Schr. Łódź : Basia w swoim troskliwym domku :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 29, 2008 20:58

pisiokot pisze:Basia przekazana, jedzie dalej :D


wiecie, że ja beczę, jak czytam takie teksty? zawsze wtedy widzę tych wszystkich ludzi zaangażowanych w jedno kocie życie :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 20:58

oj Basieńka jedzie dalej :)
jak ja sie ciesze ze ten slodki okruszek poza schronem

ciesze sie ze moglam poznac Basienke bo to bardzo slodka kiciunia :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2008 21:09

a ja ją jutro poznam :lol: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sie 29, 2008 21:36

mar9 pisze:a ja ją jutro poznam :lol: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:


Mar9, ona jest milutka, delikatna, kochana, taki słodki aniołeczek :love: Ugniata, mruczy, tak się tuli do człowieka, że aż łzy w oczach stają.
o ile dobrze widziałam w świetle mojej łazienki to łyse miejsca po grzybku faktycznie zarastają, nie ma gołych placków. Nie przyjrzałam się dokładnie uszom, gdzie grzyb lubi się umościć, ale na ciałku i karku łyse placki zarastają już sierścią :D na tym etapie grzyb jest już "niezarażający", więc myślę, że w 90% możesz być spokojna o swoje koty.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 21:42

pisiokot pisze:
mar9 pisze:a ja ją jutro poznam :lol: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:


Mar9, ona jest milutka, delikatna, kochana, taki słodki aniołeczek :love: Ugniata, mruczy, tak się tuli do człowieka, że aż łzy w oczach stają.
o ile dobrze widziałam w świetle mojej łazienki to łyse miejsca po grzybku faktycznie zarastają, nie ma gołych placków. Nie przyjrzałam się dokładnie uszom, gdzie grzyb lubi się umościć, ale na ciałku i karku łyse placki zarastają już sierścią :D na tym etapie grzyb jest już "niezarażający", więc myślę, że w 90% możesz być spokojna o swoje koty.

:lol: :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 30, 2008 1:06

Kitka około 23 - 23:30 przekazana dalej - bardzo grzeczna kicia. Mruknęła - miauknęła dwa raz w trakcie jazdy a tak to cisza. Nie miałam okazji jej się nawet dobrze przyglądnąć :-(

Przepraszam, że z tym kontenerkiem tak wyszło - ale może mogłabym sfinnsować zakup tego w którym pojechala - zamiast wydawać schroniskowe Wasze fundusze? Jeżeli mogę jeszcze tak pomóc to proszę o info komu i na jakie konto :-) Albo z dowolnym przeznaczeniem kocim dajcie mi jakieś namiary i kwotę to jeszcze się podzielę moją premią :-) zanim mi psowe z dogo jej nie wykorzystają.

Pozdrowienia od Kolegi z auta. Bardzo się ucieszył, że mógł pomóc. A powiem, że sceptycznie i z obawami podchodził do faktu przed którym go postawiłam. A na końcu nawet zerkną na kicie i powiedział, że jest bardzo pozytywnie zaskoczony jej zachowaniem. Obawiał się chyba jakiś dramatycznch zachowań.

pozdrowienia jeszcze raz - jesteście wspaniałe tym co robicie dla futrzaków

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 30, 2008 6:56

no to czekamy dalszych wieści :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Sob sie 30, 2008 6:57

się wzruszyłam też :)
Mar9 pewnie odsypia, ale ja cierpliwie poczekam aż wstanie i napisze co u Basieńki :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 30, 2008 7:42

Wczoraj z radością stwierdziłam, żu u Basi nastąpiła poprawa w stosunku do tego, co było jeszcze dwa tygodnie temu. Wtedy była zagilała, grzyb się panoszył, a Baśka w szpitalnym boksie siedziała niewyobrażalnie smutna i przygnębiona.
Leczenie schroniskowe coś dało :D jest lepiej.

Poza tym jak Basia poczuła, że jest w domu, z człowiekiem, jak się wymiziała i wyprzytulała to moim zdaniem dostała takiego psychicznego kopa, że wszystkie dolegliwości od razu stały się mniej dokuczliwe. To jet kot, który bez człowieka więdnie i gaśnie. Nie wiem, co by z nią było w schronisku na dłuższą metę, natomiast w domu ona dojdzie do siebie w trymiga.

Kamilko dziękujemy Ci bardzo (i Twojemu koledze) za pomoc :love:

a kontenerek sfinansowała ciocia Andorka :love: (ponieważ ten, który kupiła dla Basi okazał się niekompletny, a nie zdążyłaby już go reklamować postanowiła wyprawić Basię w swoim, a dla swoich kociastych kupić nowy)
Ostatnio edytowano Sob sie 30, 2008 7:44 przez pisiokot, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 30, 2008 7:43

dla wszystkich kochanych Cioć, ode mnie, bo się Wam należy :1luvu: :king: :aniolek: :love:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 30, 2008 7:47

Ta kicia w kontenerku była takie biedna, chora? No to chyba dali mi innego kota. Kitka wyglądała na bardzo spokojną, śliczną kicię. Nie po jakiś przejściach czy co. Eeee to Wy o innym kotku piszecie...

No to Ciotka A. mnie ubiegła w kontenerku??? Nie róbcie mi tego - to chyba pierwszy przypadek żeby się ktoś dopominał o możliwość wsparcia groszem :-)
Ustalcie komu się najbardziej przyda - może domkowi DT? Może Ciotkom od schroniska? :-)
Jakiś numer konta na PW proszę i kwtotę kontenerkową żebym czasem mniej nie przelała. Ale szybko :P

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 30, 2008 7:50

A prosz bardzo :D
Mamy konto, na które dobre ludzie wpłacają nam pieniądze na pomoc kotom schroniskowym - lepsze leki, jedzenie i inne potrzeby. Mokkunia jest naszym skarbnikiem :D i zaraz Ci poda na pw numer tego konta :D
Dzię-ku-je-my :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 30, 2008 7:55

już pisam pisam PW :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 30, 2008 7:57

Acha, Andorka za kontenerek zapłaciła 35 zł.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 30, 2008 8:19

PW dostałam - dziękuję
Wątek przeczytałam właśnie cały :-)

No to teraz będzie już tylko dobrze. Jak mnie rzuci w okolice Zabrza poproszę o zaproszenie do odwiedzin - chętnie zobaczę co to za cudo jechało z nami.

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 72 gości