Koty z ZOO z o.o.! Teri nie żyje [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 27, 2008 11:00

genowefa pisze:joshua_ada, a co im dajesz? może spróbuj podzielić tabletkę na części. Możesz też pokruszyć i podać strzykawką (ale jak jest gorzkie, to mogą się poślinić)


Do tej pory było: vetminth/drontal, raz grany byl stronghold. Tym razem coś co się nazywa Cestal Cat.
Po kilku sznytach, próbie z masłem, rozkruszyliśmy i podaliśmy na łyżeczce.
Efekt - jak powyżej :twisted:

genowefa pisze:BTW, masz tutaj filmik szkoleniowy
http://partnersah.vet.cornell.edu/node/316

Może zaproś te panie do domu, niech pokażą co potrafią :ryk:


Tia... fotomontaż albo sztuczne koty na baterie! Jednym słowem: takie coś to tylko w filmach. :wink:

Ogólnie wszystko OK. Najlepiej z towarzystwa ma Mamutek (odrobaczony, szczepiony, stan urazów: zero). Mam nadzieję, że nasze krówki nie odczuwają tej niesprawiedliwości... :lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 27, 2008 11:11

genowefa pisze:http://partnersah.vet.cornell.edu/node/316



ps: "extra loving attention" :lol: :lol: :lol: To właściciel potrzebuje PO PODANIU, a nie kot! :twisted:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 27, 2008 11:17

Przypominam o lukrze! Cukier-puder i odrobina wody, obsmarować tym gorzką tabletkę, zostawić do zaschnięcia. W ten sposób wchodzą w kota, zapewniam (warto mieć pod ręką strzykawkę z wodą, na popitkę) 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 27, 2008 11:22

joshua_ada pisze: "extra loving attention" :lol: :lol: :lol: To właściciel potrzebuje PO PODANIU, a nie kot! :twisted:


oj tak! :ryk:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sie 28, 2008 10:52

Cześć Króweczki :D

Co tam u Was? :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2008 12:00

Tasi się bardzo ładnie goi ranka. Już prawie nie ma. Teraz jeszcze niech szybciutko odrośnie futerko i brand new Tasia normalnie :wink:

Noreczka - już nic nie widać z oczkiem, ale nadal są kropelki zakraplane. Dziś umyła główkę i ogonek Mamutkowi.

W ogóle to krówki chyba przeczuwają rozstanie... Tatut się kiedyś śmiał, że Koci (który jest zabawową krówką) zacznie się bawić z Mamutem dopiero ostatniego dnia. No i właśnie dziś rano uskuteczniał niezłe ganianki z Mamutkiem :twisted:

Bardzo się cieszę z nowego domku Mamutka, bo wiem, że będzie mu tam dobrze, co nie zmienia faktu, że ciężko będzie mi się z nim rozstawać. Te oczka pełne radości, te hopsu-hopsu przez całe mieszkanie... :D

Tasia będzie chyba bardzo tęsknić... i proszę mi tu zaraz nie proponować kolejnych tymczasików na pocieszenie, dobra? :wink: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 29, 2008 12:03

ps: zdjęcie sprzed kilku dni, ale dzis wyjątkowo zazdroszczę futrom możliwości drzemki o każdej porze dnia 8)

Mamutek, Noreczka i Tasia
Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 29, 2008 12:07

Ale fajne zdjątko :D

Mamutkowi napewno będzie dobrze w nowym domku :D
Te hopsa hopsa po mieszkanku też teraz mam :lol:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2008 14:41

joshua_ada pisze:proszę mi tu zaraz nie proponować kolejnych tymczasików na pocieszenie, dobra? :wink: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


Czemu? To naprawdę pomaga :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sie 29, 2008 20:26

joshua_ada pisze:Tasia będzie chyba bardzo tęsknić... i proszę mi tu zaraz nie proponować kolejnych tymczasików na pocieszenie, dobra? :wink: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
:twisted:

dam Ci wybór :twisted:
bure słodkie? Bur-białe naramienne?
czarne, bure? tri? czarne? biało-bure?
no ewentualnie jakąś krowę :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sie 29, 2008 20:34

genowefa pisze:
joshua_ada pisze:proszę mi tu zaraz nie proponować kolejnych tymczasików na pocieszenie, dobra? :wink: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


Czemu? To naprawdę pomaga :mrgreen:


Wiedziałam! :twisted: :P



Mysza pisze: :twisted:

dam Ci wybór :twisted:
bure słodkie? Bur-białe naramienne?
czarne, bure? tri? czarne? biało-bure?
no ewentualnie jakąś krowę :twisted:


Wybór jest prosty! Acz... niemożliwy... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto wrz 02, 2008 15:55

Rany, ale długa była ostatnio przerwa w pisaniu na forum. Mam nadzieję, że najgorszy kociokwik już za mną...

Koci budzi nas ostatnio o 3 albo 4 w nocy. Zrobimy z niego gulasz albo parówki!
On - cwaniak - odsypia w dzień. My - nie! :evil:

Poza tym Tasi ranka ładnie się zagoiła, teraz musi odrosnąć futerko. Norcia nadal na kropelkach i zaczyna się trochę przeciw zakrapalniu buntować.
W tym tygodniu muszę się wybrać do naszego weta po środek antyrobalowy, bo przecież z tamtego nic nie wyszło :twisted:

I jakoś powinnam zmienić tytuł wątku, bo przecież Mamutek już nie u nas... Ale dzieje mu się bardzo dobrze, ma wspaniały domek i rozczulające fotki:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79 ... c&start=60

Dla odmiany, zamiast futra z kota, sierść pudlowa:
Obrazek
Lusiczek po operacji i usunięciu jajników z torbielkami już się nie "wygłupia" - nie ma żadnych niepokojących objawów. Jest zdrowa i wesolutka.
Tylko już oczka się jej trochę starzeją... I nie można tego zatrzymać... Ech, świat... :(
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto wrz 02, 2008 18:33

Ojoj, króweczki znowu nastawiają budzik za wcześnie :twisted:
Moje jakoś śpią sobie :lol:

Piękne zdjątka Mamutka :D Fajnie, że tak dobrze trafił :wink:

Mizianki dla króweczek :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 04, 2008 8:15

Koci 'grzeje dupkę' na kocyku:
Obrazek

Dowód przestępstwa :evil: czyli Tasiulka drapiąca... narożnik!:
Obrazek

Noreczka daje dobry przykład, ale reszta krówek woli iść inną ścieżką (patrz: powyżej :twisted: ):
Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw wrz 04, 2008 8:17

joshua_ada pisze:Koci 'grzeje dupkę' na kocyku:
Obrazek

Dowód przestępstwa :evil: czyli Tasiulka drapiąca... narożnik!:
Obrazek

Noreczka daje dobry przykład, ale reszta krówek woli iść inną ścieżką (patrz: powyżej :twisted: ):
Obrazek


:lol: :lol:
Tasia drap jak Duzi nie widzą, nie będzie kazań :lol: :twisted:
Śliczne króweczki :1luvu:

U mnie Pulpiemu też zdarza się pomylić drapak z kanapą, Zorek z kolei daje ten dobry przykład :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pvpm i 453 gości