Potrzebny dom dla 3 małych kociąt - str. 13 - Szczecin

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 26, 2008 10:07

Prześliczne kociaczki :D trzymam kciuki za najlepsze domki :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 26, 2008 10:15

ostatnie 6 tymczaskow, ktore byly u mnie zostaly adoptowane parami :)
taka wersja idealna, ktora czesto sie nie zdarza

w czwartek robimy kolejne podejscie do zlapania ich ciezarnej znowu :( mamusi na sterylke.
pani, ktora mieszka w tej kamienicy gdzie kotka sie okocila, powiedziala ze fajnie, ze kotka jest znowu w ciazy, bedzie sie kim opiekowac jak sie okoci :? :? rece opadaja...

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 10:21

e-dita pisze:ostatnie 6 tymczaskow, ktore byly u mnie zostaly adoptowane parami :)
taka wersja idealna, ktora czesto sie nie zdarza

w czwartek robimy kolejne podejscie do zlapania ich ciezarnej znowu :( mamusi na sterylke.
pani, ktora mieszka w tej kamienicy gdzie kotka sie okocila, powiedziala ze fajnie, ze kotka jest znowu w ciazy, bedzie sie kim opiekowac jak sie okoci :? :? rece opadaja...


No cóż, niektórzy mają male pojęcie o opiece nad kociętami. Moja pani Ula, która opiekuje się dzikimi kotami, tak naprawdę się nimi opiekuje, karmi, leczy itd to wręcz prosila o sterylki kotek. Tak duzo kosztuje opieka (prawdziwa opieka) ze pani Ula juz nie wyrabiała i teraz jest bardzo szczęsliwa, że nie musi się opiekować kociakami.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 26, 2008 10:26

Boszeee, jakie cuda :) Jakby parami się udało to byłoby super :) A mamuska nigdzie narazie sie nie rusza, więc nie powinno być problemów ze złapaniem jej (chociaż ostatnio też miało ich ne być :)) E-dita, wiesz może jak sie czuje tamta kotka po sterylce?

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 10:28

A najgorsze, że ta "Pani" to jest młoda dziewczyna... Starszych jeszcze jakoś mogę wytłumaczyć, ale u młodych takie zacofanie co do sterylek ? Szkoda słów...

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 10:29

dzidzia pisze:No cóż, niektórzy mają male pojęcie o opiece nad kociętami. Moja pani Ula, która opiekuje się dzikimi kotami, tak naprawdę się nimi opiekuje, karmi, leczy itd to wręcz prosila o sterylki kotek. Tak duzo kosztuje opieka (prawdziwa opieka) ze pani Ula juz nie wyrabiała i teraz jest bardzo szczęsliwa, że nie musi się opiekować kociakami.



no bo logicznie myslacy czlowiek tak do tego podchodzi, oprocz tego, ze ograniczamy kocia bezdomnosc.
jak uslyszalam poglady tej pani na temat sterylki, to zbladlam.

ona mysli, ze my te kotki zabieramy do weta na badania, bo maja pokarm jeszcze i trzeba im zatrzyki podac - do tego doszlo, ze klamac trzeba :roll: ale jezeli dzieki temu nie bedzie nam nikt przeszkadzal w lapaniu to moge klamac jak najeta :evil:

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 10:38

fresto pisze: E-dita, wiesz może jak sie czuje tamta kotka po sterylce?


troche slaba jeszcze, ale to norma po sterylce; lezy sobie na kocyku w klatce i odpoczywa

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 10:48

a kiedy mozna ja wypuścić żeby nie było żadnych powikłań ?

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 11:00

w srode wieczorem mysle, ze bedzie mozna, albo w czwartek.
pyta sie ktos o nia?

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 11:40

No juz sąsiedzi pomyśleli, że zdechła. Powiedziałam, że na badania pojechała. Wrrr, nie cierpię kłamać, ale jak mus to mus :) Tutaj inaczej się nie da...

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 14:21

cale szczescie, ze jedna juz po sterylce, teraz tylko te ciezarna pozostaje zlapac, no i trzeba podejrzec czy ten maly czarny kociak z jednym okiem to kotka czy moze jednak nie.

no i na pewno o swicie trzeba lapac, najlpszaa pora jak sie okazuje, zlo spi i nie przeszkadza.

a ludzie niech sobie zyja w nieswiadomosci, skoro nie chca sluchac jak to jest ze sterylkami

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 14:43

ciachnięta kota ma się dobrze. zjadła trochę i wypiła, w kuwecie o 13 nie było jeszcze nic. wybieramy się do niej wieczorem, to napiszę więcej.

tylko taka przestraszona mocno, szkoda kota, bo widać, że nie wie, o co chodzi...ale jutro wieczorkiem wróci na swoje podwórko.
Obrazek

vadliszka

 
Posty: 203
Od: Wto wrz 18, 2007 16:32
Lokalizacja: szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 14:56

Vadliszka, to normalne ze ona jest wystraszona, wiesz zabrana z miejsca, ktore zna i uwaza za dom. Przyszly obce baby, zwabily do klatki i wywiozly. Szybko dojdzie do siebie.

Ona dopiero dzis zjadla wiec nie dziwota, te kuweta pusta.



Bedziesz dzis o 17.15?

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 26, 2008 16:41

No, pokoik przygotowany na nowego mieszkańca. Tylko czekać na telefon, odebrać potworka i walczymy z dzikością :)

malkavianka

 
Posty: 345
Od: Pon kwi 23, 2007 18:23

Post » Wto sie 26, 2008 17:23

No z tego co wiem, kot odłowiony, pojechał na przegląd i można zacząć oswajanie :)

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 72 gości