Dzwonek w DS, antybiotyk dla buraska z kk

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 31, 2008 18:13

no wlasnie nas to zdziilo, ze taki spuchniete, ale lekarz powidzial z to normalne.. jakby znalazł się dt, można by kotka zabrać do fachowca:(
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 31, 2008 18:30

biedactwo kochane :cry:
nie wiem, ale to oczko jakies nieladne...mojej Lotce co prawda minelo juz 2 tyg od zabiegu, ale tak nie miala 8O

jemu koniecznie potrzebny jest domek...kto sie zlituje :roll:

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 31, 2008 18:30

Nie wiem czy normalne... Pirat też nie miał spuchniętego miejsca po oku.
Czy oni będą go czymś karmić? :?

Dzwoneczek śliczny jest i bardzo prosi o domek!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sie 31, 2008 18:31

kot rzucił sie na jedzenie tak, z zastanaialysmy sie czy w ogole go karmią...

Agalenora kupila mu suche i zostawila podpisane, ze to dla niego.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 31, 2008 18:34

rany..on teraz potrzebuje sie wzmocnic a oni go takim swinstwem karmia :evil:

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 31, 2008 18:37

ale widac, że będzie z niego łobuziak :1luvu: ale i przytulas...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 31, 2008 19:03

do góry! dajcie mu szansę...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 31, 2008 19:35

nie spadamy!><
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 31, 2008 20:00

Dzwoneczku, trzymaj sie bidulko..moze ktos Cie zauwazy :oops:

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 31, 2008 20:03

Musi.. ja mu nie dam isc na cmentarz
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 31, 2008 20:16

Czyli oni widac daja tylko raz dziennie jesc tym kotom , tylko suche to co ustaliłam podczas pobytu Bezki.
Gdy odebierałam Beżke razem z pani Wiesia , to była tak wyglodzona ze od razu na parkingu w samochodzie zjadla 2 sasztki Intestinala.
W czasie rozmowy z lekarka wywnioskowalam że mało daja jesc , zeby nie było tyle sprzatania.
Biedaczek taki smutniutki , w tygodniu podrzuce mu saszetki- tylko czy trafia do niego.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sie 31, 2008 20:22

najlpij podpisz je markerem. mni martwi ten brzusio no i ta gula na oczku.

edit: szwankuje mi E po upadku klawiatury
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 31, 2008 20:42

Satoru pisze:pokochasz..??:(((

Obrazek

oko paskuda, ale wasiska stercza jak u prawdziwego chlopaka. Moze ta rana taka musi byc paskudna, bo i ta gula w oczodole tez byla okropna. No w kazdym razie kciuki, by juz bylo dobrze, no i kciuki za nowy domek :ok:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie sie 31, 2008 20:54

uwazam, ze to dobry pomysl, aby podjechac do kiciusia z jedzonkiem - niech widzą, ze ktos sie jego losem bardzo przejmuje i ze my nie damy z siebie wała robic
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sie 31, 2008 20:59

Musisz twardo tak jak ja z Bezka powiedzialam ,ze nia interesuje sie cale forum.
Zapytaj wprost czy dali cos na odgazowanie brzuszka jak nie maja to im zawioze Esputicon.
Mam zdjecia moje Lucysi po amputacji oka , to takie nie było spuchniete.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, puszatek, zuza i 1495 gości