Cytrysia, Mruczek , Lucysia - Odeszła ['']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 30, 2008 13:35

Trzymamy mocne kciuki za Lucysię
:ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok:
:ok: :ok:
:ok:
meggi2 dasz radę Kochana,jesteś bardzo dzielną Kobietą :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sie 30, 2008 21:17

Lucynka jest kochana, rozbrajająca i na pewno z tego wyjdzie :ok:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob sie 30, 2008 21:19

Trzymam kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 30, 2008 22:08

ja tez :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sie 30, 2008 22:24

Cioteczki dziekujemy za ciepłe mysli i kciuki, ale ja chyba najpierw zwariuje .
Krew z ucha nie chce leciec,
Lucysia smutniutka lezy całe popołudnie, mysle ze miała teraz spadek cukru musialam miodzikiem lipowym poslodzic pysio.
Bylam z nia w naszej forumowej kilnice :lol: i lekarka zalecila podawanie insuliny 1 raz dziennie .
Na głownym watku cukrzycowym dziewczyny zwrócily, uwage u kogo ja byłam , ze przy takim wysokim cukrze i zreszta stara zasada , że insulina 2 razy dziennie.

To wynika ,ze musze siedziec w domu z nia i obserwowac jej raeakcje na insuline. Masakra.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sie 31, 2008 10:30

Nic nie chce jesc.
Ostatnio edytowano Pt sty 15, 2010 13:03 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sie 31, 2008 11:12

Aniu Kochana gdybym tylko mogła Ci jakoś pomóc :(

Lucysiu proszę zjedz coś Kochanie :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie sie 31, 2008 11:18

meggi, co do utrzymywania diety, to da się zrobić. Z czterech kotów mam dwójkę na zupełnie osobnej diecie. W pewnym momencie koty zaczęły dostawać jedzenie trzy razy dziennie, każdy osobną miskę. Fakt, przez 2-3 dni trochę głodowały, bo nie były przyzwyczajone do wyjadania z misek w porze posiłków, ale bez najmniejszego problemu się przyzwyczaiły.
Dla mnie uciążliwość jest tylko taka, że w czasie jedzenia muszę siedzieć razem z nimi i pilnować, żeby sobie z misek nie wyjadały.
Naprawdę da się zrobić. Tym się nie martw.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 31, 2008 20:24

Femka , ja widze olbrzymi problem z tym jedzeniem.
Lucysi wczoraj po kryjomu dawalam 2 razy miesko to reszta była zaniedowolona .
Otworzylam lepsz saszetke to reszta tez czuje zapach.
Lekarka powiedzila, zebym karmila tym co do tej pory, tylko słodkiego nie i tłustego.
Tego akurat nie dawalam.
Ale mam sukces udalo mi sie wreszcie pobrac krew z ucha do badnia glukometrem i wynik przyzwoity 257 :lol:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sie 31, 2008 20:28

Aniu, próbuj. U mnie też na początku były próby dostania się do nie swojej miski. Renal koty nienerkowe bardzo lubią. Ale nauczyłam się targać jednocześnie 4 pełne miski, stawiałam dokoła siebie i w końcu się przyzwyczaiły.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 31, 2008 20:41

meggi 2 pisze:Ale mam sukces udalo mi sie wreszcie pobrac krew z ucha do badnia glukometrem i wynik przyzwoity 257 :lol:

Meggi, JESTES KOCHANA. Huuurrraaa!!! Dlaczego się jeszcze nie pochwaliłaś w wątku kotów cukrzycowych?

Gdybym mogła Cię uściskać osobiście za ten niesamowity wyczyn, zrobiłabym to od razu. Pozostają mi jedynie uściski wirtualne. Cieszę się niesamowicie, że się udało :D :D :D

Pa, pa, jestem z Wami przez cały czas
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie sie 31, 2008 20:42

:D
Ostatnio edytowano Pt sty 15, 2010 13:04 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sie 31, 2008 20:48

Aniu,Lucysiu jestem z Wami całym serduchem :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie sie 31, 2008 21:29

A ja mam nerwa przez Twoja corke.
Ale wszystko bedzie dobrze Iwus.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sie 31, 2008 22:36

meggi 2 pisze:A ja mam nerwa przez Twoja corke.
Ale wszystko bedzie dobrze Iwus.


Dziekuje Aniu

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości