Simbo i Sarabi-proszę o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 26, 2008 8:41

czarna.wdowa pisze:A dzisiaj prawie zaspałam do pracy :?
Obudził mnie o 7.15 Simbo, który nie mógł się doczekać śniadania i porannej porcji mizianek :D
Jednak dobrze mieć kota
:wink: :twisted:


se zaczytuję, by sie nie wyparła 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto sie 26, 2008 9:33

Kicię w różowym wystroju klatki znam, a miocik devonków jest po kotce z dobrze mi znanej hodowli :D
Kotki nr 197 nie fotografowałaś czy nie rozpoznałam? Niebieska szylkretka pointka.
A ten ciemny point z białym... czy nie jest z czeskiej hodowli? Nie wiesz przypadkiem? Bo w katalogu mi się takie coś przewinęło. Pani, która go trzyma, niestety kompletnie nie znam.
Jak nie wiesz, to się nie przejmuj, tak mi się zachciało wiedzieć przy oglądaniu fotek ;)
Sfinksy fajne, zwłaszcza ta kolorowa koteczka :lol:


Mnie dziś rudy obudził, jak jeszcze było ciemno. Dostał eksmisję do kuchni, a ja później nie mogłam zwlec się z łóżka, jak zadzwonił budzik :evil:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30699
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sie 26, 2008 9:36

A czy ja sie wypieram :wink:

Chociaż wczoraj wieczorem miałam ochote pewnego Różowego Pana ukatrupić 8)
Kupiłam worek Acany, a że nie miałam w co przesypać postawiłam zamknięty w kuchni
koty jak już wspominałam odmawiały spożywania mokrego ale do kuchni biegały często :?
Siedzę sobie wieczorkiem i widzę ze Sarabka coś chrupie w kącie obok worka
obejrzałam worek, podniosłam - NIC 8O myślę sobie że pewnie przyniosła z miski
Za chwilę powtórka z rozrywki ale tym razem Sarabka nie podchodziła wcześniej do miski :?
oglądam worek jeszcze raz a tu wydrapana piekna dziurka przy samej podłodze :evil:

Zaraz pewnie odezwą sie głosy obrońców Simbusia :roll: skąd wiem że to on itp. tak więc od razu wyjaśniam :wink:
po pierwsze: dziura była wydrapana pazurami a Sarabka dziurki raczej wygryza
po drugie: ślady i rozstaw pazurów były identyczne z tymi ze żwirków które niszczy Różowy
a po trzecie: w czasie oględzin Ksieciunio weszedł do kuchni ze swoją miną "A co tu się stało?"
miną którą przybiera zawsze kiedy coś zrobi i udaje ze to nie On :evil:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 26, 2008 9:38

Taaa, niewiniątko :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30699
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sie 26, 2008 10:11

Na wystawie spędziłam niecałe dwie godziny zdjęć zrobiłam masę ale bardzo dużo nie wyszło bo klatki zabezpieczone były siatką która odbijała światło lub folią
Z panią od miotu devonków ucięłyśmy sobie z Sihają bardzo miłą pogawędkę – niebieska szylkretka piontka leżąca obok w namiociku jest mamą chyba mamą tych maluchów ale jaki miała numer zastrzel mnie a Ci nie powiem


Podczas pobytu na wystawie prowadzący do znudzenia powtarzał przez mikrofon że koty rasowe to tylko koty z rodowodem, podnosił kwestię tego że wszystkie kociaki z miotu dostają rodowód i jaka jest jego cena – akcja edukacyjna bardzo fajna i chyba trafiająca do zwiedzających wystawę ;) :ok:
Szkoda tylko że nie trafiająca do samych hodowców – podsłuchaliśmy rozmowę pomiędzy wystawcami, w której Pani ze Związku Felinologicznego mówiła że ona wyrabia rodowody tylko 7 kociakom z miotu –zostawiając te nie spełniające wymogów wystawowych bez rejestracji i rodowodu :( :evil:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 26, 2008 10:28

czarna.wdowa pisze:Z panią od miotu devonków ucięłyśmy sobie z Sihają bardzo miłą pogawędkę – niebieska szylkretka piontka leżąca obok w namiociku jest mamą chyba mamą tych maluchów ale jaki miała numer zastrzel mnie a Ci nie powiem
Na pewno jest mamą tych maluchów :)
Tylko ją jakoś przegapiłam na zdjęciach.

