W-wa: 4 maluszki - proszę o zamknięcie wątku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro lip 02, 2008 9:28

Co u koteczków?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lip 06, 2008 18:06

co u nich ?
mamuśka
 

Post » Czw lip 10, 2008 16:51

Dziewczyny, dzięki za podrzucanie wątku. :wink:
Niestety jestem odcięta od netu i korzystam okazjonalnie. :(

U kociaczków OK.
Wszystkie odrobaczone i zdrowe.
Mama-kicia oprowadza je po okolicy.
Są bardzo mądre.
Już zrozumiały, jaki jest sygnał, że jedzonko "przyszło".
Gdy "uderzam w gong" na śniadanie lub kolację, pędzą jak torpedy (z odległych miejsc).

Niestety z białym miałam okropny problem.
Był u mnie ponad 30 godzin.
Wymiotował robalami, nic nie jadł (dobrze, że chociaż pił), okropnie płakał, nie dał się dotknąć (nie było mowy o jakimś karmieniu na siłę).
Po odrobaczeniu wydalił całe kłębowisko glizd.
Dostał 2 razy środek przeciw biegunce.
Bałam się o niego bardzo, że mi się wykończy z głodu i odwodnienia - słyszałam, jak mu burczy w brzuszku. :cry:

Musiałam podjąć bardzo trudną decyzję - czy nadal go trzymać i czekać, że zacznie wreszcie jeść, czy wypuścić do matki. Miałam nadzieję, że mleko matki postawi go na nogi, o ile kicia go pozna i dopuści do cyca.

Zaryzykowałam i wypuściłam go podczas rannego karmienia, gdy na horyzoncie pojawiła się matka. Poznała go, a on pobiegł do niej z płaczem i po czułym powitaniu od razu dorwał się do cyca.
Przez kolejne dni tropiłam kocią rodzinę i obserwowałam, jak się czuje maluch. Doszedł w miarę szybko do siebie i w tej chwili ma się bardzo dobrze.

Maluchy wpatrują się z niedowierzaniem, gdy przymilny kocur wolno żyjący - szef stada - łasi mi się do nóg i prosi o pieszczotki.
Dzisiaj rano po takiej lekcji jeden z burasków dał mi się porządnie wygłaskać. :wink:

Pomimo tego, że jasny maluch chwilowo na wolności - te 30 godzin pobytu u mnie nie uważam za stracone. Myślę, że kocięta da się oswoić, ale nie będzie to bardzo szybki proces. Potrzebne cierpliwe domki, najlepiej z innym kociem, który malucha nauczy, że swój człowiek to wspaniały dar od życia. :wink:

Domków szukamy nadal.
Na razie czekamy na oferty i oswajamy kotki na wolności.


Kicia chyba już kończy karmić małe, więc priorytetową sprawą staje się złapanie jej (i wysterylizowanie). Będzie ciężko, bo to cwana sztuka. :evil:
Mam już klatkę-łapkę, ale jest okropnie ciężka i bardzo głośno się zamyka. Pilnie poszukuję lżejszej i cichszej.
Kontakt niestety tylko telefoniczny, nr tel. w pierwszym poście.
Ostatnio edytowano Czw paź 30, 2008 14:10 przez -Anula-, łącznie edytowano 1 raz

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 10, 2008 23:31

no to hop :!:


kto chce śliczne tygryski :?:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw sie 28, 2008 15:00

I co u koteczkow?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw sie 28, 2008 16:04

No właśnie??

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 31, 2008 14:05

Anula, co dalej z kotkami?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon wrz 01, 2008 12:16

Dzisiaj też nas to interesuje :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2008 10:54

Kaprys2004 pisze:Dzisiaj też nas to interesuje :wink:

Cisza. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto wrz 02, 2008 11:05

Może należy się więc cieszyć? :?
Pewnie znalazły domki i wszystko jest ok..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 16, 2008 15:28

Kaprys2004 pisze:Może należy się więc cieszyć? :?
Pewnie znalazły domki i wszystko jest ok..

:?: :?: :?:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob paź 25, 2008 23:26

:?:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 30, 2008 14:00

Kochane, nie podnoście tego wątku.

Kotki nie szukają już domu.

Od czasu mojego ostatniego wpisu kotki pojawiały się i znikały.
Trudno było za nimi nadążyć. Nie było szczególnego zainteresowania ogłoszeniami. Potencjalni zainteresowani woleli oswojonego, a nie pół dzikiego. Nie znalazłam dla tych kociaków DT, a sama byłam w tym czasie zajęta innym chorym stadem 8 kotów (2 z nich dziś jeszcze są u mnie na DT).

Jedna bura panienka straciła tylnie łapki - nie żyje; (wiozłam ją do lecznicy całodobowej o północy, larwy much jadły ją żywcem),:cry: druga bura panienka została postrzelona śrutem w kręgosłup - nie żyje; :cry: jasny zniknął (może też postrzelony śrutem) jakiś czas temu. :cry: Regularnie pojawia się ostatni - to bury kocurek, dołączył na stałe do gromadki, którą się opiekuję.

Został tylko album zdjęć.... :cry:

Zaraz poproszę moderatora o zamknięcie wątku.

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 14:08

[']

:cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 30, 2008 16:02

[*]
Biedne koteczki :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości