Moja gromadka - nowy tymczas - Dorotka - na cześć Berni:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 25, 2008 7:51

mahob pisze:
Przy calici mogą się pojawiać nadżerki w pyszczku (zwłaszcza na języku) co zniechęca kota do jedzenia. Oglądnij mu paszczękę jeszcze pod tym kontem.

:ok: :ok:


Oglądałam, nie ma nadżerek.
Dziś zjadł, wszystkie jadły.

Ale miałam poranek... Nie dało się wstać, tyle futerek się przyszło poprzytulać... :love: :love:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 25, 2008 9:42

Zazdroszczę poranka Anitko, mnie zbudził budzik TZta - dlaczego ja też muszę sie budzić skoro ma urlop i mogłabym spaaaać (jeszcze).
U mnie koty na razie dość ostrożnie podchodzą do nowego, jeszcze trochę zdezorientowane, ale Bonnie już podchody do łóżka w nocy robiła. Jeszcze nie znalazłam TEGO miejsca. No i z nią jest problem, bo zaraz zaczyna mruczeć, co z kolei budzi TZta, a on nie pozwala na koty w łóżku (tzn wtedy kiedy on też śpi, ale tylko w nocy, bo podczas popołudniowej drzemki to mogą być, jak nikogo w łóżku nie ma to też koty mogą spać), a teraz mamy szersze łóżko niż wcześniejsza wersalka i nawet 3 koty by się spokojnie wyspały :twisted:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sie 25, 2008 15:47

anita5 pisze:...
Ale miałam poranek... Nie dało się wstać, tyle futerek się przyszło poprzytulać... :love: :love:


O rany... :roll: Ale ci zazdroszczę :D

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 25, 2008 20:27

Mój Bubuś miał calicivirozę. Miał przy tym katar i buzię pełną nadżerek, aż się wetka przeraziła. Ale był taki wygłodniały po tym jak mieszkał na dworze że pożerał wszystko mimo to. Miał rozwalony nos, krwotok z tego nosa po waleniu w kratę kontenerka (taki miał lęk przed zamknięciem). Wetka jak go zobaczyła to była w szoku, tak bardzo krwawił.Non stop potem rozdrapywał ten nos.Ślinił się. Ale udało się to wszystko wyleczyć i teraz jest pięknym kotem. Będzie dobrze!!!

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 26, 2008 8:10

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sie 26, 2008 10:44

Obrazek Jak się macie ?
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto sie 26, 2008 11:04

Hello! :D

Mamy się dobrze, choć mamy problem, bo chłopcy maleńcy odkryli, że straszecznie smakuje im convalescence MIĘSNY, i dosłownie się na niego rzucają, a ja mam już tylko 1 saszetkę... Małe urwisy.

Bartuś jutro jedzie, już wyszykowałam transporterek... Matko, żebym tylko plamy nie dała, oddając go... :roll: :roll:

Czapsi śpi ze mną, przytulona, całą noc!!!! Już którąś noc!!!!!

Amorka rano przyszła na mizianki... :love: :love: :love:

I znowu obudziłam się w futrach...

Buuu... Ja nie chcę, żeby się wakacje kończyły.... :crying: :crying:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 26, 2008 11:33

super ze chłopaki juz lepiej!!!!
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sie 26, 2008 11:47

Wszystko co dobre szybko się kończy ...Też żałujemy że nie będziesz miała tyle czasu dla gromadki i na wstawianie fotek :evil:

Kochane masz te przytulaki :D Nie daj plamy z Bartusiem :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto sie 26, 2008 12:59

Nie dam... :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Ale dobrze, że ma domek, to kot złoto!

Przyniosłam z ogrodu pranie, suche, pachnące... Już je ktoś oblał.
Uduszę kogoś, tylko nie wiem, kogo.
Będę dusić na chybił trafił. Może uduszę winnego/winną.

Poza tym chmurzy się dziwnie i wszyscy kładą się spać.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 26, 2008 13:42

Lubię wpaść na sekundę na forum i przeczytać, że jest lepiej.

ufff padam, bo musiałam do Bielska jechać i potem wrócić
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sie 26, 2008 14:14

anita5 pisze:
Ale dobrze, że ma domek, to kot złoto!

...


Czyli z domkiem dla Bartusia to już na 100% ?
Można się cieszyć?
I ewentualnie zciągnąć ogłoszenia...?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 26, 2008 14:25

mahob pisze:
anita5 pisze:
Ale dobrze, że ma domek, to kot złoto!

...


Czyli z domkiem dla Bartusia to już na 100% ?
Można się cieszyć?
I ewentualnie zciągnąć ogłoszenia...?


Przed chwilą dostałam potwierdzenie, że jutro nowi Duzi Bartusia czekają. Więc chyba na 100 %! Przepraszam, Mahob, za nieścisłe info, ale aż się boję cieszyć.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 26, 2008 14:38

Może poczekajmy jeszcze na wszelki wypadek, żeby nie zapeszyć... :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 26, 2008 19:43

mahob pisze:Może poczekajmy jeszcze na wszelki wypadek, żeby nie zapeszyć... :roll:


Dobrze. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Bartuś to wspaniały kotek. Chciałabym, żeby był szczęśliwy w nowym domku. Ważne, że nie będzie jedynakiem, czeka na niego mała, czarna koleżanka.

Trzymajcie kciuki za Bartusia.
Jutro ruszamy koło południa.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 51 gości