Kocie maleństwa zostaną czyli Wątek Ptysia i Balbinki

[Satoru]

((

Ale wiesz, że medycyna czyni cuda..

miałam podejrzenie nowotworu piersi dwa lata temu. Wiem, jak ten koszmar wyglada.

[dora750]

:(((

Ale wiesz, że medycyna czyni cuda..

miałam podejrzenie nowotworu piersi dwa lata temu. Wiem, jak ten koszmar wyglada.

Wiem. Jestem pielęgniarką. Pracowałam na chirurgii onkologicznej dla dzieci. W Polsce będę w piątek, już zorganizowałam mamie wizytę u mojego byłego ordynatora, który jest wojewódzkim konsultantem ds onkologii dziecięcej. Zobaczy, pokieruje gdzie czeka. Jezu, człowiek nigdy nie wie, co go trzeba i z kimś się spotka w życiu po raz kolejny, a kto może pomóc. Na TK czeka się miesiącami, a okazuje się, że moje koleżanki z oddziału pracują w radiologii, badania mogą być z dnia na dzień. Kocham tych ludzi

[Satoru]

no to dobrze, ze tak sie da:/

będzie szybszy termin i mniej stresu..
kciuki teraz za całą rodzinę, nie tylko tę miziastą część..

[dora750]

Dzięki

[dora750]

Malutka zaczyna się już ruszać, siusia na podkład, taki Pampersowy dla dorosłych. Kuweta za daleko, nie dojdzie jeszcze. Parę kroczków zrobi i siada. Ale już wstaje. Będzie dobrze. Chodzi, kopie. Wierzę, że kciuki forumowe są w stanie zdziałać cuda

[Marcelibu]

Malutka zaczyna się już ruszać, siusia na podkład, taki Pampersowy dla dorosłych. Kuweta za daleko, nie dojdzie jeszcze. Parę kroczków zrobi i siada. Ale już wstaje. Będzie dobrze. Chodzi, kopie. Wierzę, że kciuki forumowe są w stanie zdziałać cuda

O, jakie dobre wieści !

[MaybeXX]

[Mruczka78]

Pozwól iż ja..... też sie tutaj odezwę doradzałaś mi jak mogłaś a masz takie zmartwienia ...... czasem sa takie chwile że brak człowiekowi słów ...... czasem nie wie jak je dobrać aby wyrazić to co czuje..... właśnie teraz tak jest .... napiszę tylko tyle ze jednoczę się z Tobą współczuje i trzymam kciuki aby medycyna znalazla jakieś wyjście w tym maminym przypadku trzymam również kciuki za maleńką kicie

[dora750]

Pozwól iż ja..... też sie tutaj odezwę doradzałaś mi jak mogłaś a masz takie zmartwienia ...... czasem sa takie chwile że brak człowiekowi słów ...... czasem nie wie jak je dobrać aby wyrazić to co czuje..... właśnie teraz tak jest .... napiszę tylko tyle ze jednoczę się z Tobą współczuje i trzymam kciuki aby medycyna znalazla jakieś wyjście w tym maminym przypadku trzymam również kciuki za maleńką kicie

Dzięki.

Dzięki, że jesteście.

Z wieści: kotka ma się świetnie, chodzi sobie powolutku. Czyli do przodu.
Jutro lecę do domu. Na całe 10 dni Ale dobre i to. Spakowana. Idę zaraz spać. Jeszcze tylko TŻ mnie do agencji musi zarzucić. Time Sheet muszę im podrzucić do skrzynki pocztowej, żeby mi pieniążki za dzisiejszy dzień pracy wypłacili.

Moja biedna, kochana Klarunia zostaje z bratem. Nie pierwszy raz. Sam będzie w domu, więc już obiecał, że będzie ją brał do siebie do pokoju, drzwi zostawiał otwarte, żeby miała dostęp do mediów. No i będzie z nią chrapać. Supcio. Nie będzie sama Tylko tabletkę na ruję będzie musiał jedną pominąć, bo nie umie podać

[Marcelibu]

Z wieści: kotka ma się świetnie, chodzi sobie powolutku. Czyli do przodu.

Bardzo się cieszę!

Jutro lecę do domu. Na całe 10 dni Ale dobre i to. Spakowana.

Szczęśliwej podróży ! Szkoda, że mi ten Siewierz z Krakowem się zamieszał... Będę w Siewierzu w drodze do Krakowa 1 września w poniedziałek, ale tylko na godzinę. I to w biurze mojej firmy. Potem znów szybko wsiadamy do samochodu i do Kraka, żeby zdążyć na spotkanie na godz. 13.

[dora750]

Szczęśliwej podróży ! Szkoda, że mi ten Siewierz z Krakowem się zamieszał... Będę w Siewierzu w drodze do Krakowa 1 września w poniedziałek, ale tylko na godzinę. I to w biurze mojej firmy. Potem znów szybko wsiadamy do samochodu i do Kraka, żeby zdążyć na spotkanie na godz. 13.

A ja myślałam, że 1 września to niedziela. To kiedy ja mam jechać na uczelnię Chyba 2go.

Tak, 2 w Łodzi, o 10:45. Skleroza

Jeszcze będzie się okazja spotkać

[Mruczka78]

Szęśliwej podróży i lepszych wieści o zdrowiu mamy i wracaj szybko bo kicia napewno będzie bardzo tęsknić

[dora750]

Dzięki. Dolecialam, na czas.
Koteczki cudowne! Porobie fotki, wkleje po powrocie. Tutaj sie nie da. Komputer i Net rodzicow przyprawiaja mnie o zawrot glowy i rozstroj nerwowy. Klawiatura kiepsko dziala, wszystko sie wiesza, a strony otwieraja sie 10 min. Za co oni placa 50 zl

Mala chodzi. Jednak cos mi sie nie podoba. Mala ma duze cos pod prawa strona zuchwy, jakby wezel chlonny czy migdal. A chlopczyk ma dzis problemy z chodzeniem. Osowialy jakis. I kichaja. Jak nie urok to sraczka Jutro do weta sie wybierzemy. Ale skad ten wezel taki duzy i tylko po jednej stronie?

[PumaIM]

Może jakiś wrzód albo coś? Frędzel, jak był u Redaf, miał "krzywomordzie" i wszystkie się obśmiewały z niepokojów Redaf, a to właśnie coś w tym rodzaju było i chirurg miał zajęcie

[dorcia44]

pewnie jakis stan zapalny...u Tytka węzły wywaliło jak śliwy ...przeszło.