Pomocy! - trwale okaleczona kotka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 30, 2008 17:44

Co z Kellusią?
Ewik może zadzwonić do opiekunek i napisać?
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sie 30, 2008 18:09

Czy coś już wiadomo? 8O

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob sie 30, 2008 18:12

Rozmawiałam z mama maj zaraz po apelu Thora. Tężec wykryli weci na rutynowym przeglądzie, okazało się, że kicia się tężcowo usztywnia. Jest troszkę bardziej osowiała ale ma apetyt, porusza sie...myśle że jak szybko dostanie surowicę będzie dobrze. Reszte powinien nam napisac Thor po powrocie.
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 30, 2008 18:18

Dzięki Ewik za wiadomość-czekamy na info od Thora!

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob sie 30, 2008 18:19

SUROWICA JUŻ DOSTARCZONA NA MIEJSCE DO LECZNICY!

Wet obiecał że zaraz pojedzie do domku Maj

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Sob sie 30, 2008 18:22

Thor :1luvu: :1luvu: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sie 30, 2008 18:38

thor pisze:SUROWICA JUŻ DOSTARCZONA NA MIEJSCE DO LECZNICY!

Wet obiecał że zaraz pojedzie do domku Maj


no to świetnie, bo w Amawecie mogli zamówić dopiero w poniedziałek a Krakvecie nie mieli :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 30, 2008 21:36

Ok czekamy co dalej.

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Sob sie 30, 2008 22:18

Kotka dostała dawkę surowicy. Jutro ponownie z nią jadę do weterynarza, aby wstrzyknąć następną dawkę.
Już się cieszyłam, ze ranka się zagoiła, a dzisiaj taka wiadomość.

Kotka nigdzie nie chodziła po polu. Wynosiłam ją na rękach do ogródka, tak jak pisałam. Po za tym ona nie da rady biegać, nawet z trudem poruszała się po domu. Czemu i tak próbowałam zapobiegać, bo chciałam oszczędzać jej tą łapkę, aby szybciej się wygoiła.

maj6

 
Posty: 35
Od: Wto sie 12, 2008 7:09

Post » Sob sie 30, 2008 22:22

Kicia po wypadku, z rostrzaskanymi łapkami musiała jakoś dotrzeć do domu...pewnie wtedy się zakaziła... :? Dobrze że weci w porę wykryli objawy a surowica została podana. Gratuklacje Thor za szybką akcję!
A dla Kellusi głaski od nas...:)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 30, 2008 23:03

Nie było mnie przez dwa dni a tu takie wiadomości. Jutro tez będe dopiero późnym wieczorem. Trzymam mocno kciuki za Kellunię mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Bede niecierpliwie czekała żeby dorwać się wieczorem do komputera. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob sie 30, 2008 23:56

Opiekuj się Kellusią mocno Maj6. Dobrze, że jesteś z nami na forum. Pisz, gdy tylko znajdziesz czas.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie sie 31, 2008 8:22

ponoć tężec u kota to bardziej teoria niż praktyka, szkoda, że Kellunia musiała jednak ją potwierdzić :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 31, 2008 11:37

Wielkie dzięki Thor!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Maj -na miłość boską -odzywaj się do nas częściej bo na zawał zejdę :regulamin:

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie sie 31, 2008 11:52

caly czas sledze ten watek i trzymam duze kciuki za koteczke, :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 54 gości