Czarna dzisiaj straciła trochę apetyt, w południe miała podwyższoną temperaturę. Częściej robi kupę a ostatnio tylko niewielką ilość luźnej. Tasiemca nie znalazłam i być może będzie rozkładał się jelitach. Czarna dostała leki a ja podaję jej jeszcze węgiel i Calo-Pet. Nie pozostaje nic innego jak czekać. Albo się polepszy albo popieprzy.
Mam wyniki badania krwi Persi.
Jutro koło godz.16 Smarkul będzie miał czyszczone zęby to przy okazji porozmawiam z wetem o tych wynikach.
Nie wiem co mam napisać. Zatkało mnie .
Ona jest inna pod każdym względem. Fascynująca poprostu .O oczach już nie mówię, bo każdy widzi.
To ujęcie, kiedy tak stoi, duża taka, a te małe pod nią, jak pod tunelem jakimś, przebiegają raz po raz a ona nic, jest unikatowe wręcz.
Jestem od dzisiaj jej wielbicielką.
Mirka,dlaczego Ty tak daleko mieszkasz? P.S.
To małe czarne jak śpi to się uśmiecha. Ładne jest i kochane.