmy.
Mam więc jednego kota, który się drze, bo chce być wychodzcy, drugiego, który się drze, bo lubi. trzeciego, który zanosi w pysku kamienie z doniczek na samą górę i potem je turla w dól po schodach (proces wielokrotnie powtarzany :evil: ), kolejnego, który nie umie miauczeć, więc skrzypi,a jak próbuje go ignorować, to gryzie po łydkach i jednego sikającego na potęgę. Dwa próbuję bezskutecznie wydać- i to wcale nie te z najgorszymi przypadłościami

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 07, 2008 12:50

Jak sobie czytam Twojego ostatniego posta, to myślę , że chyba mam jakieś dziwne koty... I chyba bym nie zamieniła mojego Stada na Twoje Stadko. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 46 gości