Smutno nam...Oliwka odeszła za TM [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 22, 2008 21:40

Kochane ciocie, u nas wszytsko git. Bobaski są już małymi panienkami, które spędzają dnie na ganianiu się i uprawianiu zapasów, jedzeniu suchej karmy i robieniu kupek i siuśków. Dziewczynki jedzą tylko karmę suchą, a mokrą, kurczaka, czy wołowinkę, to sobie mogę sama zjeść i tyle. Malinka jest większa od Poziomki i cięższa o 110g. Dziewczyny przeszły juz pierwsze odrobaczenie i jutro zostaną po raz pierwszy zaszczepione. Mają różne głupie i bardziej głupie zabawy, które doprowadzają nas do łez ze śmiechu. Ostatnim hitem jest włażenie pod prześcieradło jednego bobaska, a drugi po nim skacze i się wścieka. Oczywiście potem jest zmiana i zabawa od nowa. Bardzo fajnie jest też wdrapywać się na wysoką półkę na łóżkiem i skakać na swój materacyk na łóżku na główkę. Najfajniejsze w tej zabawie to jest chyba to, że jak zaczyna się skok, to ciocia albo wujek rzucają wszystko i pędzą sprawdzić czy kot jest cały. I mimo, ze ciocia i wujek po każdym takim skoku na główkę jojczą i robią wykłady, że tak nie wolno, to i tak przy okazji drapią po brzuszku więc dzieci nabierają mocy do nowych skoków.
Malinka jest absolutną fanką transmisji piłkarskich z olimpiady. Najbardziej to lubi siatkówkę. Siedzi z Tomkiem na fotelu i autentycznie gapi się w telewizor jak zaczarowana.
Poziomka za to ma w zasadzie dwa hobby: jedzenie i mordowanie malutkiej zabawki w kształcie strusia.
Oliwka ma się doskonale. Przeszła już pierwszę ruję po porodzie, co było dla mnie traumatycznym przeżyciem. Już nie mogę się doczekać kiedy zostanie wysterylizowana. Ruja była bardzo uciążliwa i silnie wyrażona. U Oliwki po 3 dniach i nocach nie spania i tarzania się po ziemi wywołałam mechanicznie owulację i ruja się skończyła. Okropniasto było. Poza tym Oliwka to słodka dziewucha, miziak na maxa. Nie boi się obcych ludzi przychodzących do nas do domu i łasi się do każdego. Pakuje się do nas do łóżka i śpi przytulona do mnie. Pozbyliśmy się już u Oliwki tasiemca, który około 2 tygodnie temu ujawnił się w kuwecie. Jest już odrobaczona na wszystko co możliwe. Jednak nadal karmi czasem dziewczynki, więc czekamy, zeby ją zaszczepić. Nie wyobrażam sobie jej oddania, a w zasadzie domu, który spełniałby moje dla niej oczekiwania. No nic, zobaczymy.
No i oczywiście fotki, żeby nie było, ze zmyślamy to wszystko ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 23, 2008 6:27

Pięknie, pięknie :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob sie 23, 2008 7:25

Witam :)
Wiadomości od Ciebie zawsze mnie rozczulają :) Cudownie, że tak wszystko się dobrze układa, maluchy zdrowe, mamusia piękna i zdrowa i jak się okazuje miła, grzeczna, ciekawa świata koteczka. Mam nadzieję czytać czasem wiadomości od Was, chociaż ta długo się na nie czeka :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sie 26, 2008 21:30

Na sobotę jesteśmy umówione na wizytę Pani, która chce adoptowac obie dziewczynki. Ja się już oczywiście denerwuję. Mimo, ze domek zapowiada się fantastycznie (blisko mnie, zabezpieczone okna, umowa o sterylizacji itd) to ja oczywiście jestem pełna obaw. Tomek obawia się, ze dostanę histerii i zamknę się z dziewczynkamiw łazience. Zobaczymy jakie bedzie wrażenie bezpośrednie w sobotę. Prosze trzymac kciuki, zeby nowa Pani okazała się super-ultra-ekstra pod każdym względem.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 26, 2008 21:37

trzymam za super-hiper-extra Panią :lol:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 27, 2008 5:17

z całych sił mocno zaciśnięte kciukolce moje i wszystkich moich znajomych :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro sie 27, 2008 5:21

O matko! To już? ....
Ale ten czas leci....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 27, 2008 8:03

trzymam kciuki :ok: :ok:
żeby domek okazał się ten ten
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sie 27, 2008 10:39

Dopiero dzisiaj doczytałam wszystko ale całą kocią rodzinkę miałam okazję odwiedzać nie raz i nie dwa. Słodkie są naprawdę. A Oliwka to miziak nad miziakami, Malinkę i Pozimkę trudno czasami namiezyć w takim tempie poruszaja sie po mieszkaniu :)
Ech, pusto sie teraz zrobi jak maluchy pójda, ale kciuki żeby to był ten domek oczywiście trzymamy :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 27, 2008 11:49

Trzymamy :ok: :ok: :ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro sie 27, 2008 12:55

Wszystkie cudne, mamusia zjawiskowa :)
Obrazek
Obrazek

galleana

 
Posty: 1328
Od: Sob wrz 08, 2007 19:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 30, 2008 16:55

I co? i co? czy domek się sprawdził?
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob sie 30, 2008 20:48

Domek miał pilna sprawę na weekend na drugim końcu Polski - jesteśmy umówieni na poniedziałek.
Oliwka ma własnie kolejną ruję :roll:
Dziewczynki hipnotyzują drzwi od lodówki, w której zniknął właśnie wędzony łosoś :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 31, 2008 7:48

Oliwka widocznie bardzo lubi "matkowy stan" mam nadzieję, że w końcu da się ciachnąć?? :roll: No i cały czas za domuś :ok:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie sie 31, 2008 7:51

biamila pisze:Oliwka widocznie bardzo lubi "matkowy stan" mam nadzieję, że w końcu da się ciachnąć?? :roll: No i cały czas za domuś :ok:

Od razu jak dziewczynki pójda to ją ciachamy - czyli najprawdopodobnije we wtorek. Już się dosyć namęczyła dziewczyna.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości