Kluski mają się dobrze.
Coraz trudniej utrzymać je w łazience, jeden przez drugiego próbują się wydostać jak ktoś otwiera drzwi.
Przytulas faktycznie mnie trochę martwi, zrobiło mu sie na przedniej łapce coś w rodzaju białego strupa, dośc rozległego, wcześniej lizał już sobie to miejsce częściej i mocniej niż inne, dlatego zwróciłam na to uwagę.
A dziś nie wygląda to za dobrze
Nie wiem czy to grzybica, czy może alergia - jutro będziemy u weta, to się okaże.
Fresto oby się udało złapać kotkę.