Szylkretki są piękne-44.-dla lubiących sensowne wątki?:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 30, 2008 9:40

vadee pisze:
kalair pisze:Hhmm..jak wygląda obrzydliwe rozpieszczanie? :twisted: :lol: :lol: :lol:

no pozwalamy jej na wszystko ;) wyjada nam z talerzy co najlepsze kąski, włazi na głowy (dosłownie też), najlepsze jedzonko, najfajniejsze zabawki, wielogodzinne masowanie brzuszka (miała z nim problemy) i równie długie zabawy, domek zbudowaliśmy jak się pojawiła, no szajba po prostu :lol:
i żeby nie było, jesteśmy od wielu lat zakoceni, więc to nie jest nasz 1. kociak ;)

kalair pisze:Jest prześliczna.Prawdziwy Łabędź! :D

pękam z dumy 8) :D

Pękaj!Słusznie!
Moje jedynie z talerzy nie wyjadają,ale z troski o ich zdrowie. :wink:
Po za tym-mąż się śmieje,że one ważniejsze od niego... :oops: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sie 30, 2008 9:41

hihi pisze:
Sihaja pisze:
kalair pisze:
Sihaja pisze:
:):) Mi wszyscy mówią, że mam rozpieszczone koty. No, a jakie niby mają być? Koty są po to, by je rozpieszczać. :):) W końcu to rozpieszczanie to także moja przyjemność :)

Ja nie wiem,czy nie więsza,niż dla kotów! :lol:


Czasem też się zastanawiam :):):)
A ja jestem pewna, że to właśnie tak :twisted:

Czasem na pewno! :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sie 30, 2008 9:43

kalair pisze:[Pękaj!Słusznie!
Moje jedynie z talerzy nie wyjadają,ale z troski o ich zdrowie. :wink:
Po za tym-mąż się śmieje,że one ważniejsze od niego... :oops: :lol:
Hahaha, moj Mąz tez mówi, że... z nim tak nie rozmawiam jak z kotem :twisted: :twisted: :twisted:

hihi

 
Posty: 784
Od: Pt sie 22, 2008 6:39

Post » Sob sie 30, 2008 9:43

:lol:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sie 30, 2008 9:54

kalair pisze:
Paulaaa pisze:
kalair pisze:
Paulaaa pisze:
kalair pisze:
Paulaaa pisze:
kalair pisze:
Paulaaa pisze:A mnie kalair nie przywitała :placz: :placz:

Z wczoraj się nie liczy! :twisted:
A dzisiaj mogę! :lol: To Cię witam Paulaa i nawet dam zdjątko-
Obrazek

ale jako w nowym wątku powitanie miało być :twisted:
pewnie że możesz :lol: dziekuję :wink:

Ten nowy wątek to wiesz, taki paskudny, niemile widziany, i powitania też,więc ciiiichutko! :twisted:

zapomniałam :oops:
i dzień dobry nie wolno mówić :oops:

Tak po cichutku witamy sie u Kretek

No i od razu lepiej! Może się nikt nie doczepi? :twisted: :lol:

mam nadzieję że nie zauważy :twisted:

:lol: :lol: Mniejszych literek już niet! :twisted:

Za dużo roboty by miał/a a po co się wysilać jak można się czegoś innego doczepić :roll: :lol:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Sob sie 30, 2008 9:59

cześć szylkrecie :)
Witam się całkiem głośno i oficjalnie :twisted:
Roman dołącza podgryzając mnie w łydkę ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 30, 2008 10:00

Bo Romek fajny chłopak jest :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sie 30, 2008 10:11

Sihaja pisze:Bo Romek fajny chłopak jest :)


Dziękuję :)
Fajny jest, tylko zęby ma niefajne :twisted:
A codziennie rano robi z nich użytek - jak tylko nie chcę go wypuścić z pokoju zaczyna podgryzać moje łydki - jego cierpliwość nie ma końca, gryzie tak do momentu aż się zdenerwuję i go w końcu wypuszczę "na pokoje" ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 30, 2008 10:13

kothka pisze:
Sihaja pisze:Bo Romek fajny chłopak jest :)


Dziękuję :)
Fajny jest, tylko zęby ma niefajne :twisted:
A codziennie rano robi z nich użytek - jak tylko nie chcę go wypuścić z pokoju zaczyna podgryzać moje łydki - jego cierpliwość nie ma końca, gryzie tak do momentu aż się zdenerwuję i go w końcu wypuszczę "na pokoje" ;)

Twoje postępowanie jest bez sensu. Dlaczego nie chcesz goo wpuścić na pokoje? A gdzie jest miejsce kota jak nie na pokojach?? I tak go w końcu wpuszczasz... Gdzie sens, gdzie logika? :roll: :lol:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sie 30, 2008 10:15

Sihaja pisze:
kothka pisze:
Sihaja pisze:Bo Romek fajny chłopak jest :)


Dziękuję :)
Fajny jest, tylko zęby ma niefajne :twisted:
A codziennie rano robi z nich użytek - jak tylko nie chcę go wypuścić z pokoju zaczyna podgryzać moje łydki - jego cierpliwość nie ma końca, gryzie tak do momentu aż się zdenerwuję i go w końcu wypuszczę "na pokoje" ;)

Twoje postępowanie jest bez sensu. Dlaczego nie chcesz goo wpuścić na pokoje? A gdzie jest miejsce kota jak nie na pokojach?? I tak go w końcu wpuszczasz... Gdzie sens, gdzie logika? :roll: :lol:
myślę, że może iść o to, że on jest drań łóżkowy 8)
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Sob sie 30, 2008 10:16

kalair pisze:
trawa11 pisze:Się dopiero witam,bom dopiero wrocila :wink:
se doczytam rano :wink:

Trawko, czytanie tego wpędzi w depresję....


o to nie czytam :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sie 30, 2008 10:16

no moja starsza kota, jak się ją gdzieś zamknie, nie daj Boze ;) nie gryzie mnie co prawda, ale robi podkop pod drzwiami i piękne, białe drzwi wyskrobała do żywego drewna :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 30, 2008 10:16

dzień dobry :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sie 30, 2008 10:32

Sihaja pisze:
kothka pisze:
Sihaja pisze:Bo Romek fajny chłopak jest :)


Dziękuję :)
Fajny jest, tylko zęby ma niefajne :twisted:
A codziennie rano robi z nich użytek - jak tylko nie chcę go wypuścić z pokoju zaczyna podgryzać moje łydki - jego cierpliwość nie ma końca, gryzie tak do momentu aż się zdenerwuję i go w końcu wypuszczę "na pokoje" ;)

Twoje postępowanie jest bez sensu. Dlaczego nie chcesz goo wpuścić na pokoje? A gdzie jest miejsce kota jak nie na pokojach?? I tak go w końcu wpuszczasz... Gdzie sens, gdzie logika? :roll: :lol:


Wiesz, problem polega na tym, że nieco różnimy się w zdaniach na temat miejsca kota z moją teściową :twisted: A mieszkamy chwilowo u niej ;)
Więc kot musi siedzieć tylko u mnie w pokoju :twisted:
Jego pokoje dopiero się robią :lol:

I nie ma zmiłuj - czasem wolno mu wyjść do jeszcze dwóch pokoi, ale tylko wtedy kiedy akurat pranie się tam nie suszy - bo przecież kot to kłaki wszędzie ;)
Ostatnio edytowano Sob sie 30, 2008 10:33 przez kothka, łącznie edytowano 1 raz

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 30, 2008 10:33

kothka pisze:
Sihaja pisze:
kothka pisze:
Sihaja pisze:Bo Romek fajny chłopak jest :)


Dziękuję :)
Fajny jest, tylko zęby ma niefajne :twisted:
A codziennie rano robi z nich użytek - jak tylko nie chcę go wypuścić z pokoju zaczyna podgryzać moje łydki - jego cierpliwość nie ma końca, gryzie tak do momentu aż się zdenerwuję i go w końcu wypuszczę "na pokoje" ;)

Twoje postępowanie jest bez sensu. Dlaczego nie chcesz goo wpuścić na pokoje? A gdzie jest miejsce kota jak nie na pokojach?? I tak go w końcu wpuszczasz... Gdzie sens, gdzie logika? :roll: :lol:


Wiesz, problem polega na tym, że nieco różnimy się w zdaniach na temat miejsca kota z moją teściową :twisted: A mieszkamy chwilowo u niej ;)
Więc kot musi siedzieć tylko u mnie w pokoju :twisted:
Jego pokoje dopiero się robią :lol:



Aaaa.... rozumiem... :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, włóczka i 77 gości