Świetnie, że była taka akcja edukacyjna, przynajmniej mniej ludzi da się nabrać pseudohodowcom.
A co do samych hodowców - to ewidentnie ich zła wola, bo na niewiedzę zwalić nie mogą. To powinno być karane przez kluby, ale u nas chyba wciąż jest takie podejście, że nie należy skarżyć ani donosić, nawet jak coś się dzieje złego. To skąd władze klubów mają wiedzieć i coś robić z takim delikwentem? Ja nie miałam "szczęścia" natknąć się na takie przypadki, ale słyszałam od innych, że różne rozmowy słyszeli i różne rzeczy widzieli :?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30699
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sie 26, 2008 10:38

W takim razie mama maluchów jest na 2 stronie na 2 zdjęciu :) spała sobie w zielonym namiociku i Pani nie chciała jej budzić :)

przykre że sami hodowcy tworzą "czarny rynek" :(
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 26, 2008 10:48

Szkoda, mało ją widać. Ale może znów pojawią sie w Warszawie na wystawie.
Przykre. Ale uczciwi hodowcy powinni takie rzeczy zgłaszać, a tamci powinni być karani. Myślę, że powolutku dojdziemy i do tego.
A swoją drogą mioty powyżej 7 kociąt... to chyba maine coony albo inna spora rasa? U mnie siódemka to byłby miot-gigant :lol:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30699
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sie 26, 2008 15:02

Obrazek :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto sie 26, 2008 16:42

czarna.wdowa pisze:A czy ja sie wypieram :wink:

Chociaż wczoraj wieczorem miałam ochote pewnego Różowego Pana ukatrupić 8)
Kupiłam worek Acany, a że nie miałam w co przesypać postawiłam zamknięty w kuchni
koty jak już wspominałam odmawiały spożywania mokrego ale do kuchni biegały często :?
Siedzę sobie wieczorkiem i widzę ze Sarabka coś chrupie w kącie obok worka
obejrzałam worek, podniosłam - NIC 8O myślę sobie że pewnie przyniosła z miski
Za chwilę powtórka z rozrywki ale tym razem Sarabka nie podchodziła wcześniej do miski :?
oglądam worek jeszcze raz a tu wydrapana piekna dziurka przy samej podłodze :evil:

Zaraz pewnie odezwą sie głosy obrońców Simbusia :roll: skąd wiem że to on itp. tak więc od razu wyjaśniam :wink:
po pierwsze: dziura była wydrapana pazurami a Sarabka dziurki raczej wygryza
po drugie: ślady i rozstaw pazurów były identyczne z tymi ze żwirków które niszczy Różowy
a po trzecie: w czasie oględzin Ksieciunio weszedł do kuchni ze swoją miną "A co tu się stało?"
miną którą przybiera zawsze kiedy coś zrobi i udaje ze to nie On :evil:




cha cha cha! :)
Wyobraź sobie, co u mnie było... Ja worki z Acana wsunęłam pod łóżko w sypialni, bo mało w domu miejsca, nie miałam gdzie no i pomyślałam sobie, że tak będzie dobrze. Worki grube (8kg to już warstwa opakowania niemała) więc będzie ok. Dzisiaj rano się budzę - nie ma przy mnie futer, nikt mnie nie budzi.... słyszę chrupanie.... pod łóżkiem! Zaglądam a tam co? - moje koty śniadaniują i nawet nie popatrzą w moją stronę.... :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 27, 2008 4:44

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sie 27, 2008 5:41

Cześć kochani 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro sie 27, 2008 6:06

...bry... S&S! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sie 27, 2008 6:41

Cześć Kolorki :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 27, 2008 7:00

Witam gzecne kotecki! :twisted: :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości