Cytrysia, Mruczek , Lucysia - Odeszła ['']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 28, 2008 11:21

meggi, ja sie nie znam, ale tak na logike...
Lucysia jest grubaskiem ( wiem, bo nioslam :twisted: ) Czy ona wskakuje np na stol, blaty kuchenne? Jesli nie wskakuje, to mozesz:

karmic koty wszystkie razem z Lucysia dwa razy dziennie, rano i wieczorem ( sadze,ze ktos madry z forum ustali jaka jest odpowiednia dawka pokarmowa dla Lucysi)
Sucha karme ustawic w takim miejscu, gdzie Lucysia nie ebdzie miala dostepu a inne koty tak, np na blacie kuchennym/stole...

albo, jesli wskakuje wszedzie:

izolowac Lucysie w sypialni. wtedy nie ma problemu z karmieniem.

albo ustawic wszystkie koty pod diete Lucysi... Sadze, ze im nie zaszkodzi :)


Moim tez by sie dieta przydala, szczegolnie Mankowi :(
Ostatnio edytowano Czw sie 28, 2008 11:28 przez MartaWawa, łącznie edytowano 1 raz

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 28, 2008 11:25

Z moich doświadczeń z kocim grubaskiem alergikiem wynika, że gdzie bym nie postawiła miski to i tak wcześniej czy później wskoczy :wink: . Przymierza się do skoku bardzo długo, parę razy spada ale w końcu mu się udaje. Nie wiem jak to robi ale wytrwałość czyni z niego mistrza :lol: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 28, 2008 11:27

Marta , Lucysia wszedzie skoczy na stól ,na blat w kuchni w poszukiwaniu żarcia.
Nie moge jej samej zamknac w 2 pokoju bo bedzie plakac.
Musze isc z samymi wynikam i do lekarza ,ktory ma doswiadczenie w leczeniu cukrzycy.
Moze macie namiary ktory lekarza z przychodni na Białobrzeskiej zajmuje sie cukrzyca.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 28, 2008 11:29

meggi dzis ide na bialobrzeska do Cetnarowicz, to zapytam :)

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 28, 2008 11:35

:)
Ostatnio edytowano Pt sty 15, 2010 13:02 przez meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 28, 2008 11:42

meggi, spokojnie - dasz sobie rade. Taka informacja to zawsze szok, tym bardziej ze od lekarzy raczej nei mozesz spodziewac sie wielkiej pomocy. "Kociara" ma cukrzycowa Matylde - warto ja zapytac u kogo prowadzi kota, bo kilku wetow "przerobila" o ile pamiec mnie myli. Natomiast dobrych fachowcow od cukrzycy...coz, nie slyszalam o takim :(

Swoje koty musisz przestawic na rytm "jemy co 12 godzin" i po klopocie. Szybko sie przyzwyczajaja. Podawanie insuliny i same pomiary nie sa zbyt klopotliwe (po pierwszym szoku zwiazanym z nowa sytuacja).
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw sie 28, 2008 11:57

meggi 2 pisze:Marta zapytaj kto z nich zajmuje sie leczeniem cukrzycy, bede wdzieczna.
Ja trzeba badac i ciagle ustawiac z insulina ,a ja po prostu nie dam rady i w tym jest problem. Nie bede nikogo prosic o pomoc .
Chyba muslisz o Mruczku bo Maniusia nie mam zadnego :lol:


Mialam na mysli mojego Maniusia :) on tez grubasek i trzeba odchudzic :)

zapytam i dam Ci znac, jak wroce z lecznicy.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 28, 2008 16:28

Mam wyniki Lucysi; duzo leukocytow, płytki krwi obnizone i podwyzszone bialko calkowite.
Nie mam na dzisiaj zadnego pomyslu do jakiego lekarza sie udac.
Jutro musze upolowac mocz do badania. Nie mam pojecia od czego mam zaczac jej leczenie?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 28, 2008 17:02

powinnas przeczytac watek kotow cukrzycowych na poczatek.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw sie 28, 2008 20:06

powodzenia w walce z cukrem, z tym mozna zyc :ok:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sie 28, 2008 20:07

Liwia, temat cukrzycy nie jest mi obcy , ale co innego u czlowieka, a u kota.
Watek cukrzycowy przeczytac kilkadziesita stron i metlik w glowie.
Teraz to potrzeba konkretnego pomyslu od czego zaczac ?Ale chyba poczekam do poniedzialku.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sie 28, 2008 20:12

...

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 28, 2008 21:17

meggi 2 pisze:Liwia, temat cukrzycy nie jest mi obcy , ale co innego u czlowieka, a u kota.
Watek cukrzycowy przeczytac kilkadziesita stron i metlik w glowie.
Teraz to potrzeba konkretnego pomyslu od czego zaczac ?Ale chyba poczekam do poniedzialku.


zaczac od przeczytania. Innej drogi nie masz. Zebys wiedziala, ze masz protestowac kiedy wet bedzie Ci kota chcial wykonczyc (mnie chcial) zla insulina badz zaleci niesprawdzajace sie karmy "lecznicze" badz caninsuline.
Pytaj, pytaj ile wlezie w watku. Kazda z nas przeszla przez to, co teraz Ty. Bunt i lzy i panike i chaos w glowie i stres i uczucie "no nie, z tym to juz na pewno sobie nie poradze". A potem - przez uczucie osamotnienia z choroba i potrzebe radzenia sobie zeby kot mogl szczesliwie i bezpiecznie zyc. Niestety, w tym schorzeniu niemal wszystko (jesli nie wsyztko) lezy w naszych rekach, nei weta - lecz w naszych.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw sie 28, 2008 21:40

Badanie krwi robione na Gagarina:
leukocyty 23,90
erytrocyty 10,00
hemoglobina 8,40
hematokryt 0,44
płytki krwi 267 za malo
Obraz krwinek bialych
kwasochlonne 2
segmentowane 84 za duzo
limfocyt 14 za malo
Obraz krwin ek czerwonych bez zmian
Aspat 28
ALat 34
ALP 66
glukoza 320
kreatynina 1,0
mocznik 23, 4 za malo
białko calkowite 112
Ob 32
moze ktos przeczyta i mnie nastraszy lub uspokoi?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob sie 30, 2008 13:29

Lucynia dolczyla do klubu cukrzykow forumowych!
Jestem po wizycie u weta, insulina Lente chos na razie 1 raz dziennie, kontrola paskiem moczu 3 razy dziennie - dzisiaj siedze od rana i pilnuje Lucysi ale nie raczyla oddac jeszcze moczu.
Dostała tez antybioty Synergal przez 14 dni bo w pysiu tragedia od dziasel.
Po ustabilizowaniu cukrzycy robimy porzadek z zebami. Chociaż bardzo s ie boje bo ona ma 9 lat.
Zjadla jedzonko i taka smutna sama lezy w2 pokoiku.
Siedze jak przykuta przy balkonie zeby złapac mocz a tu cisza.
Wczoraj byłam zmuszona przed pierwszym wysilic sie sie na zakupy , paskow, glukometru , insuliny i jedzonka specjalnego.
Cukrzyca moze byc posterydowa tak uwaza p. doktor.
Wczoraj mialam strasznego dola z powodu choroby 3 moich kotow.
Mam nadzieje że moze z Lucysia wyjdziemy na prosta.
Prosze o kciuki za nas :lol:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości

cron