Szylkretki są piękne-44.-dla lubiących sensowne wątki?:)

[kalair]

vadee, spodnie z guzikami

+ koci knebel
zołza się zorientowała, że na nią łypię groźnie, więc fiknęła na plecy i zaczęła mruczeć, no podłość, rośnie mi bezwzględna manipulantka (i skuteczna co gorsza)

Bo koty są podłe, nie wiedziałaś Vadee? A cfffane,jak mało kto!

[vadee]

Kotek oczywiście, że mój! Iriska z podpisu!

nie poznałam

Obiad dla nas,ale powiedzmy, że zechcę poczęstować kotki-to będzie merytorycznie?

oczywiście, że NIE
byłoby merytorycznie, gdyby to koty Was częstowały

Bo koty są podłe, nie wiedziałaś Vadee? A cfffane,jak mało kto!

zawsze jak mi zaświta ta myśl, robią oczy Puszka Okruszka, czy coś w tym stylu i myśl ulatuje.
to SPISEK jest, jak sądzę, ale chyba każdy i tak wie, że koty probują zawładnąć światem

[kalair]

Obiad dla nas,ale powiedzmy, że zechcę poczęstować kotki-to będzie merytorycznie?

oczywiście, że NIE
byłoby merytorycznie, gdyby to koty Was częstowały

Może i merytorycznie,za to, jakdla mnie,mało smacznie!Nie gustuję!

Bo koty są podłe, nie wiedziałaś Vadee? A cfffane,jak mało kto!

zawsze jak mi zaświta ta myśl, robią oczy Puszka Okruszka, czy coś w tym stylu i myśl ulatuje.
to SPISEK jest, jak sądzę, ale chyba każdy i tak wie, że koty probują zawładnąć światem

Oczywiście! Nie od dziś! Już doszło do tego, że to my im służymy,ale jeszcze zachowujemy czasem jakieś resztki ,hmm....godności powiedzmy...

[vadee]

no właśnie - powiedzmy.
mam chwile zwątpienia w tę godność np. kiedy umieram z radości, na widok wyczekanego qpala

[Danusia]

dzień dobry

Witaj Trawciu!
Proszę-

dziękuję

Uprzejme proszę Trawciu! Poczytałaś coś, czy jednak nie?

a czytam sobie wprzerwach na sprzatanie i dzięki temu mam wiekszy naped do roboty

[kalair]

no właśnie - powiedzmy.
mam chwile zwątpienia w tę godność np. kiedy umieram z radości, na widok wyczekanego qpala

Rzeczywiście...jakieś takie...niegodne...

[kalair]

dzień dobry

Witaj Trawciu!
Proszę-

dziękuję

Uprzejme proszę Trawciu! Poczytałaś coś, czy jednak nie?

a czytam sobie wprzerwach na sprzatanie i dzięki temu mam wiekszy naped do roboty

He he..podnosi adrenalinę,co?

[vadee]

no właśnie - powiedzmy.
mam chwile zwątpienia w tę godność np. kiedy umieram z radości, na widok wyczekanego qpala

Rzeczywiście...jakieś takie...niegodne...

no właśnie, a co gorsze - w ogóle mi to nie przeszkadza

ps: szkoda, że nie lubię kociego jedzenia, w lodówce pusto, a nie chce mi się iść do sklepu

[Danusia]

dzień dobry

Witaj Trawciu!
Proszę-

dziękuję

Uprzejme proszę Trawciu! Poczytałaś coś, czy jednak nie?

a czytam sobie wprzerwach na sprzatanie i dzięki temu mam wiekszy naped do roboty

He he..podnosi adrenalinę,co?

posprzątałam

wiadomosć merytoryczna ,kuwete też

[kalair]

no właśnie - powiedzmy.
mam chwile zwątpienia w tę godność np. kiedy umieram z radości, na widok wyczekanego qpala

Rzeczywiście...jakieś takie...niegodne...

no właśnie, a co gorsze - w ogóle mi to nie przeszkadza

ps: szkoda, że nie lubię kociego jedzenia, w lodówce pusto, a nie chce mi się iść do sklepu

Mnie też!A jakie godne jest czyszczenie kuwetki

Pa.To niemerytoryczne! Znaczy lodówka!

[kalair]

dzień dobry

Witaj Trawciu!
Proszę-

dziękuję

Uprzejme proszę Trawciu! Poczytałaś coś, czy jednak nie?

a czytam sobie wprzerwach na sprzatanie i dzięki temu mam wiekszy naped do roboty

He he..podnosi adrenalinę,co?

posprzątałam

wiadomosć merytoryczna ,kuwete też

Zjadłam obiad! Krokieciki z mięsem. Dobre.
Merytorycznie-kotki śpią. Oba.

[Danusia]

Moje wszystkie trzynaście lapek równo ułozone na kocykach
Ogonkow nie widać
śpia

[kalair]

Moje wszystkie trzynaście lapek równo ułozone na kocykach
Ogonkow nie widać
śpia

Eeee...moje też..nadal..

Niemerytorycznie-zimno dzisiaj. Grilla nie będzie.

[kalair]

Troszeczkę słońca

[Danusia]

jeszcze dziasiaj i jutro rano idę karmic Areska .Jak to dobrzę ,ze juz nie będe musiala .Tak starsznie szkoda mi tego kota,zawsze lezy w tym samym miejscu i sie nie rusza.Gdy tylko usłyszy mój głos ,to nawet głowki nie podnosi ,bo i tak nie widzi,ale zaczyna sykać i warczec.Nawet nie próbuję sie juz do niego za bardzoz bliżać,widac wielki stres u niego .Jedynie pozytywna strona tego ,to to ,ze zawsze zastaję puste miski